Witam, potrzebuje tani ciągnik pod beczkę 5000 litrów do wożenia wody, co myślicie o c-385 ? jaka awaryjność, ile to spali? Kolega jeździł zetorkiem 5211 i dziennie spalał 20-25 litrów na 10 h, przy czym bardzo się nie obijał.ale za takie cudo 30 000 trzeba dać a nie ukrywam wolałbym coś tańszego dlatego myślę o 385, podpowie coś ktoś?
Mam 902 ale to prawie to samo, przerobiona skrzynia na 35km/h, chodzi w transporcie i pali chyba z 7l na h, przy beczce się nie zmęczy więc spali mniej.
Awaryjność hmm, to ursus z początku lat 80tych więc wiesz jak to jest. Ogólnie chodzi czasem coś tam się zdarzy ale części w każdym sklepie z częściami do ciągników.
Jeśli myślisz o czymś tańszym i beczka tylko 5000l to może lepiej "białoruska" 50, lub zwykła c-360 lub 4011. Chyba że jeszcze do czegoś będzie potrzebny, to proponuje fordschritta ale 300 lub 303. Mam takiego osobiście i moim zdaniem bije na głowę ursusy tej klasy.
Jakby firma zobaczyła białoruś to by mnie wyrzuciła z budowy ze wszystkimi gratami . 360 i inne też odpadają bo nikt tym by nie chciał jeździć ze względu na zero komfortu, 385 ma chociaż w miarę szczelną kabinę w razie gdyby trzeba było ze szczotką pojeździć, a na jesieni to i jakieś ogrzewanie by zrobił,jak nic ciekawego nie znajdę to kupię zetora 5211 albo 5245
Jak taką skrzynię przerobić na 35km/h?
Ostatnio edytowany przez Thygerrr, 02 Gru 2015 21:37, edytowano w sumie 1 raz
Do tej beczki potrzebny jest ciągnik o mocy około 80 km , C360 i podobnej mocy ciągniki pojadą z tą beczką ale z trudem a spalanie nie będzie takie małe jak u Twojego kumpla.
Mimo wszystko 385 będzie najlepszym wyborem. Części w każdym rolniczym od zajeb... naprawisz praktycznie sam, bo to proste żelazo. Dużo ci nie spali przy takiej robocie, a na pewno lepiej mieć te 80 koni niż zetor 52xx z 3 cyl. silnikiem. Dużo u mnie jest tych 80, bo rolnicy kupują je do wozów paszowych i każdy sobie chwali. Wolałbym 80 niż białorusa.
Ja również wolę 385 a na dodatek ma chyba amortyzowaną przednią oś także bo dziurach się płynie można też w pompie pogrzebać żeby mniej palił gdy za żwawo będzie się bujał po budowie
C 385 to są oszczędne ciągniki , sąsiad używa takiego do pracy z wciągarką w lesie , jest z niego zadowolony . Posiada też Belarusa który ciągnie przyczepę tandem z chwytakiem do drzewa , spalanie ma znacznie mniejsze od 385 lecz skrzynia po 3 latach wysiadła a kupił nowego.
Thygerrr napisał(a):Jakby firma zobaczyła białoruś to by mnie wyrzuciła z budowy ze wszystkimi gratami . 360 i inne też odpadają bo nikt tym by nie chciał jeździć ze względu na zero komfortu, 385 ma chociaż w miarę szczelną kabinę w razie gdyby trzeba było ze szczotką pojeździć, a na jesieni to i jakieś ogrzewanie by zrobił,jak nic ciekawego nie znajdę to kupię zetora 5211 albo 5245
Jak taką skrzynię przerobić na 35km/h?
Niestety trzeba skrzynię rozbebeszyć trochę obudowę zeszlifować bo trzeba kilka trybów zmienić a nie przejdzie bez szlifowania. Ale jest wtedy słabszy trochę na biegach.
W sumie nic trudnego, ciekawe tylko jak się ciągnik będzie rozpędzał a jak zeszlifuję obudowę żeby nie było że zaraz mi pęknie skrzynia na pół albo gdzie nie stanę to wiadro oleju za sobą zostawię
Thygerrr napisał(a):W sumie nic trudnego, ciekawe tylko jak się ciągnik będzie rozpędzał a jak zeszlifuję obudowę żeby nie było że zaraz mi pęknie skrzynia na pół albo gdzie nie stanę to wiadro oleju za sobą zostawię
W środku się tylko kilka mm szlifuje by tryb wszedł. Rozpędza się znosnie. U mnie ściąga po 2 przyczepy. Nieraz i 15 ton ciągnie.
No niestety zdarza się że gdzieś tam kapnie z niego.
O to ja tak nie chce chociaż różnymi wynalazkami się jeździło w starym manie biegów szukałeś od drzwi do drzwi c 385 miał też przedni napęd masz jakieś doświadczenia z tym?