przez hirek » 05 Lut 2010 18:34
Ciągnika nie zmieniłem, bo szkoda mi tak zadbanej sztuki. No ale kupiłem bardziej byczą przyczepe... remontowalem (nowa podloga, prostowanie ramy itp.) ją z przerwami jakies 2 miesiące ale na dniach stanie na koła i pojedzie. Tandem ze skrzynią 16 m sześciennych. dmc ma 14 ton, ale kilka dobrych metrów ceownika 20 cm szerokiego wspawanego tu i tam i mysle ze po 20 ton mozna smialo wozic. Mam pytanie takie- jest to przyczepa na zaczep ten dolny. nie wiem jak sie on nazywa ale chodzi mi o ten co sie go z kabiny spuszcza i potem ramionami podnosi i czary mary zahaczone- chodzi mi o jego wytrzymałość... w porowaniu z ciagnikami o wiekszej mocy wyglada mi to jakos delikatnie... Boje sie ze te małe haczyki co to wszystko trzymają mogą w nieoczekiwanym momencie sie ułamać/urwac. A moze sie myle? moze to tylko tak delikatnie wyglada a sie nie urwie? widzial ktos to urwane kiedys gdzies albo cos?
Dla bezpieczenstwa planuje do dyszla przyspawac ucho i zrobic takiego "azora" do gornego zaczepu ze jak ten dolny sie urwie to ze przyczepa nie odpadnie od ciagnika.
Wiem wiem wiem... zbyt gigantyczna przyczepa do takiego ciagniczka, ale na razie musi dac rade.
Diagnostyka komputerowa każdego auta- Bydgoszcz i najblizsze okolice