Ile zarabiaja operatorzy koparek?

jak w miesiacu to co najwyzej 800zl mozna zarobic

EEE no nie przesadzajmy

..bo teraz mi takie wyplaty wychodza

jak w miesiacu to co najwyzej 800zl mozna zarobic

EEE no nie przesadzajmy

ale tak jest są tacy szefowie co zarobi w sezonie kasę a później zimę siedzi w domku i zapomina o swoich ludziach i przypomina sobie jeden z drugim o pracowniku w dniu kiedy ma zacząć zlecenie lub co innego

jak w miesiacu to co najwyzej 800zl mozna zarobic

EEE no nie przesadzajmy

ale tak jest są tacy szefowie co zarobi w sezonie kasę a później zimę siedzi w domku i zapomina o swoich ludziach i przypomina sobie jeden z drugim o pracowniku w dniu kiedy ma zacząć zlecenie lub co innego

kocham określenie o zarbionej kasie w sezonie i siedzeniu w domu zimą
bardzo bym tak chciał
z tym ze w sezonie zarobki są do d..., a ciagle trzeba w nowy sprzet inwestować
zimą zapierdala sie przetargi jeden po drugim zeby dac cos ludziom do roboty od nowego sezonu

na ofertę przetargową składa się też kosztorys, obejrzenie terenu, wynegocjowanie róznych stawek w tym okresie i ocena ryzyka opoznienia (kossztownego) ze wzgledu na kary, to nie trwa 10 minut
do tego trzeba przegladac kosztorysy, rozmawiac z inwestorami, inspektorami, ogladac i ew. kupowac nowy sprzet, serwisowac stary, ksiegowosc, rozliczenia roczne itp itd

a pozniej pracownik mowi ze sie w domku siedzi zima

zima siedzi w domku? ok siedzimy i nazekamy pomimo ze pracodawca ma wtedy wiecej do roboty. pytanie ile siedzimy 3-4 miesiace a moze 5. wlasnie nie bo jakysmy siedzieli tyle miesiecy to nikt by nie zarobil. owszem jest przestuj. latem jak sie trzaska ,,miliony" nadgodzin to nikt nie nazeka z pracodawcow (maja byc wszyzcy zadowoleni-i są). Badzcie wiec zima tez zadowoleni ze macie dobrych pracownikow i dajcie im przezyc.

[manius]

różnie jest z zarobkami. ja robię w warszawie.moja stawka to 20 zł do ręki. możecie wierzyć lub nie. ale moje obowiązki to: praca na kop-ład, koparce kl 2,dźwigu(bez ograniczeń) ewentualnie wywrotka. robie cały serwis + sprawy techniczne. zimą doprowadzam to do stanu pierwotnego.

słuchaj no szczerze mowiac,to przy takim skakaniu z maszyny na maszyne, to szalu nie masz

ja w katowicach,mam stawke duzo mniejsza tez jezdze wywrotkami kopie koparka i koparkoladowarka dotego elektryk i oczywista w rzeczy samej obsluga maszyn na ktorych sie pracuje(doprowadzanie do stanu pierwotnego)

U mnie pracownik zarabia 25 zł/h ale to też z racji jego kompetencji. Za grancą stawka jest napewno 2 czy 3 razy wyższa. W zależności od waluty. Pozdrawiam

...a jak wygląda sytuacja po uzyskaniu uprawnień w wyższej kategorii ?
Czy na innych typach maszyn do robót ziemnych poza koparkami jest lepiej, gorzej, czy raczej to nie ma znaczenia?

U mnie pracownik zarabia 25 zł/h ale to też z racji jego kompetencji. Za grancą stawka jest napewno 2 czy 3 razy wyższa. W zależności od waluty. Pozdrawiam

a za co te pieniadze ? bo jak na umowie z pelnym zusem i nadgodzinami to bardzo duzo. Chyba ze na wyburzeniach.

Hahah!!!!! to co tu czytam to normalnie pożal sie boże ,gdzie w Polsce można dostac 17 zł na zwykłej koparko-ładowarce ?? Pracowałem w firmie gdzie robili drogi,gosciu dostawała 8zł netto ,robił 10 godzin dziennie+soboty .Pytam sie gdzie można tyle zarobic jakos nie wieże że odrazu na ręke dają 12 zł gosciowi co z dwa miesiące temu robił uprawnienia,ludzie miejscie wyobraznie.

[Jooras]

uwierz można tu piszesz o 17 zł u mnie na budowie mają do 16 zł

W lubelskim na obwodnicy miałem propozycję za 15 zeta na rękę ale bardziej opyla się robić za 13 na miejscu bo od tych 15 odlicz dojazdy jedzenie itp. Bez pieprzenia stawki od 10 do 16 w lublinie, pozatym żeby mieć takie wysokie stawki trzeba w jednej firmie porobić parę lat a nie przyjdzie i od razu dostanie niewiadomo co, chyba że jakiś bardzo doświadczony operator. Sprzęt na jakim pracujemy jego wielkość,stan czy wiek niema znaczenia, tylko firma. Więc jak ktoś myśli że od razu dostanie 12 po kursie bez znajomości to się grubo myli.

powiem szczerze to po ostatnich moich rozmowach o pieniądzach w kilku firmach doszedłem do wniosku że jednak faktycznie trzeba patrzeć na kwotę brutto. Co z tego że zarobisz 15 czy 20 na rękę jak od tego nie masz zadnych składek odprowadzionych i w razie wypadku czy choroby nie jesteś w stanie przeżyć bo zarabiając po 4000-5000 na rękę przy najniższym opodatkowaniu i ozusowaniu to wychodzi Ci 700 pln na rękę w razie "W" chorobowego. Nie mówię tu już nic o emeryturze bo wiekszość z Was to ludzie młodzi a druga sprawa to jeszcze czort wie co z tymi emeryturami będzie za 10-20 i więcej lat. Niemniej jednak wiekszość z Was albo już założyła rodziny albo się do tego przymierza. Przyjdzie czas wziąć kredyt czy to na budowe czy na mieszkanie. Kto da Wam kredyt jak na papierze zarabiacie tyle że prędzej w MOPS-ie byście dostali kasę niż w banku. Suma sumarum wybieram pracodawcę który dba nie tylko o to co zaabiam ale też o to co będę dostawal jak nie będę mógł już robić. Kiedyś też myślałem że ZUS i US uda się oszukać.

[czaki]

W dużej mierze sami sobie jesteśmy winni, ze sa tak kiepskie place i warunki pracy, jak ktos wynajmuje sprzet, jak ktos jest pracownikiem na tym sprzecie, wielu ludziom brakuje świadomości tego, co ich w zyciu spotyka, spotkac moze.
Ja tam zadowolenia nie widze w zarobieniu 10, 12 czy 15zl/h pracy na maszynie skoro kasa nie wpływa Ci na konto emerytalne, nie masz ubezpieczenia zdrowotnego, a jeszcze dodatkowo pracujesz w delegacji z dala od domu i ponosisz wszelkie koszta jak dojazdy, wyżywienie. Ja w zeszłym roku chciałem na własnej skórze przekonać się, jak to jest pracować 200-400km od domu, mając tylko zapewnione zakwaterowanie i pracując na czarno za 10-15zl/h. Napisze tak: po przepracowanym miesiącu więcej w kieszeni zostaje komuś, kto na miejscu u siebie wykonuje najzwyklejsza robote i ma stawke 8zl/h, ma umowe, wszelkie składki opłacane.

czaki Ile piw pijesz i fajek palisz dziennie na dalegacji?

[czaki]

Nie pije,nie pale.Kalkulacja jest prosta: jezdzenie 800km co tydzien ,dwa tygodnie do domu,normalne jedzenie posilkow w barach mlecznych,kupowanie zywnosci,a za tym wszystkim trzeba bylo wlasnym autem jezdzic na miejscu.To wszystko kosztowalo mnie najmniej 1500zl co miesiac,a srednio 2000zl.Sam na wlasnej skorze przekonalem sie,ile kosztuje mnie taka "delegacja",gdzie nic nie bylo zapewnione,procz noclegu gdzies na zapleczu.

samo żarcie jak nie masz kompletnej kuchni do dyspozycji to 1500 pln najmniej miesięcznie na osobę. Taniej to nawet psa nie wyżywisz chyba że po miesiącu ma paść.
Im więcej osób tym taniej wychodzi w przeliczeniu na osobę.

Ja Pracuje na koparko-ładowarce mam na rękę 11 zl i oczywiście zus odciągany z najniższej krajowej do tego już 3 rok idzie jak jestem w delegacji w domu jestem 2 dni w tygodniu czasami 2 dni na 2 tygodnie (do tego obsługuje też inne maszyny zależy jaka na budowie jest potrzebna minikoparkę ładowacz teleskopowy i cata obrotowa na kołach) jak jest jakiś przestój nawet kilko minutowy wychodzę z maszyny i pomagam np przy gruzie itp. Ale szukam pracy za granicą bo tu czuję się silnie wyzyskiwany bo pomocnik co przychodzi do nas do firmy ma 10 zł na start a po miesiącu dostaje 11 zl. Jeżeli ktoś ma jakieś linki z pracą w Anglii to prosił bym o podesłanie

[czaki]

Ty masz 11zl/h,a ja mam 10zl ,moze nawet niecale,a musze mocowac sie z rupieciami,a nie maszynami,a do tego wieczne pretensje tych,ktorzy powinni madrze kierowac robotami,a kombinuja jak kon pod gore