ostatnie lata jasno wykazały że nie występuje BRAK ROBOTY W ZIMĘ, prawie 10 lat pracuję przy maszynach budowlanych i firmy które "stają" na zimę mogę na palcach jednej ręki policzyć...
koparko-ładowarki czy ładowarki przeważnie zimą odśnieżają (czasem nawet kołowe się przydają)
a znam kilka miejsc w naszym kraju gdzie kanalizacji nie dało się kłaść inaczej jak tylko w lipcu i styczniu-lutym ze wskazaniem na zimę bo nawet sprzęt na błotniakach się topił....
no ale to ekstremum jest
głównie infrastruktury się robi, drogownictwo i budowlanka rzeczywiście lekko hamują
generalnie w regionie Śląska nie widzę zimowego wyhamowania... za wyjątkiem świąt
ale to nie bardzo z totalnym brakiem zajęć jest związane
jako serwis też nie widzę nawału roboty w zimę, co byłoby logiczne...
klienci wcale nie godzą się na dłuższe przestoje, a główne naprawy najlepiej byłoby wykonywać w święta i sylwestra... z wiadomych względów
ale wracając do tematu...
ostatnio słyszałem kwotę 23 do nawet 28 pln za godzinę netto, mówimy o koparko-ładowarce