renault class 16 tz 120.54 prędkość jazdy

Witam, w celach transportowych kupilem ow ciągnik ( przynajmniej tak gloszą naklejki:)) oczywiscie import francja, rok 91. No i rozchodzi sie o szybkosc tej maszyny. z przyczepą 1 osiową ktora wazy ok. 10 ton zaladowana ( typu SAM) wiecej niz 32 km/h nie chce jechac. Wkreca sie do 2300 obrotow - w ostatecznosci podkrece go na pompie, jesli chodzi o biegi to są 4. potem jest jedna wajcha 2 biegowa no i przlacznik szybko-wolno. No i w tej najszybciej konfiguracji szalu nie robi, Catem 428 E na 3 biegu sie za nim moge trzymac. Do znawcow tematu kieruje swoje pytanie czy jest tam moze gdzies zablokowany jeszcze jakis bieg?? A moze inna metoda na przyszpieszenie tego mini zestawu?? czytywalem jakies inne fora, ale tam jest mniej tematow o renault niz tutaj...

szkoda ze nikt nie wie tez mam taki ciągnik , pewnie samemu trzeba bedzi pozaglądac do skrzyni

[dawidg2]

30km/h, 40km/h zależy jaka skrzynia.

No racja. po wywiadach srodowiskowych u bardziej doswiadczonych osób wynika ze są normalne skrzynie jak moja i tzw. szybkie czyli jakies 39 do 40 km/h.
Pozostaje sprzedac... a szkoda bo maszyna z francji z lasu- nie wyrobiona, oponki serek, pali na dotyk. Moze ktos sie skusi- 667-639-882. rok 1991. albo zamiana na cos szybszego.

Taki post znalazłem na PPR.

W wakacje przeprowadziłem operacje odblokowania 5 biegu w Renówce Cergos 350 i nie jest to skomplikowane. jednak nie obejdzie się bez zdjęcia kabiny. Trzeba zdjąć pokrywę skrzyni biegów. następnie zaznaczyć położenie wodzika reduktora na wałku (żeby potem ustawić dobrze działanie reduktora) następnie trzeba odkręcić 2 śruby i wybić dwa kolki rozporowe. i tak mamy uwolniona listwę która trzeba cofnąć do tylu żeby wyszła o ostatniej przegrody skrzyni. teraz trzeba odkręcić korek z lewej strony skrzyni i powinien wysunąć sie bolec długości ok 10cm. po złożeniu skrzyni mamy do dyspozycji także 5 bieg

[ Dodano: Pon Sty 04, 2010 3:32 pm ]
Rozmawiałem z kolegą z serwisu Renaulta/Classa i na niektóre rynki była blokada 5 biegu.

Ciągnika nie zmieniłem, bo szkoda mi tak zadbanej sztuki. No ale kupiłem bardziej byczą przyczepe... remontowalem (nowa podloga, prostowanie ramy itp.) ją z przerwami jakies 2 miesiące ale na dniach stanie na koła i pojedzie. Tandem ze skrzynią 16 m sześciennych. dmc ma 14 ton, ale kilka dobrych metrów ceownika 20 cm szerokiego wspawanego tu i tam i mysle ze po 20 ton mozna smialo wozic. Mam pytanie takie- jest to przyczepa na zaczep ten dolny. nie wiem jak sie on nazywa ale chodzi mi o ten co sie go z kabiny spuszcza i potem ramionami podnosi i czary mary zahaczone- chodzi mi o jego wytrzymałość... w porowaniu z ciagnikami o wiekszej mocy wyglada mi to jakos delikatnie... Boje sie ze te małe haczyki co to wszystko trzymają mogą w nieoczekiwanym momencie sie ułamać/urwac. A moze sie myle? moze to tylko tak delikatnie wyglada a sie nie urwie? widzial ktos to urwane kiedys gdzies albo cos?
Dla bezpieczenstwa planuje do dyszla przyspawac ucho i zrobic takiego "azora" do gornego zaczepu ze jak ten dolny sie urwie to ze przyczepa nie odpadnie od ciagnika.
Wiem wiem wiem... zbyt gigantyczna przyczepa do takiego ciagniczka, ale na razie musi dac rade.