Forum maszyny budowlane - kopaczka.pl

Bartek Glimat napisał(a):Oryginalne podwozie zrobiło w koparce 3500 mtg? Trochę mało jak na koparkę.

Kolego czytaj ze zrozumieniem. Koparka jest z 2006 roku pracuję na niej prawie trzy lata i tyle mtg na niej zrobiłem JA Maszyna miała uszkodzony licznik więc nie wiem ile miała wcześniej, ale sadząc po wyglądzie nie była nadmiernie eksploatowana, sadzę że większe spustoszenie zrobiłem przez te trzy lata, niż inni przede mną, ale nie dlatego że jej nie szanuje po prostu specyfika mojej pracy tak działa. Sporo jeździmy, koparka na naszych budowach robi wszystko od rozładunku po stawianie konstrukcji i dowóz materiału wszelkiej maści. Niestety remont podwozia szefo odłożył na czas nieokreślony. Volvo mojego kolegi poszło pierwsze, jest w gorszym stanie, padły nawet napinacze, długo pracowały rozciągnięte na maxa, nie chciałem w moim poście pytać o nic, po prostu podzieliłem się informacją. Kupujący koparki powinni sporo uwagi poświecić oględzinom podwozia, bo pomimo fajnego wyglądu koparki, podwozie może być w kiepskim stanie, a remont kosztuje kilkadziesiąt tysięcy, pewnie sporo ludzi pozbywa się koparek w ten sposób.

Myśmy akurat kupili koparkę z podwoziem w stanie bardzo dobrym, ale to nie zmienia faktu iż oglądaliśmy tą części maszyny jak najbardziej, bo tak jak kolega mówi to jest najkosztowniejsza część maszyny w naszym przypadku. Jakby nie patrzeć to w koparce gąsienicowej jest to część najbardziej wymagająca uwagi i najbardziej kosztowna.

stan podwozia jest jednym z głównych kryteriów przy zakupie i jest zawsze podawany w ogłoszeniach i ofertach

Nie doczytałem faktycznie...sorry.

cat 320c 2004 na oryginalnym podwoziu przeżył 9500 mth bardzo dużo kilometrów przejechane
naprawa wyniosła około 20,000 tysi 2x łańcuch 2x koło zębate plus rolki

ale twoja maszyna nie śmigała w piasku i żwirze
jakiej marki podwozie założyliście? no i do tego kosztu dołóż robociznę...

oj śmigała i to bardzo dużo 2 lata przy wykopach w katowicach cały czas piach żwir , do tego ponad pół roku na obwodnicy w bytomiu bedziesz wiedział mechanior ostatni odcinek codzienna jazda z dołu obok jeziorka do samej góry, no i do tego masa wyburzeń ponad 2 lata gruz jazda po kruszonym betonie aż wszystko strzelało

robocizna wyniosła tyle co opłacenie dwóch pracowników bo sam z kolegą to robiłem w sumie może z 3-4 dni

a zapomiałem dodać że jeszcze komplet śrub był zakupiony

łańcuchy kupowaliśmy chyba w bytomiu na takich zakładach przemysłowych producenta nie pamiętam ale chyba włoskie

w Zabrzu na Kopalnianej na terenie byłej kopalni przy granicy z Bytomiem niedaleko starej 4ki
firma Cogito

mechanior chyba nie cogito bo cogito znam często części tam zamawialiśmy inna firma

W Bytomiu jest odział takiej jednej firmy też.. z Olsztyna bodajże
Całkiem dobre podwozia mają ( BERCO ). ITR nie odbiega jakością od Berco w mojej i nie tylko mojej opinii,
natomiast odbiega cenowo 20%-30% pewnie.

korba71 napisał(a):

Bartek Glimat napisał(a):Oryginalne podwozie zrobiło w koparce 3500 mtg? Trochę mało jak na koparkę.

Kolego czytaj ze zrozumieniem. Koparka jest z 2006 roku pracuję na niej prawie trzy lata i tyle mtg na niej zrobiłem JA Maszyna miała uszkodzony licznik więc nie wiem ile miała wcześniej, ale sadząc po wyglądzie nie była nadmiernie eksploatowana, sadzę że większe spustoszenie zrobiłem przez te trzy lata, niż inni przede mną, ale nie dlatego że jej nie szanuje po prostu specyfika mojej pracy tak działa. Sporo jeździmy, koparka na naszych budowach robi wszystko od rozładunku po stawianie konstrukcji i dowóz materiału wszelkiej maści. Niestety remont podwozia szefo odłożył na czas nieokreślony. Volvo mojego kolegi poszło pierwsze, jest w gorszym stanie, padły nawet napinacze, długo pracowały rozciągnięte na maxa, nie chciałem w moim poście pytać o nic, po prostu podzieliłem się informacją. Kupujący koparki powinni sporo uwagi poświecić oględzinom podwozia, bo pomimo fajnego wyglądu koparki, podwozie może być w kiepskim stanie, a remont kosztuje kilkadziesiąt tysięcy, pewnie sporo ludzi pozbywa się koparek w ten sposób.

Korba71 jakiej firmy podwozia wybraliście i jak je oceniasz ?

Na pewno nie ma co przesadnie oszczędzać na zakupie części zamiennych,ani też w drugą stronę nie popadać w paranoję i kupować tylko produkty sygnowane przez producenta.U mnie w firmie jak tylko mogą ,szukają zamienników.Oczywiście z zachowaniem,żeby maszyna nie była za często unieruchamiana,bo powodem jest stosowanie np. zamienników.Części układu napędowego to wiadomo oryginały.Ale już osprzęt, opony to zamienniki.

Jak najbardziej polecam ITR-a. W zeszłym roku w lutym kupiliśmy w firmie Glimat. O ile dobrze pamiętam to kolega z forum Bartek Glimat obsługiwał nasze zamówienie. Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyboru ITR-a.

Kupiliśmy łańcuch ,koła napędowe i śruby w firmie Glimat, niestety nie wiem jakiej marki, ale dowiem się i zaktualizuje, chcę przestrzec innych gdyż oceniliśmy koła napinające jako dobre, i nie wymienialiśmy. Niestety po trzech miesiącach rozleciało się jedno i znowu warsztat, ściągnięcie prawie nowego łańcucha to niełatwa sprawa, on się nie wygina na boki prawie wcale a rozkuwać nie chcieliśmy, to samo z napinaczami wypchniecie smaru pomogło tylko trochę, nowy łańcuch jest też sporo krótszy, jakoś poszło niestety nałożenie go na nowe koła było jeszcze gorsze. Jedna strona jakoś poszła, druga ni cholery. Pozostało nam albo rozkuć łańcuch albo upalić blachy prowadzące na dole przy kole, albo ściągnąć rolki podtrzymujące, wybraliśmy trzecią opcje> Niestety podczas wpychania łańcucha odkształciliśmy gniazda trzpieni, trzeba było grzać i prostować, więc lepiej profilaktycznie wymienić kola napinające nawet jeśli nie będą miały luzów. Taka rada, rolki opcjonalnie bo z wymianą ich nie ma większego problemu, ciężko się odkręca to to chyba jedyny minus .

Po prostu łańcuch trzeba rozkuć do wymiany napinaczy... wszystkie inne kombinacje nie mają sensu.

Kiedy jest odrobine juz zużyty nie ma problemu ale nowy jak piszesz to chyba jedyna opcja , tylko jest obawa jak to pójdzie , trzeba grzać ogniwo i to solidnie z dwóch stron i albo bić mlotem albo zrobic jakis przyrząd cos w stylu wyciagania tulei z cylindra sam nie wiem strach uszkodzić ogniwo w nowym łańcuchu, czy po takim ponownym zagrzaniu bedzie można zakuc go znowu ,czy nie trzeba bedzie odtworzyć połączenia?

Najlepiej na dwa palniki, idzie ogniem
Do rozkuwania jest specjalna prasa o nacisku prawie 200 ton i robi się to na zimno.
Ja osobiście przerabiam połączenia z prasowanych na luźne sworznie z przyspawanymi podkładkami na końcach aby się nie wysuwały, wcale nie są gorsze, poza tym jest taki system w podwoziach maszyn CAT. Po kilku tysiącach mth wystarczy wymienić sworzeń na nowy jeśli jest luźny, koszt niewielki a wygoda przy jakimkolwiek demontażu olbrzymia.

korba71 napisał(a):Kupiliśmy łańcuch ,koła napędowe i śruby w firmie Glimat, niestety nie wiem jakiej marki, ale dowiem się i zaktualizuje, chcę przestrzec innych gdyż oceniliśmy koła napinające jako dobre, i nie wymienialiśmy. Niestety po trzech miesiącach rozleciało się jedno i znowu warsztat, ściągnięcie prawie nowego łańcucha to niełatwa sprawa, on się nie wygina na boki prawie wcale a rozkuwać nie chcieliśmy, to samo z napinaczami wypchniecie smaru pomogło tylko trochę, nowy łańcuch jest też sporo krótszy, jakoś poszło niestety nałożenie go na nowe koła było jeszcze gorsze. Jedna strona jakoś poszła, druga ni cholery. Pozostało nam albo rozkuć łańcuch albo upalić blachy prowadzące na dole przy kole, albo ściągnąć rolki podtrzymujące, wybraliśmy trzecią opcje> Niestety podczas wpychania łańcucha odkształciliśmy gniazda trzpieni, trzeba było grzać i prostować, więc lepiej profilaktycznie wymienić kola napinające nawet jeśli nie będą miały luzów. Taka rada, rolki opcjonalnie bo z wymianą ich nie ma większego problemu, ciężko się odkręca to to chyba jedyny minus .

Z tego rozumiem że przestrzegasz przed NIE wymienianiem kół napinających ( jeżeli są już zjechane ) a nie przed moją firmą prawda?
Generalnie rzecz biorąc jeżeli jakakolwiek część podwoziowa sprzedana przez firmę Glimat sp. z o.o. rozleci się z powodu wad fabrycznych a nie złego użytkowania w przeciągu 24 miesięcy lub 2000 mtg. to wymieniamy ją na nową.

Kolego wasz łancuch spisuje sie po prawie (2000 mtg)półtora rocznej eksploatacji dobrze, kola napedowe też a jeżdżę sporo, uszkodzone koło napinające bylo jeszcze oryginalne volvo.

Panowie, pracuję w firmie, gdzie nie mam reklamacji na części, co mnie bardzo cieszy, a każdy klient przyprowadza następnego klienta, reklama rozchodzi się drogą pantoflową. To chyba najlepiej świadczy o jakości.
Głównym rynkiem sprzedaży naszych części jest Skandynawia.
Wiadomo, że jest to wymagający rynek, dużo cięższy teren, warunki atmosferyczne, wymagania klientów. Jeśli tam się sprawują sprzedawane przez nas części to tym bardziej w Polsce.
Oczywiście części są produkowane na dalekim wschodzie i niech nikt nie myśli, że jest inaczej, takie czasy, tania siła robocza itd.
Chcąc mieć atrakcyjną cenę sprzedaży trzeba mieć fabryki w krajach Azji, produkując w europie te części musiałyby kosztować dużo więcej.
Ponadto w kwestii jakości: za mojej kadencji tylko raz zdarzył się problem z partią wadliwych kół, które to wszystkie zostały wycofane i zastąpione właściwymi (nikt nie jest nieomylny, jakiś błąd w fabryce, zostało wszystko naprawione, nikt nie ściemniał, że to wina klienta, operatora, że koła za szybko się zniszczyły).

Reasumując: ja polecam swoje czyli części do podwozi gąsienicowych szwedzkiej marki NTP (Nordic Track Parts).
Każda część jest sygnowana logo, nie są to jakieś "no name". Wszystko po to, że kiedy się wypracuje dany element to łatwo poznać, jakiej jest produkcji i gdzie był kupowany, wtedy można spokojnie ocenić jakość części i ... zamówić kolejne.
Nasze części nigdy nie będą najtańsze, ale nie produkujemy jedynie dla niskiej ceny ale po to aby klient był zadowolony z żywotności części a tym samym wiedział, gdzie wrócić po kolejne.

EDIT MODA :

Zapraszam do składania zapytań, jeśli chodzi o rekomendacje to ponad 4000 klientów w Polsce. Tych najbardziej znanych mogę przesłać z ofertą na emaila w ramach rekomendacji

EDIT MODA :

Kilka oddziałów firmy ENTRACK w EUROPIE, ponad 40 lat w branży, to chyba zobowiązuje....