Ile zarabiaja operatorzy koparek?

[korba71]

W mojej firmie min. 10h dziennie przeważnie 11h a niekiedy zdarza sie i wiecej, soboty 8h, bywaja tez niedziele, sa płatne podwójnie. Bez wzgledu na pore roku godzin zawsze jest mnóstwo, zapłacone mamy za dojazd na budowe choćbyśmy jechali i kilka godz, diety płaca jak nocujemy w terenie, hotel płacą nie ponosimy zadnych kosztów, do nadliczbówek dopłacaja dodatki, wozimy kilka kampów ze soba magazynowy, szatnie, biuro, niekiedy i wc z prysznicem, niema najgorzej a jak koledzy u was?

[czaki]

...to ja Ci napisze,ze na bardzo dobra robote trafiles,jak na terazniejszosc w budowlance.Ja robie od kilku lat i to na roznych maszynach mialem okazje dzialac (I, II, III klasa) i prawie zawsze robilem "na czarno".Stawki jeszcze pare lat temu wahaly sie w okolicach 13-15zl/h,a teraz stawki,jaki proponuja mi,to 10-111zl/h

[Jooras]

111 zł h to elegancko szkoda tylko że machnełeś cyfre za dużo

Podziekujmy Urzedom Pracy...

[Jooras]

Podziekujmy Urzedom Pracy...

Amen.

Podpinam się pod temat. Pracy, na ładowarce atlas 2011 rok, 12zł/h + 23zł diety , hotel opłacony i dojazd na budowę razem z kilkoma innymi operatorami. Co wy na to ? Dobry układ? Gość ma nóż na gardle bo umowa podpisana od pon ktoś musi być na budowie, a nie ma nikogo z papierami. I tłumaczy się tym że pytał na budowie i wszyscy mają niby poniżej 12

[czaki]

TYle wlasnie juz zaczynaja placic: 11,12,13,14zl/h za roboty od kanalizacji po obiekty przemyslowe
Moze wyzsze zarobki sa przy wyburzeniach czy na torach

To ja wam powiem lepszy numer;
Wkur... mnie sytuacja z koparkami powoli,choć doświadczenia mi nie brakuje,więc sobie wymyśliłem,że może poszukać coś na ciężarówki to przynajmniej robota prawie cały rok...

Trafiło sie ogłoszenie niedaleko więc pojechałem.
Gościu od razu chciał mnie posadzić na pompogruszkę do betonu,ale generalnie miałbym robić na jednym z dziesięciu samochodów,TIRów i solówek jakie tam stały,oraz na ładowarce Ł-34,wiecie taka skakanka...Najlepsze na koniec-stawki nie zaproponował,tylko powiedział że robota od rana do wieczora 6dni w tyg.,a i nadmienił,że ma kierowce który zarabia nawet 7zł na godz...
Dobre nie...

[master123]

jak jest tak wielu "operatorów" i "kierowców" to pracodawcy wykorzystują to i proponują śmieszne stawki...
Zawsze znajdzie się taki co zgodzi się na te śmieszne warunki i wynagrodzenie spada dla ogółu... podobnie zresztą jest jak np ja posiadam swoja koparkę to konkurencja zaniżając stawki nie pozwala mi za bardzo pracować za normalne pieniądze i koło się zamyka
7 zł to jest najniższa z możliwych stawek wg mnie za najprostsze prace nie licząc "pracy" ciecia za 5 zł na godzinę ale on tylko udaje ze pracuje .
Niestety niektórych sytuacja zmusza pracować za grosze z niemożności znalezienia lepszego zatrudnienia.
Miejmy nadzieje że to się kiedyś zmieni i będziemy wszyscy mogli godnie zarabiać żeby móc godnie żyć

Ale wiesz;Nadzieja matką głupich,ale jak każda matka swoje dzieci kocha...

A co jeżeli cieć zrobił sobie papiery z urzędu pracy??
Master powiedz sam przyjął byś operatora po kursie za 15 zł bez doświadczenia ( i bez pojęcia o robocie, niestety są tacy i to sporo )??
Wątpię . Tak samo jest z kierowcami o dobrego trudno, większość wychodzi z założenia że oni są tylko od jeżdżenia i nic więcej ich nie obchodzi . Odpowiednie stawki dla odpowiednich ludzi.
Nie każdy z papierem na koparki może zwać się operatorem i podobnie z kierowcami.
Tak jak wcześniej napisał Jedrzej24 Podziękujmy Urzędom Pracy ...

A myślałem,że tylko ja jestem taki cięty na Urzedy Pracy / choć z ich dotacji założyłem małą działalność...

Nie tylko Ty kolego jesteś cięty na UP, już kiedyś pisałem o tym jak robiłem kurs na koparki i kop ład. Jako jedyny byłem nie skierowany przez UP. Głównym zapytaniem kursantów było co jest na obiad o której i kiedy trzeba listę podpisać. 3/4 z nich robiło pełen kurs (koparka, ładowarka, kop-ład) wyżywienie, zwrot za dojazdy, stypendium za zdanie egzaminu.
To jest dopiero porażka. Zatrudnić operatora idiotę nie problem, podobnie jest z kierowcami w niektórych firmach kierowca z pośredniaka pracy nie dostanie, bynajmniej w moim rejonie.

U nas posredniaki są po to żeby ubezpieczać bezrobotnych,dawać dotację,i robić szkolenia na sztukę.
A jedynym kryterium przy wyborze szkolenia jest zapotrzebowanie na danego pracownika,a nikt już nie myśli o tym czy ten bezrobotny chociaż na traktorze by sobie poradził,i tak mnoży się ''wykwalifikowanych pracowników'',nie tylko operatorów,bez umiejętności praktycznych...

Pracodawcy też nie pochwalają do konca takiej rzeszy operatorów,bo muszą robić kastingi,żeby trafić na kogoś kto coś kuma i się nie boi maszyny...

master123 nie tu jest problem

popadały zakłady państwowe natworzyło się firm firemek z cwaniakami którzy chcieli kokosy zarabiać ( pamiętam czasy ze za koparko ładowarkę było 160 i trzeba było szukać wolnego a teraz 70 80zl ) i odrazu się wbić na rynek no i zaczeli lecieć ze stawkami na maxa znam co najmniej kilku na forum krzycza ze wola żeby maszyna stałla jak maja sie za grosze brudzic a ci sami robia za 50 zl za godzine

Przykład z tego tygodnia

Dzwoni do mnie cwaniak prywaciarz twierdzi ze jest z polecenia i mam mu załatwić klienta na piasek z wykopu pod blok. Ja go pytam ile bierze za usługę wykopania Prywaciarz mówi ze nic, zgodził się za zero zł żeby wyciąc konkurencje jego tylko piasek interesuje pytam go ile za piasek chce Prywaciarz 600zl za wywrotke 15m3............... . Inna rzecz że lumpów nie brakuje pija i zaniżają stawki...

[master123]

kolego zelasko to jest kapitalizm, komuna się skończyła... To normalne że państwowych zakładów już tyle nie ma (na tym w końcu polega nasz ustrój gospodarczy). Konkurencja jest jedną z fundamentalnych zasad wolnego rynku a to że jest często chora to inna sprawa...
Niestety na rynku usług maszynami budowlanymi konkurencja polega praktycznie na najniższej cenie ( nikt nie zwraca jakoś szczególnej uwagi co to za maszyna, jaki operator itp itd tylko najważniejsza jest cena ). Zresztą to nie tylko w naszej branży a w dużej większości tak jest a później odbija się to na jakości towarów czy usług.

Master powiedz sam przyjął byś operatora po kursie za 15 zł bez doświadczenia ( i bez pojęcia o robocie, niestety są tacy i to sporo )??

oczywiście, że nie i zgadzam się z twoja wypowiedzią na ten temat ale przez to są poszkodowani również ci prawdziwi operatorzy którzy wiedzą co robią, gdzie i dlaczego bo coraz więcej jest takich przypadków że ktoś sobie był piekarzem usłyszał że na koparkach się dobrze zarabia i zrobił sobie uprawnienia nie mając pojęcia o robocie...
Ja sam jestem operatorem z przypadku ale polubiłem to co robię , złapałem trochę fachu i dalej się doskonale przynajmniej się staram żeby kiedyś móc nazwać się fachowcem w tej dziedzinie. Moim zdaniem za prosto jest zdobyć uprawnienia na koparki. Egzamin praktyczny powinien być dużo dużo trudniejszy i oczywiście powinno być więcej godzin praktycznych ażeby wyłonić tych którzy się do tego nadają a nie ruszyć 2 razy łyżką i egzamin zdany. Zobaczcie jaki jest poziom trudności tego egzaminu ? Ile procent nie zdaje ? Nie ma po prostu odpowiedniego sita żeby wyłonić odpowiednie osoby na to stanowiska tylko to idzie jak w fabryce całymi partiami...
Kurs na pewno byłby droższy w takim wypadku ale ja wole tak i żeby to stał się choć trochę elitarny zawód a nie bierze się każdego po kolei bo zdobyć uprawnienia to żadna sztuka (jest dużo łatwiej niż o prawo jazdy na kat. B)

ja robilem kurs z up i co niby gorszy czy co ku...a jak jest okazja to sie robi i prawie 3tys w kieszeni to chyba normalne , inna jest sprawa z tematem co po danym kursie sie wynosi wiadomo ze nikt nie nauczy np kopania w miescie czy sprawnego rozładowywania aut z paletamie po prostu tego nabywa sie w robocie to fachowo jest doświadczenie
tematem drugim podejście ludzi do pracy cyt mi sie należy albo od tego jest serwis albo mechanik i krew człowieka zalewa i dziwienie sie ludzi po co mam sie uczyc na kursie np budowy silnika wysoko prężnego go nie interesuje ze dzieki temu nie zajedzie sie np turbiny itd
dlatego panowie nowy po kursie sorki ale czasami 10 to za dużo

Kurs na pewno byłby droższy w takim wypadku ale ja wole tak i żeby to stał się choć trochę elitarny

master123 nie do końca sie zgodze pamietaj ze dla nie których 1700zł to kosmos nie każdego stac a jeszcze podnosic to była by zapora dla niektórych nie do przebycia

natomiast zdecydowanie podniósł bym odsiew z egzaminu z wiedzy teoretycznej pewnie bedzie lawina zaraz komentarzy ze bzdury pisze ale ci co robią dłużej pewnie wiedzą o co chodzi

a spr brania za godz ja biore 90netto brutto cos 110 oko natomiast z milom chęcią poszedł bym robić nawet za 60-65netto ale robota na stałe na pare miesięcy to czemu nie nikt mi nie wmówi ze na budowie robi sie od 7 do 17 i cały czas petarda na gazie wiec wszystko zależy co gdzie i jak ktoś kto ma k-l np kupił sobie na równych bo mu sie podobała to ma problem ze nawet na paliwo nie wydoła juz nie pisze o leasingu po 6000 tys nie każdy tak ma i nie każdy płaci operatorowi
więc nie zawsze jest tak jakby sie wydawało

Czyli za 12 zł nie jechać ? praca głównie z koszem albo widłami przy montażu paneli dzwiękochłonnych. Chyba na A2.

jak to netto to niezła kasa pewnie po 10 g to oko 3tys dostaniesz zależy od ciebie czy ci to pasuje dla jednych to majątek inni tyle na waciki wydaja
ja po zrobieniu uprawnien poszedł bym bez mrugniecia

[master123]

natomiast zdecydowanie podniósł bym odsiew z egzaminu z wiedzy teoretycznej pewnie bedzie lawina zaraz komentarzy ze bzdury pisze ale ci co robią dłużej pewnie wiedzą o co chodzi

poziom egzaminu teoretycznego również jest ważny. Zdanie go również nie jest jakąś wielką filozofią, tego egzaminu nie zdają ci którzy naprawdę już nic nie wiedzą a wystarczy tylko wiedzieć "w którym kościele dzwonią" i wystarczy żeby zdać...
Nie mniej jednak uważam, że egzamin praktyczny powinien być już taki konkretny tzn wymagający żeby był jakiś odsiew bo z tego co rozmawiałem z instruktorem co mnie egzaminował to przez całą swą kadencję nie zdarzyło mu się żeby ktoś nie zdał egzaminu praktycznego no bo przecież jak go można nie zdać skoro trwa niecałe 5 minut i polega na dwóch, może trzech chaotycznych ruchach łyżką ? To jest chyba jeden z najprostszych papierków do zdobycia. Żeby nie zdać to chyba trzeba maszynę przewrócić na bok albo coś w tym stylu...