Kupno ciągnika do transportu materiałow sypkich

[peckiel]

Case ma silnik Cumminsa przeważnie. Mam kolegę, który zajmował się kiedyś serwisowaniem tych ciągników, mówił że sensowne maszyny. Mi ogólnie nie podobają się maszyny, które są składakami.

Ja raczej na ta chwile sklaniam sie do JD 6910 lub 6810,choc nie wiem....w sobote jade ogladac wlasnie takie ciagniki!czytalem wiele forum i uztykownicy chwala ogolnie Jaski:)a chce jeszcze taki ciagnik w miare szybki...

[peckiel]

My kupiliśmy Johna w komisie w Zbuczynie koło Siedlec "BYLO". Mogę z czystym sumieniem polecić tego człowieka, bo maszyny u niego bardzo zadbane.

[dawidg2]

Szybki to tylko Fastrac jest. W miarę komfortowy (dwie osie amortyzowane)

http://allegro.pl/jcb-fastrac-3190-i2776484855.html ok 190 KM wiem za dużo.
http://allegro.pl/jcb-fastrac-3185-i2789103866.html podobna moc co w poprzednim ale to starsza wersja.
http://allegro.pl/jcb-fastrac-3155-i2799278795.html ten ma ok 150 KM
http://allegro.pl/jcb-fastrac-3155-i2797477532.html taki sam model
http://allegro.pl/ciagnik-jcb-fastrac-3 ... 88327.html ze skrzynią 80km/h

http://allegro.pl/przyczepa-22-24-ton-j ... 54520.html odpowiednia przyczepka

Fastraca akurat nie biore pod uwage!wiem ze sa szybkie...ale znajomy mial obok w firmie i tak szybko jak go kupil tak szybko sprzedal...byle mega nie zadowolony...jego opinia byla rtaka ze nigdy w zyciu nikomu nie polecilby fastraca...

[dawidg2]

a jakieś konkrety?

wiesz on nie chcial gadac co mu nawalilo...ale chyba cos z tego co wiem to elektronika...ale nie jestem pewien...ale powiedzial ze ogladal ich full i ze myslal ze kupil stan idealny ...a sie okazalo ze wlozyl w niego kilka dobrych tys...i ciagle cos sie psulo...to jest jego opinia...

[dawidg2]

Jak dla mnie zero konkretów, możesz kupić fendta i też ci padnie elektronika i co powiesz że wszystkie fendty są "beee"?

nie skadze:) ja wiem moge kupic obojetnie co...i moze pasc elektronika:)to nie jest moja opinia...w zadnym wypadku....ale zawsze wiesz opieramy sie na opiniach innych...czytalem tez i tutaj forum...jest wiele pozytywnych opini na temat fastraca...pisalem o tym wczesniej...szukam ciagnika sprawdzonego...zeby wlasnie nie byl napakowany ta elektronika...choc wiem ze to niejest uniknione...a ja nie potrzebuje tez ciagnika ktory pojedze mi 80km/h moja. Moj ciagnik generalnie nie bedzie robil jakis tam wielkich tras...jezdze w obrebie 20-30 km i wystarczy mi 40-50 km/h a 90% bede jezdzil po miescie!

[dawidg2]

Mam niedaleko kilka fastraców, też różne opinie słyszałem ale jakoś je mają nadal.

Mam JCB, fakt że nowe kupione w zeszłym roku, i narazie była jedna awaria ale to tylko się czujniki rozkalibrowały od bezpieczeństwa i komputer zablokował hydraulikę (chodziła ale tylko żeby zjechać na baze). Moja trochę wina bo błąd wyskakiwał jakiś ale od czasu do czasu i myślałem że jakiś chwilowy problem, zresztą w historii błędów go nie było.

Ja potrzebuje szybkiego ciągnika, zresztą robił by trasy do 100km. Albo jeszcze dłuższe (czasami)

[peckiel]

Co do maszyn JCB to też posiadamy. Kupiliśmy chociaż wielu ludzi nam mówiło, że to nie udane i słabe maszyny. Nie powiem, bo mieliśmy pewne problemy, ale to tylko przez niekompetentnych mechaników. Teraz jesteśmy bardzo zadowoleni, bo maszyna przepracowała cały sezon bez awaryjnie, jest oszczędna i tania w utrzymaniu do tego jest bardzo dobry dostęp do części i serwisu(w tym miejscu pozdrawiam kolegę z forum genesisa oraz polecam jego usługi).

[Dj_Francuz]

szukaj JD 6910 chyba że trafi się fajna oferta na 6810, bo można w sumie zaryzykować Fendt'a 716 vario, z tym że ciężko będzie znaleźć coś w idealnym stanie poza tym warto wspomnieć o skrzyni Skrzynia Vario to najlepsza przekładnia bezstopniowa, mało awaryjna, działa najpłynniej ze wszystkich dostępnych, ciągnik nie staje się przez nią mułowaty, no i oczywioście dzieki przekładni vario ciągnik jest jednym z najbardziej ekonomicznych w swojej klasie"

[Dj_Francuz]

kilka zdj John Deere wykonane przez znajomego fotografa ciągniki pracują w OHZ
http://www.przerzeczyn.com.pl/





(KLIKNIĘCIE W ZDJĘCIE POKAŻE JE W LEPSZEJ ROZDZIElCZOŚCI)

dzieki za foty:)biore kolego wlasnie pod uwage JD 6910 I 6810!A co do fendta to ciekawa maszyna nie powiem i slyszalem wiele dobrych opini ale to niestety nie moja polka cenowa...niestety mam ograniczony budzet;/za takiego fendta trzeba polozyc min 120tys netto...a ja mam troszke nizszyi nie moge go przekroczyc...

Z góry przepraszam, że nie przeczytałem większości postów (od połowy 2 strony) ale siedzę trochę w ciągnikach (od dzieciństwa mieszkam na wsi) mamy 80 hektarów i MASĘ znajomych w fachu, także chyba mogę się trochę wypowiedzieć na temat ciągników. I tak. Ciągniki marki Renault to to samo co ciągniki marki Claas (DOSŁOWNIE to samo!) ktoś tu wspominał o Aresie od Renault. silniki ZDF (deutz-fahr) silniki wykazujące się niespotykaną oszczędnością i elastycznością, bardzo często montowane w ciągnikach Fendt uważanych za mercedesa wśród ciągników. A propos w ogóle nie polecałbym laikowi marki Fendt z okolic 2000 roku i mocy powyżej 120KM. ktoś kto nie ma pojęcia o ciągnikach może się nieźle naciąć. W tych latach zaczęła wychodzić skrzynia Vario która po ok 6000K mtg po prostu siadała, a koszt wymiany (naprawa jest bezsensowna w większości przypadków) to koszt ok 30-35 tyś netto. Co do oszczędności JD (nie mogę znaleźć kto to pisał) Ciągnik o mocy rzędu 150KM w trzymetrowym pługu odśnieżnym nie ma co robić tym bardziej, w zimę gdzie koła mają duży poślizg przez co silnik ma lżej i stąd to spalanie, które i tak jest duże! w 3,3m dałaby radę Valtra 110km z łańcuchami i spaliłaby 10-12l/h albo i mniej... Case i New Holland od (chyba) 1998r to niemalże to samo, często stosowane silniki cummins, które pod względem oszczędności plasują się w połowie stawki.. najoszczędniejsi: ciągniki koncernu ZDF (Same, Lamborghini, Deutz-Fahr); Valtra - SISU; Fendt - ZDF, Perkins (i coś jeszcze ale nazwy nie pamiętam); Massey Ferguson - głównie Perkins, od 2004 to, to samo co Fendt, marki pod względem technicznym różnią się raptem kilkoma modelami. Ale ciągniki niezajeżdżone tych producentów to "unikaty". Bardzo często ze względu na swe walory tj. oszczędność, elastyczność, wytrzymałość, wielozadaniowość są głównymi ciągnikami w gospodarstwach rolnych, a co za tym idzie używane (czyt. katowane) do do wszystkiego. Na rynku maszyn używanych Case, New Holland, Massey Ferguson, zetor. Są postrzegane jako kompromis sena:jakość. Rynek niszowy to: niedoceniane Claas, Renault, McCormik, Landini. Ciągniki tych producentów są kupowane głównie przez "biedniejszych" rolników, A ci z kolei często traktują te maszyny jak dorobek własnego życia, a co za tym idzie łatwo znaleźć maszynę w dobrym stanie i nie zajeżdżoną. Zetor, Farmer, Ursus, Pronar, itp. Polecę pod warunkiem, że szukasz czegoś taniego i będziesz tego używał kilka razy w miesiącu. Kupisz coś takiego w miarę młodego za grosze, a w brew pozorom nie są wcale aż takie wadliwe jak mówią ludzie. A ewentualne części kupisz w każdej składnicy maszyn rolniczych za połowę cen podobnych części do ciągnika zachodniego. Osobiście polecił bym Ci coś (podkreślam coś) takiego:
http://otomoto.pl/deutz-fahr-agrotron-1 ... 71928.html
I już Ci mówię dlaczego.
Szybka skrzynia (55KM/h) 40KM/h osiąga przy ok 1800obr/min a to oznacza male spalanie w transporcie w pełni amortyzowany - komfort. Prosta manualna skrzynia z półbiegami. w razie czego zawsze zjedziesz. Gdy automat Ci nawali to już tylko laweta. silniczek bardzo oszczędny, nawet bardziej niż bardzo. silniki ZDF pod względem stosunku moc:elastyczność:spalanie uważane są za majstersztyk inżynieryjny. dodatkowym atutem jest zaczep Hitch (zaczep transportowy do przyczep jednoosiowych), i przedni tuz. W razie gdyby maszynka nie dawała rady zawieszasz obciążnik zwiększając tym samym uciąg, gdy z kolei nie potrzebujesz dużych uciągów zdejmujesz i obniżasz spalanie.. 155KM w zupełności wystarczy by 14-17 ton targać bez większych problemów.
Ale... ta przykładowo maszyna mogła mieć naprawiany tylny most. Skąd to wiem.. zdjęcia nr 5. zwróć uwagę, że piasta tylnego koła jest koloru czerwonego (fabrycznie są czarne) a co za tym idzie mogła już być wymieniana tylna zwolnica... może tylko z powodu zerwania szpilek podczas wymiany koła, dużo sprowadzanych ciągników pracowało wcześniej w firmach usługowych i w ciągnikach o mocach 100-150Km często zmienia się koła na takie wąskie do pracy pomiędzy rzędami, np. kukurydzy. A zmiana jest przeprowadzana przy użyciu dużych kluczy pneumatycznych. Ale może dlatego, że pracował bardzo ciężko i zerwał na niej frez. Ciągnik pracował raczej w firmie usługowej (nalepka na lewej szybie przy schodkach). Nie jest podany przebieg ale raczej jest dość duży bo koła ma prawie łyse a podłokietnik dość mocno wytarty. Zwróć uwagę na to co jest bardziej wytarte, zaczepy do przyczepy czy punkty zaczepowe narzędzi roboczych (TUZ). jeżeli zaczepy to ciągnik raczej latał w transporcie i stąd te łyse koła. Dodatkowo w tym konkretnym ciągniku tłumik już jest dość ładnie wypalony. normalnie do ok 3-4tys mtg jeszcze jest na nim widoczna farba... Ale to tylko moje zdanie, i zawsze mogę się mylić..
Ważne i to bardzo ważne jest byś sprawdził w takim ciągniku półbiegi, napęd, i przednią oś. Odpal maszynę niech pochodzi kilka minut na wolnych obrotach, przełącz na biegi polowe, wrzuć 2 i rusz. Wciśnij hamulec i przełączaj połówki. zmiana powinna się odbyć płynnie bez żadnych szarpnięć. jeśli na którymś z półbiegów ciągnik stanie, zgaś go, wysiądź i podziękuj za prezentacje. jeśli nie, daj mu odpocząć kilka sekund. ponownie wciśnij hamulec i jeśli ma "zmianę biegów pod obciążenie" tj rewers automatyczny użyj go nie puszczając hamulca. Powinien się zatrzymać a później znów się lekko zdusić i zmienić kierunek jazdy. W nowszych maszynach rewers działa z rególy płynnie. ale zdarzają się modele, w których możesz poczuć dość mocne szarpnięcie. Ale o tym jak to powinno działać najlepiej przeczytaj na stronie producenta. Przednią sprawdza się bardzo łatwo ale są do tego potrzebne 2 osoby. wsiadasz do maszyny wrzucasz najwolniejszy bieg jaki jest i powoli ruszasz z wciśniętym hamulcem. Raz do przodu, raz do tyłu. jeśli wszystko jest ok to oś będzie się tylko lekko uginać podczas ruszania. ewentualne luzy widać praktycznie od razu. jest to bardzo ważne w przypadku amortyzowanych osi ponieważ gdy będą w niej luzy do przy 30 na godzinę z 20 tonami za plecami jazda będzie wywoływała ogromne ilości adrenaliny. A napędy.. weź jakąś grubą linę przypnij maszynę do porządnego drzewa wrzuć jedynkę, włącz napęd i jeśli wszystko będzie lalka to uważaj żebyś nie przewrócił drzewa.

[peckiel]

Co do oszczędności JD (nie mogę znaleźć kto to pisał) Ciągnik o mocy rzędu 150KM w trzymetrowym pługu odśnieżnym nie ma co robić tym bardziej, w zimę gdzie koła mają duży poślizg przez co silnik ma lżej i stąd to spalanie, które i tak jest duże! w 3,3m dałaby radę Valtra 110km z łańcuchami i spaliłaby 10-12l/h albo i mniej...

To ty chyba mało wiesz o odśnieżaniu w na prawdę ekstremalnych warunkach skoro twierdzisz, że ciągnik 150 KM nie ma co robić... Bierz Valtrę i zapraszam do mnie na testy jak doj...bie 2 metrowe zaspy.

peckiel dwumetrowych zasp nie odśnieżysz ciągnikiem. tj. skąd weźmiesz pług wysokości trzech metrów? tego nawet det by nie dygnął... odśnieżam u siebie i z pługiem a właściwie to turem a wtedy nie ma gdzie tego śniegu odrzucić tylko pcha przed sobą.. szerokości 2.5 metra (roboczej) 96konny Claas śmiga aż miło wystarczy tylko tył porządnie obciążyć i jakieś łańcuchy założyć, bo inaczej koła się kręcą na liczniku 15 a ciągnik stoi w miejscu. A zaspy i do kolan się zdarzają.. Ale jak chcesz jeździć 30 na godzinę z pługiem to się nie dziw, że nie idzie chociaż koła śnieg wyrywają na 3 metry do tyłu.... a nawiasem mówiąc. ten Claasik ma silnik DPS (John Deer) i w tym odśnieżaniu pali ok 12-14 na godzinę. zapinam mocniejszego i większego Same, 110KM sześcio garowy silnik, i 6 ton wagi a spali ok 10 a lżej nie ma... Nie używam go tylko bo jest gabarytowo za duży. I ciężko się manewruje.. no ale fakt z 110 końmi przesadziłem ale 120-130KM w zupełności by wystarczyło..

Ale nie odbiegajmy od temtu. Kolega prosił o porady przy zakupie ciągnika... Wiadomo każdy chwali swoje. Ale pracowałem Trochę Johnami, Sam mam Claasa z silnikiem od Johna i z ręką na sercu mogę powiedzieć, że te ciągniki nie są oszczędne. Są znośne do puki nie zobaczą na blacie powyżej 1400 obr na minutę. Gdzieś widziałem wykresy z testów, znaczy się z hamowni. spalanie przy 1400 obr na minutę było prawie dwukrotnie mniejsze niż przy obrotach rzędu 1800-1900. A to właśnie obroty które są wręcz niezbędne by transport miał sens. Były to testu w miarę nowyc ciągników (2005-2008) Najlepiej wychodziła w nich Valtra, Deutz i kubota, później fendt, Massey, New holland, Case... Zetor, Renault, Claas, John mniej więcej w tej kolejności, mogłem coś przestawić o jedną pozycję

[peckiel]

Jak nie odśnieżysz jak odśnieżysz. yogurt, czy ty myślisz, że ja jestem małolatem, który siedzi przed komputerem cały dzień i tylko forum czyta? Jeśli tak to się mylisz. Zapierdalam w terenie na koparkach, wywrotkach, koparkach czyli na wszystkim tym co posiada nasza firma. O odśnieżaniu bajek nie piszę tylko znam to z autopsji. Robota po nocach to dla mnie zimą normalka także nie pisz mi, że 2 metrowej zaspy swoim pługiem nie wezmę, bo nie widziałeś jak mój pług wygląda i nikt u nas 30 km/h nikt nie jeździ, bo tak to sobie można zamiatać tylko miotłami takimi jak kiedyś rejony dróg posiadały. 20 km/h to maks. Nie bój się laikiem w tym temacie nie jestem, bo odśnieżaniem nasza forma zajmuje się od 1996 roku. Przez tyle ma się swoje doświadczenie.
Nie zamierzam się z nikim tutaj wykłócać, bo o spalaniu można dyskutować tyle ile jest różnych robót przy których maszyna pracuje i warunków w jakich pracuje. To jest temat rzeka i żeby rozmawiać o spalaniu maszyn należałoby je zestawić z taką samą maszyną, przy takiej samej robocie i w takich samych warunkach.

yugurt: wielke dzieki kolego za mega analize:) jestem pod wrazeniem:) tak jak pisalem juz wczesniej biore wlasnie pod uwage takiego deutz tylko troszke starszego...budzet...niestety;/i JD !zobaczymy mam jeszcze pare dni na podjecie decyzji:)
peckiel: kolego masz moze jakas fotke swojego jaska chetnie bym go zobaczyl:)pozdrawiam:)

Fakt.. Wybacz.
A możesz mi podać (tu na forum) kilka parametrów tego pługa? Na przyszły rok chciałbym do fastraca coś kupić i na wojewódzkie iść albo autostrady się wkręcić. Ale nie wiem co za bardzo do takiego potwora można by przypiąć by nie marnować paliwa i coś zarobić. Wiem, że na takie drogi się wkręcić to pogranicze cudu i niemożliwości ale dla mnie zima to martwy sezon. A nie będę jak niedźwiedź spał..