a już pisze pisze, ja tak sobie latam z volvo na mecalaca więc się wypowiem.
My mamy mecalaca z tego roku maszyna młoda ale seriws przy naprawach już był, a mianowicie jakieś cymbały w fabryce źle ułożyły wiązkę elektryczną pod chłodnicą na tyle że pod wpływem wibracji cała się przetarła i połowa rzeczy nie działa, na szczęście tylko oświetlenie i pierdoły różne, koledzy z bh ruda mówili że to odosobniony przypadek.
Więcej awarii nie było chyba że można wliczyć w to że raz się zacięły drzwi ale wystarczyło wyregulować i drzwi śmigają
co do reszty to raczej same plusy
pomimo swoich wymiarów i małej wagi jest to maszyna niewyobrażalnie silna, podnosi na zawiesiach cały kontener taki jak się siedzi w nich na budowach, pojedzie z tym po błocie i nierównościach na budowie tam gdzie ciężarówka nie podjedzie i go jeszcze zapakuje na hdsa bez najmniejszych kłopotów, mam zdjęcia na dowód tego.
Klimatyzacja mrozi rewelacyjnie w lecie szyby otwartej to on chyba nie widział :P
Ramię skrętne też bardzo dobra sprawa w połączeniu z uchylną skarpówką to już całkiem rewelacja można cudować
Ostatnio przetestowaliśmy też uszy do podnoszenia na dźwigu, wyciągaliśmy go z wykopu 20 m głębokości i na szczęście spawy wytrzymały
ale mina prezesa jest niezapomniana
na początku było strasznie trudno w H guziczków przełączniczków ogromnie się gubiłem ale po nabraniu wprawy jest super