Co się stanie jak przerwe kabel elektryczny ?

Witam.
Ponieważ kładziemy sieć wodociągową i kopię wzdłuż przewodu elektrycznego ponoć 380 wolt. Bywa, że się z nim przecinam i parę razy już go widziałem. Chciałem spytać doświadczonych kolegów, co by się stało z maszyną gdybym go zerwał bo kabine mam FOPS/ROPS więc mi raczej nic się nie powinno stać. Ale czy maszyna by zdechła ? Tak pytam bo fajnie wiedzieć w razie czego...czego się spodziewać
Pzdr

[Grześ]

Nic Ci się nie stanie . Przeważnie zaraz wybije zabezpieczenie i poza błyskiem nic się nie powinno stać . Odwagi

No nie do konca nic...Nam w libherze litronicu po przerwaniu kabla popalilo cala ta plytke z ukladami.A mojemu zmiennikowi kabel o duzym amperazu doslownie wygryzl pol łyzki.Tak ze lepiej sobie wziac to pod uwage i jak masz duzy problem poprosic kogos z lopata..

[agil]

Wogole sam temat jak dla mnie mistrzostrwo swiata, tak jak pisza koledzy powyzej najczescij wybija zabezpiecznie blysk i po kablu, aczkolwiek zalezy wszystko jaki kabel i o jakim natezeniu, bo moze ci upalic pol lyzki, moze ci popiepszyc cos w maszynie w najgorszym wypadku moze cie nawet zabic. Ja bym proponowal jezeli idziesz wdluz jakiegos istniejacego media miec kogos z lopata ktory bedzie patrzyl na twoje poczynania.

Pozdro

Ludzie z łopatami są i nie narzekam na nich jak na razie. Choć na poczatku roboty (połozyliśmy już 800 metrów) gosc mi różdżką kabli szukał hehehe - mistrz normalnie. Ale postanowiłem spytać bo własnie dziś byłem neutralnym świadkiem kłótni na ten temat miedzy rolnikiem a łopatowym. Ale....sam przed sobą stwierdziłem, że w sumie to nie wiem co by się stało. No ale tak mi sie wydawało, że najprędziej to by chyba elektryka padła w maszynie.

Na pewno w koparce się nic nie stanie ja od miesiąca czasu kopie na starej jednostce wojskowej gdzie jest teraz straż państwowa i bardzo dużo kabli itp nie ma na niesionych na planach. Ostatnio właśnie trafiłem na jakiś działający kabelek to mi upaliło 1/10 zęba. "Czyli bezpiecznie możesz rwać"

Kiedyś urwałem kabelek i woda w kałurżach zawrzała - dobrze że nie było nikogo obok mnie
Elektrycy czasami po wywaleniu bezpieczników ponownie podłączają prąd by sprawdzic czy to nie przypadek że wywaliło. I wtedy może byc niespodzianka jak ktoś będzie przechodził.

[Bartek]

Troche błysku, zerwane zabezpieczenie i nic więcej..... To że łyszkę upali to normalka, tak samo jakbyś elektrodą popieścił łyszkę... Nie powinno dojść do przebicia na cała maszyne. Lepiej mieć kogoś kto idzie za łyszką ze szpadelkiem.

[Jarewa]

Witam.
Ponieważ kładziemy sieć wodociągową i kopię wzdłuż przewodu elektrycznego ponoć 380 wolt.

Panowie 380v to prawie nic dla kopaczki wiele takich przerwałem. Amperaż jaki on może byc? skoro pewnie kabelek aluminum o srednicy jednej zyły max 15mm około 150A. Gorzej gdybyś przerywał 15kv wtedy to juz sporo.

Podałem wartosci max.

Jak by co kolaga by napisał jeszcze czy to nowy kabel czy jakiś stary (widoczne zewnetrzną izolacja nowe maja czarna guma ,stare metalowa plecionka) co do metalowych plecionek to te kable miedziane sa jeszcze pod 15kv) A po drugie kolega by napisał jaka taśma była? niebiewska czy pomaranczowa?

Kabel nowy, folia niebieska..a co konkretnie oznaczają kolory foli ? U mnie starych przewodów raczej nie będzie bo bardzo mało idzie ziemią. Dopiero co energetyka się za to bierze. Ale tak na marginesie to robota juz skończona, wszyscy przeżyli Ekipa z łopatami spisywała sie na 5 - tkę.

Ja 2 razy trafiłem na kabel "120" tak mówili znajomi elektrycy i jak się ma trochę wyczucia to się nie zerwie takiego, ja tylko uszkodziłem izolacje chociaż pociągnąłem całkiem mocno, założono trochę izolacji i pokiwali palcem cobym czasami szpadlem sprawdził jak kopie przy granicy działki. Pozdrawiam i nie życzę takich wątpliwych przygód.