Po jakim czasie zwraca się inwestycja w minikoparkę?

Mam pytanie do osób, które świadczą usługi minikoparkami. Po jakim czasie potrafi zwrócić się inwestycja w minikoparkę o wartości 160 tys.? Zakładam, że zrobiłem dobry marketing i mam pracę cały rok. Czy są jakieś usługi, na których można wyjść lepiej niż te 90 zł za godzinę kopania?

To zadanie dla prawdziwego matematyka i filozofa w jednym.

koparka w granicach 2,5-3t , celuj w okolice 1800mth

Czy są jakieś usługi, na których można wyjść lepiej niż te 90 zł za godzinę kopania?

tak. kompleksowa budowa ogrodzenia, brukarstwo itp

To zależy ile masz zleceń. Warto zainwestować w reklamę, aby rozgłośnić info o świadczonych usługach.

W mojej okolicy minikoparki samej na usługi nie ma zbyt wiele firm, jedynie takie co wykonują wykopy pod kable, światłowody lub prąd do budynków kompleksowo. Inni mają większe maszyny ale i mini dlatego że te firmy świadczą usługi kompleksowe w szerokim spektrum rynku. Ogólnie usługi maszynami budowalnymi to taki "kot Schrödingera". Masz szansę 50/50. 50 procent, że się uda. Dlatego że jesteś uparty, miałeś fart lub zwyczajnie uderzyłeś w rynek w odpowiednią porę. No i też w drugą stronę, że czyli brak zapotrzebowania na rynku, zła reklama (lub jej brak) albo zwyczajnie zbyt duża konkurencja (za tym idzie brak renomy). Sam osobiście, teraz gdy znam już rynek pewnie bym się nie pokusił aby świadczyć usługi jedynie mini koparką. Prędzej bym się skusił na zakup kop ład (3cx, albo 2cx lub 3cx compact) i przy decyzji na zakup takiej maszyny sugerowałbym się tym że w moim przypadku zapotrzebowanie na usługi mini koparka to jakieś 10 procent wszystkich usług świadczonych przeze mnie. Kolejną sprawą jest, nie wiem jak to nazwać, sprawność? Wydajność? Kopiąc wodociąg ostatnio przekopywalem drogę w ramach współpracy z inną firma ( oni kopali po sąsiedzku przyłącze wodociągowe minikoparką, a że nasza zgrzewarka się spieprzyła pożyczyli nam swoją) to im przekopałem 10 metrów i przejście pod drogą tłuczniową. Zanim oni wykopali te pozostałe 15 metrów ja zdążyłem zasypać już to co im wykopałem, i na dodatek wykopałem jakieś dalsze 20 metrów wodociągu. Wielkość maszyny robi swoje. Muszę zaznaczyć że abym ja wykopał te 15 metrów to bym miał sporo zabawy i przestawiania, ale mimo wszystko i tak by było to wiele szybciej zrobione(większą łyżka wiadome że szybciej urobek znika z wykopu). Z mojego punktu widzenia minikoparka była by mi przydatna tylko wtedy gdy naprawdę nie mam jak wjechać na usługę lub gdy teren nie pozwala na wjazd maszyny 10ton. Aby wejść na rynek i nie stać musisz mieć udanie przeprowadzoną reklamę i zapotrzebowanie na swoje usługi. Jeśli uderzasz w konkretny dział rynku to im więcej będziesz w stanie zaoferować swoimi usługami tym lepiej dla Ciebie. Pozdrawiam.

Znajomy ma w niemczech mini i ma tam firmę - zagarnia po wykopie pod kabel - 86euro/h - aaaa, coś DU(p)DA obiecywał z Kaczorem ,że dogonimy ich za chwilę (zachód) - oj jak ja na to czekam, taka godzinówka - dziwne, że tam nikt starym gównem nie robi, nie

[dawidg2]

Seba350, dogonilibyśmy gdyby nie marnowali kasy na bzdety i tłumy urzędasów nie siedziały za biurkami w urzędach. Niemców nawet było stać teraz obniżyć podatek o 3%. A u nas? doją na każdym kroku.

Nie ma reguły.U nas kop-ład prawie stoi. Teraz na budowie jej używamy do załadunku kruszywa na wozidło.
Jak wlali 20 l do zbiornika 2 tyg. temu to jeszcze nie wołają o więcej.
Chodzi mini 5 t i 2 t.
Mała pracuje najwięcej i nawet czasem pożyczam od kuzyna taką samą.
Pracujemy przy wodociągach, trafia się sporo awarii, przyłączy a posesje ciasne.
Ale na wynajem rzadko się jeździ. Nie zarobiłby na prywatkach.
Każda firma instalatorska obojętnie czy kable kładzie czy gaz ciągnie ma swoją maszynkę.
Pod wynajem nie widzę sensu kupować.