Volvo EC 210 jak zwiekszyć wydajnośc na pompie

[mechanior]

no widzisz... zajęło ci to raptem 3 godziny... nikt nie powiedział że elektroniki nie da się naprawić i że trzeba ja od razu wymieniać na nową i to jeszcze w serwisie VOLVO, na forum są co najmniej 2 serwisy od elektroniki: KRM z Wrocławia i MTechnics ze Śląska, sam mam sąsiada prawie naukowca, z zakresu elektroniki to geniusz, tylko że wszystko zajmuje mu strasznie dużo czasu... a tego zazwyczaj nie mamy w tej branży

życzę udanego eksperymentowania i powodzenia w naprawie
nie zapomnij zameldować nam o wyniku

Ale widzisz Mechanior ówczesne nowoczesne serwisy nie tylko od maszyn budowlanych sprowadzają sie teraz tylko do diagnozy i wymiany całych elementów , może to i dobre jak sie ma dużo kasy , ale przecież takie uszkodzone sterowniki , które są uszkodzone może tylko 10%-30% moim zdaniem powinny być odsyłane do centrali i sprawdzane na odpowiednim stanowisku żeby wyłapać odnalezć słabe punkty takiego czy innego sterownika ,i cena naprawy takiego sterownika była by napewno sporo niższa od nowego taka opcja dla mniej zamoznych , bo nie wszyscy luddzie którzy posiadają maszyny budowlane lub inne pojazdy mają dużo kasy , bo pewnie nowy sterownik jesli ktos kupuje to tez nie lezy na półce w serwisie tylko jest na zamówienie i trzeba czekać conajmnej 7 dni lub nawet może wiecej a serwis Volvo jest mysle jest droży od innych i jeszcze trzeba przy zamawianiu serwisu najpierw wpłacić kałcje 1600 zł żeby póżniej przyjechali do maszyny .....

[mechanior]

hehehe, kaucja ? pierwsze słyszę... Volvo produkuje dobre i twarde maszyny, ich cena nie jest jakaś przerażająca za to serwis...
mam kilka doświadczeń więc wiem jak u nich wyglądają ceny... części zamienne też makabra
ostatnio wymieniałem klientowi sprzęgło między pompą hydrauliki a silnikiem
serwis zażądał za ten element 2800 pln netto (3-4 dni oczekiwania), sprowadziłem go bez problemu z Krakowa (mieli na miejscu) za mniej niż 1000 pln

jeśli chodzi o elektronikę: nasze warunki funkcjonowania rynku maszyn budowlanych są chore, na zachodzie stawki za wynajem są kilkukrotnie wyższe, nikt tam nie bawi się w "szukanie usterek" bo na to nie ma czasu, 2-3 dni postoju maszyny daje kwotę straty przy której zakup nowego elementu już nie jest taki straszny, czasem warto sprzedać uszkodzoną maszynę na złom i kupić od razu nową sprawną...

w zachodniej europie firmy handlujące używanym sprzętem mają place wypełnione po brzegi sprzętem w większości sprawnym lub banalnie uszkodzonym w interesujących pieniądzach, przy ich stawkach za naprawy i kompleksowym podejściu lepiej sprzedać takie maszyny bo naprawa trwa i kosztuje... ten złom (lepszy - gorszy ale jednak złom) ląduje potem u nas...

Wszystko sie Kolego zgadza co piszesz ze na zachodzie sie nie bawią w wieksze naprawy koparek czy samochodów, ale to tylko dlatego że ich na to stać, srednie miesieczne wynagrodzenie Niemca to 2500tyś ero a polaka 500 ero, ale wracając do mojego Volvo żeby już zakończyć temat to napisze jak uprościliśmy skomplikowaną naprawe Volvo, pan fachman elektronik serwisant stwierdził że brakuje kilku istotnych elementów wykonawczych które kosztują ponad 6 tyś oprócz naprawy sterownika i żeby nie robic nie potrzebnych kosztów i nie tracic cennego czasu, zwiekszył odrobinę dawke paliwa na pompie wtryskowej i zmniejszył troszkę wydatek na pompie głównej i wyregulował hydraulike, maszyna ma wymienione wszystkie oleje i filtry paliwa, powietrza oleju hydrauliki itd, koparka jest teraz szybka i mocna nie kopci i nie spada z obrotow a reczną dzwignia gazu w kabinie można regulować sobie prace maszyny w kazdym zakresie obrotów silnika, także moim skromnym zdaniem maszyna ma na siebie zarabiać a nie tylko do niej w nieskończoność dokładać i wzywac serwis co dwa miesiące bo elektronika znowu nie działa i maszyna na kołki, bo serwis chce 20 tys ...

Mogę prosić o namiary na tego elektronika?