Silnik ma ok 6000 mtg, od strony wydechu urwały się 2 szpilki głowicy. Głowica na planowanie, nowe szpilki, uszczelka i wio...po ok.1 dniu ognia pękła szklanka popychacza 3 cyl. wydech, wałek rozrządu na złom. Po zarzuceniu nowego wałka, szklanki, sprawdzeniu i regulacjach znów wio...i po kilku dniach 2 szklanki w proszku, 4 popychacze bananowe:-), na tłokach pieczątki, 2 zawory wprasowane w tłoki i wyplute w turbo...generalnie masakra. Koło zębate wałka rozrządu luźno na wałku itp itd.
Z tego co wiem silnik miał podkręconą dawkę paliwa i odkręconą listwę na pompie i kręcił 2850 / min. Poz tym nie wiadomo jak długo latał z urwanym smokiem olejowym. Czy ktoś z Kolegów już to spotkał. Szukam przyczyny i jestem w lesie...mam parę teorii ale co kilka głów to nie jedna:-). Pozdrawiam i wracam do browarka:-)