Ciągnik na budowe

Interesuję sie zakupem ciągnika rolniczego do firmy budowlanej. Potrzebny byłby do ciągania maszyn niskoodwoziówką, wożenia ziemi i materiału. Do tego chciałbym dokupić widły i zamiatarkę. Jaka jest najlepsza firma i jakiej wielkości ciągnik byłby mi potrzebny??

A ile waza te maszyny i pod jakia przyczepa mialby chodzic?

Niskopodwoziówki też nie mam, najciąższa jaka miałabybyć wożono to Okejka ok 15t. Reszta to od 2t do 12t

[Jooras]

nowy używany? przedział finansowy?

Ja bym szukal cos ok.150koni to jest chyba najbardziej optymalna moc.Ja mam naprzyklad ciagnik 110 koni i z przyczepa 10ton daje sobie rade.Co do marki to zalezy jaki przedzial finansowy.

[peckiel]

Do takiej niskopodwoziówki te chociaż 150 KM żeby miał. Sam kupiłem nie dawno ciągnik, który ma służyć właśnie to podobnych celów co u ciebie. Szukałem w wielu markach, przewalałem, jeździłem i oglądałem.
Kupiłem John Deera 7700 z 1995 roku. 6 cyl. moc 150 KM. Waga 7,5 tony. Ciągnik ma bardzo mocną skrzynię biegów Power Quad. Na każdym biegu masz 4 półbiegi, które zmieniasz bez sprzęgła pod obciążeniem. Obowiązkowo TUZ z przodu tylko, że bez WOM-u, a dla ciebie do zamiatarki WOM by się przydał. Skrzynia biegów 40 km/h. Teraz myślę o zakupie do niego tandemu wywrotki. Spokojnie 20 ton pociągnie.
Ciągnik niesamowicie mocny. Składany w oryginale w USA. Części dostępne bez problemu. Ceny nie są wygórowane nawet u Dealerów.
Siła wypróbowana - wyciągam nim wywrotki 35 tonowe. Ostatnio po ciężkim terenie ciągnąłem zestaw niskopodwozie+DAF. Kierowca nawet nie musiał biegu załączać w DAF-ie
Jestem zadowolony. Na prawdę polecam.

[Dj_Francuz]

to już wiem kogo jaśka z pługiem widziałem na AF no stan ładny nie powiem nie powiem 150KM to takie minimum bo zależy jaką przyczepę potem zapnie chodź powiem Ci ze te stare JD są bardzo mocne znajomy obok siebie ma spółdzielnie w której pracują są to JD starej seri 8xxx o mocy ponad 200KM jeden ma 18tyś mtg a drugi 16 a roczniki nie są stare w sezonie nie są praktycznie gaszone i awarii w nich nie ma więc jeżeli chodzi o serie JD 8xxx to szczerze polecam maszyny nie do zajechania

[dawidg2]

U mnie latają nowsze 6420 i 6920 i ciągają albo dwie 12 tonowe, albo jeden tandem 20 ton. Lata też Fendt 718 ale to z tridemem 30 tonowym, ale on głównie po drodze.

Dzięki wszystkim za odpowiedz. Budżet to 100-150tys. Sprzęt raczej używany. Mam tylko obawy, że taki DJ 150konny będzie trochę za duży na miasto. głównie będzie potrzebny do wożenia palet kostki i jakiś elementów z rozbiórek, zagęszczarek itp. Większych prac ziemnych raczej nie dam rady jedną przyczepą robić. Lepiej wynająć wozy i raz dwa zrobić robotę. Tylko w sumie tak jak piszecie do ciągania maszyn na niskopodwoziówce potrzebne jest coś większego. Kurde ciężko będzie się zdecydować. To jakie firmy brać pod uwagę, John Deere i co jeszcze??

[peckiel]

to już wiem kogo jaśka z pługiem widziałem na AF no stan ładny nie powiem nie powiem

Tak, tak zgadza się to moje cacko.

7 i 8 seria JD jest duża gabarytowo, ale najmocniejsza i najwytrzymalsza. A w takim budżecie to w ładnym stanie znajdziesz coś z 7 serii. Jeśli chcesz ciągać niskopodwozie to musi mieć te 150 KM.

Z innych marek Fendt jest dobry tylko, że drogi w zakupie. Stare trupy kosztują sporo, nie mówiąc o nowszych modelach. Z innych marek Case jest dość dobry tylko, że z silnikiem Cumminsa.

[Dj_Francuz]

również RENAULT i NH seria TM myślę że w zasięgu ale TM to najlepsze modele to 165 bo 190 to porażka Renatke można wyrwać za rozsądne pieniądze sprzęt ekonomiczny z częściami nie ma problemu to taki troche fendt w innym kolorze
http://otomoto.pl/renault-tx-155-A132369.html
http://otomoto.pl/renault-ares-735-rz-A90376.html
http://otomoto.pl/renault-claas-ares-83 ... 14091.html
http://otomoto.pl/renault-175-74-A136187.html
peckiel chyba nie muszę dużó mówić ze stosunek renault mocy do ceny jest o wiele lepszy niż JD a z awaryjnością podobnie fakt może i w jd jest minimalnie lepszy komfort

[grzegorz200]

przez kilkanaście ładnych lat pracowałem w serwisach ciągnikowych,rózne marki się przewijałyza i myślę że , takie pieniadze, to mozna pomysleć o Valtrze serii N...ma bardzo dobry uciąg, przekalibrowanie jej na wiekszą prędkość nie stanowi problemu.silniki sisu są naprawdę oszczędne.jest naprawdę mało awaryjna.każda w standardzie ma podgrzewany elektrycznie blok.nie mam złego zdania o renaulcie ,czy JD...używane , a co za tym idzie starsze też maja wiele zalet..przed ewszystkim sa proste w budowie i tez mało awaryjne..chociaż JD nie nalezy do najoszczędniejszych, to z częściami nie ma problemu...Renault zaś to obecny Class..sporo num. kat. części się zgadza..co do ciagania przyczep, to wazne tylko jest aby ciągnik posiadał inst. pneumatyczną, bądz hydrauliczną hamulcową, bo w niektórych przyczepach zwłaszcza z zachodu są hamulce hydrauliczne.do każdego mozna cos takiego dołożyć, ale to jednak dodatkowy koszt, i przy sprzęcie sprowadzanym trzeba na to zwrócić uwagę...

[peckiel]

Dj_Francuz, i właśnie ten stosunek ceny Renówki do John Deera wiele mówi o jakości Renówek.
Seria 7 to jest John Deere z krwi i kości. Wszystko spod znaku Johna, silnik, skrzynia i wszystkie podzespoły. Renówki to składaki.

Tak jak kolega grzegorz200, pisze. Ważne żeby miał instalację pneumatyczną lub hydrauliczną do hamulców. Do niskopodwozia najlepiej pneumatyka żeby była.

[dawidg2]

U mnie skład budowlany ma Valtre i ciąga 3 osiową przyczepę wożą kostkę itp, był raz u mnie po palety od kostki. Model chyba 111 nie powiem dokładnie bo miał ładowacz z przodu. No i Valtra zeszło roczna bo niedawno kupili.

[Dj_Francuz]

hm może nie przesadzał bym z wyższością serii Jd 7xxx bo jednak najsilniejsza i najmniej zawodna jest 8xxx ale to już inna liga jeżeli chodzi o moc i cenę zakupu a zapytam miałeś styczność z RENAULT co twierdzisz ze gorsza od JD ?
http://konedata.net/ można porównać sobie dane zarówno JD jak i reni uwierz mi RENAULT nie są słabe ciągniki moze i składak ale na zajebis..tych podzespołach

[peckiel]

Dj_Francuz, miałem styczność z Renówkami. I to w takich warunkach, że ogień dostawały cały dzień. Jeśli chodzi o ich zajebiste podzespoły nie powiedziałbym żeby silnik MWM-a był zajebisty. Częsta ich przypadłość to np. urywające się korbowody.
Sprawa druga to. Silniki montowane w JD 7700, 7800 czyli 7 serii konkretnie model silnika 6076, montowany był także w serii 8 a konkretnie 8100, 8200, 8300 miały silnik, który występował w 7 serii. Kolejną sprawą jest to, że skrzynia biegów Power Shift także montowana była w tych obu seriach.

Dlatego wydaje mi się, że stwierdzenie

nie przesadzał bym z wyższością serii Jd 7xxx bo jednak najsilniejsza i najmniej zawodna jest 8xxx

nie ma tutaj żadnego znaczenia, dlatego że to są powiązane ze sobą podzespołami maszyny. Nie stwierdzam wyższości tylko próbuję pokazać, że te serie mają bardzo dużo wspólnego a zarazem pod względem zawodności nie ma co ich porównywać.
Pod względem siły jak najbardziej, ponieważ te maszyny różnią się i to znacznie mocą.

[Dj_Francuz]

ok może trochę przesadziłem przyznaje ale masz racje seria 7 jest mniejszym i słabszym bliźniakiem 8ki, zgodzisz sie na pewno ze mną ze maszyny nie zawodne i nie ma w nich tak jak w tych nowszych tyle plastiku i elektroniki która nie zawsze jest dobra. w tych starszych maszynach czuć moc dźwięk turbiny silnika na wyższych obrotach aż miłe dla ucha
http://www.youtube.com/watch?v=cyc5Yj904rA dźwięk silnika hm przy obciążeniu to jest to fakt ekonomiczność nowszych idzie na + ale czy zawsze chodzi tylko o spalanie?

[peckiel]

zgodzisz sie na pewno ze mną ze maszyny nie zawodne i nie ma w nich tak jak w tych nowszych tyle plastiku i elektroniki która nie zawsze jest dobra

W tym się zgodzę w 100%. Właśnie dlatego wybrałem John Deera ze starszych lat. Może i z przebiegiem, ale liczy się jego prosta budowa i minimalizacja elektroniki. Trochę coś tam ma, ale nie trzeba jakiegoś tam wielkiego elektronika do naprawy. Tak samo jest z mechanikiem.

Szczerze mówiąc nie zwracałem uwagi zbytnio na ekonomikę jak szukałem ciągnika. Po prostu ma robić swoją robotę i tyle, a każda maszyna wpierdzieli swoje jak jej dasz w robocie dobrze ognia.

zgodzisz sie na pewno ze mną ze maszyny nie zawodne i nie ma w nich tak jak w tych nowszych tyle plastiku i elektroniki która nie zawsze jest dobra

W tym się zgodzę w 100%. Właśnie dlatego wybrałem John Deera ze starszych lat. Może i z przebiegiem, ale liczy się jego prosta budowa i minimalizacja elektroniki. Trochę coś tam ma, ale nie trzeba jakiegoś tam wielkiego elektronika do naprawy. Tak samo jest z mechanikiem.

Szczerze mówiąc nie zwracałem uwagi zbytnio na ekonomikę jak szukałem ciągnika. Po prostu ma robić swoją robotę i tyle, a każda maszyna wpierdzieli swoje jak jej dasz w robocie dobrze ognia.

Mam pytanie czemu boicie sie ogólnie elektroniki - nie mam na myśli kosztów, sterowanie sterowaniu nie równe?

[Dj_Francuz]

toro0011 elektronika w pracach typowo rolniczych ok EHR itd automatyczna skrzynia rewers elektro hydrauliczny ale generalnie w budowlance maszyna ma zasówać lato zima itd a niestety elektronika lubi sie psuć przez co naprawy są częstsze, a serii 8xxx i 7xxx elektroniki jest nie za duzo, powiem tak jest to co być powinno bez zbędnej ingerencji elektronicznej a maszyną się miło pracuje i nie ma ze np komputer nie pozwoli Ci na ruszenie z taką ilością gazu na takim biegu a w nowszych problem