Wadliwe dzojstiki

Marka i model maszyny: Liebherr A900B
Rok produkcji: 1990
Numer seryjny: 3083103

Witam,
mam problem z hydrauliką a mianowicie : podczas sterowania dzojstikami uruchamiają mi się dwie funkcje jednocześnie. Czyli jednym dzojstikiem zamykam łyżkę i środkowe ramie mi się zamyka i odwronie (łyzka powinna się zamykać na prawym dzojstiku a ramie na lewym zamykać ). Przy podnoszeniu ramienia głównego nic się nie dzieje jak i podczas obrotu maszyny. Sytuacja się dzieje po wymianie wszystkich węży na ramienu, pociły się a chciałem mieć spokój:) a wyszło jak wyszło. Nie wiem czy jest to może wina złego odpowietrzenia tej maszyny czy się mogło coś zepsuć , ale sam już nie wiem gdzie szukać przyczyny.
Rozdzielacze są sterowane hydrauliką.

[PiatyElement]

Witam

Czytam co napisałeś kilka razy i nie rozumiem o co Ci chodzi.
Tylko tyle że jest nie tak jak powinno być.
Wychodzi tak jak byście źle podpięli wymieniane przewody.

Zobacz np zamykanie łyżki i które przewody prężą, i czy są dobrze podpięte. Skoro było dobrze przed wymianą, to innego wyjścia raczej nie ma.

Czemu temat: "wadliwe dzojstiki" ........ chyba przed wymianą przewodów działały dobrze ..... a namieszanie przez użytkownika w instalacji nie czyni ich wadliwymi.

Pzdr

Witam,
wadliwe bo nie działają jak powinny. Podczas pracy lewym dzojstikiem (lewy otwiera /zamyka łyżkę oraz kręci lewo/ prawo koparką) kiedy chce zamknąć lub otworzyć łyżkę następuje delikatne otwieranie lub zamykanie ramienia. Kiedy pracuję prawym dzojstikiem gdy chce popnieść lub opuścić ramię II. to się otwiera lub zamyka łyżka ( prawy dzojstik podnosi/opuszcza ramie pierwsze (I) i drugie(II)). Obrót działa bez zarzutu jak i podnoszenie ramienia I. Zauważyłem że tak jakby nie było siły na łyżce bo jak chciałem odgarnąć trochę ziemi to nie trzymała położenia i się złożyła.
Mam tak sobie myśle trzy możliwości.
1. Zapowietrzony układ ( gdy odkręciłem wąż buchneło we mnie powietrzem dość mocno ale nie wydaje mi się że całkowicie się odpowietrzył układ).
2. Coś jest z rozdzielaczami że przepuszczają.
3. Układ dzojstików przepuszcza.
Węże mam dobrze podpięte, myślałem też o sterowaniu hydrauliką.
Jestem w kropce i nie wiem co mogę zrobić, prosiłbym ewentualnie namiar na jakiegoś fachowca z rejonu Częstochowy. Pozdrawiam

Jak jesteś w stanie poczekać do przyszłego tygodnia to mogę ci to naprawić. Nr tel. masz poniżej.

[MARIO/MECALAC]

A możesz podać informacje tutaj? Tutaj zostało zadane pytanie i powinna paść odp

[PiatyElement]

Podczas pracy lewym dzojstikiem (lewy otwiera /zamyka łyżkę oraz kręci lewo/ prawo koparką) kiedy chce zamknąć lub otworzyć łyżkę następuje delikatne otwieranie lub zamykanie ramienia. Kiedy pracuję prawym dzojstikiem gdy chce popnieść lub opuścić ramię II. to się otwiera lub zamyka łyżka ( prawy dzojstik podnosi/opuszcza ramie pierwsze (I) i drugie(II)). Obrót działa bez zarzutu jak i podnoszenie ramienia I.

Z tego co wiem to ( no a chyba raczej wiem ):
Lewy dżojstik: obrót koparki, sterowanie II ramieniem
Prawy dżojstik: otwórz / zamknij łyżkę, sterowanie I ramieniem

Z twojego opisu wynika że zamieniłeś przewody od: otwórz / zamknij łyżkę z ruchem II ramienia. I dlatego gdy teraz chcesz zamknąć łyżkę rusza ci się II ramię i odwrotnie. Zauważ że funkcje działają Ci teraz odwrotnie na dżojstikach niż były oryginalnie.
Obrót i I ramię ci działa dobrze bo nie zamieniłeś przewodów.

Zakładając że do każdej z funkcji idą po dwa przewody:
zamykanie / otwieranie łyżki - nazwijmy przewody 1 i 2
zamykanie / otwieranie ramienia - nazwijmy przewody A i B
Ty zrobiłeś kombinację: 1 i A, 2 i B, lub 1 i B, 2 i A, zamiast 1 i 2, A i B
Dlatego działają ci po 2 funkcje.

Tak więc zobacz które przewody masz z linii łyżki a które z II ramienia. Zamień po jednym przewodzie miejscami z każdej linii i albo będzie dobrze, albo funkcje będą działać odwrotnie na dżojstikach. Ale efekt dwóch funkcji jednocześnie powinien zginąć.

Witam,
wadliwe bo nie działają jak powinny.

P.S. Dziękuję. Właśnie poznałem nową definicję słowa "wadliwy".
Jak sam sobie będę naprawiał samochód i naprawę źle zrobię, to znaczy że mam wadliwy samochód.

Pozdrawiam.

Ludzie może zacznijcie nazywać rzeczy po imieniu!! Od strony kabiny jest wysięg - ramię - łyżka, a nie ramię I i ramię II. Wysięg może być łamany lub nie.

[PiatyElement]

Nazywam elementy tak jak narzucił główny zainteresowany, aby nie zamącić bardziej w tym co ma zrobić.
Ponad to nie nazewnictwo jest tu problemem i meritum sprawy, więc nie wiem po co ten off-top.

Tami napisał że

Sytuacja się dzieje po wymianie wszystkich węży na ramienu, pociły się a chciałem mieć spokój:) a wyszło jak wyszło.

. Wymieniał węże na ramieniu czyli gdzie?? W miejscu zginania wysięgu i ramienia?? Jak tak, to nie mógł źle podpiąć węży od siłownika sterującego ramieniem, bo ich w tym miejscu najzwyczajniej nie ma. Jeśli wymienił natomiast wszystkie węże (i te z ramienia i te z wysięgu) równie dobrze mógł też zamienić je na wyjściu z rozdzielacza. Bo węże są w 2 miejscach na zgięciu ranię-wysięg i na zgięciu rama nadwozia-wysięg. Reszta instalacji leci w rurkach. Także nazewnictwo ma duże znaczenie i pomaga zlokalizować miejsce wadliwego połączenia.

[PiatyElement]

i pomaga zlokalizować miejsce wadliwego połączenia.

Tak logicznie myśląc to rozmawiamy o wężach które były wymienione. O nie wymienionych logicznie myśląc nie rozmawiamy. Skoro wypiął stare pocące się to rozmawiamy o tych miejscach gdzie były one wpięte.

Ponad to jak sam zauważyłeś nie napisał które dokładnie wypiął, a nazewnictwo odnosi się w tym przypadku tylko do źle działających funkcji.

Problem ewentualnie dla ciebie jest taki, że Tami nie określił które dokładnie przewody wymienił, na jakim odcinku - choć napisał że wszystkie. Czy część instalacji idzie w rurkach ? Fabrycznie idzie. Ale widziałem różne kombinacje. Koparka ma 25 lat i nie wiesz czy na pewno jeszcze część jest w rurkach a nie już w przewodach - chyba że widziałeś tą koparkę na oczy.

Jeżeli dla Tami-ego, ramie I - jest wysięgnikiem to niech mu tak będzie.
Nie rób głównego problemu w temacie, z nazewnictwa, bo piszesz nie na temat i nic do rozwiązania prawdziwego problemu nie wnosisz. Chyba że chcesz ponabijać sobie postów, to nabijaj dalej.

Jak mamy coś doradzić, skoro nawet nie wiemy, które węże wymienił. PiatyElement sam napisałeś

Czytam co napisałeś kilka razy i nie rozumiem o co Ci chodzi.
Tylko tyle że jest nie tak jak powinno być.

Równie dobrze mógł napisać, że wymienił węże w koparce. Cały mój wywód i trud ma na celu pokazanie ,że użytkownicy forum muszą bardziej precyzyjnie się wyrażać, żeby każdy kto przeczyta post od razu wiedział co zostało zrobione, zepsute,wymienione, a nie dumał co autor miał na myśli.

Jak dla mnie to można zlikwidować licznik postów.

[PiatyElement]

Yoppy.
Masz rację. Powinno się dokładnie nazywać elementy i co się grzebało i wymieniało - nazywać rzeczy po imieniu. Ale tak nie jest, bo nie wszyscy znają nazewnictwo, i starają się po swojemu dokładnie opisać co robili. Tak jest i w tym przypadku. Gdyby każdy miał się czepiać nazewnictwa, to w 9 na 10 postów trzeba by wszystkich upominać.

Dla mnie, Tami wie które wymienił. Skoro przed wymianą było dobrze a po wymianie, są po 2 funkcje to są źle podpięte. Żadne tam zapowietrzenie czy przepuszczające dżojstiki. 5 postów wyżej napisałem co ma zrobić aby to sprawdzić, a teraz będzie czytał nasze przepychanki. Więc daj już sobie spokój.

Nie zrozumiałem jak pomieszały mu się funkcje - bo opisał to bałaganiarsko bez ładu i składu, po czym gdy zwróciłem uwagę, opisał źle działające funkcje już logicznie i czytelnie - mi to wystarcza.

Jak dla ciebie to takie istotne to zadaj Tamiemu pytanie które przewody wymienił i tyle. Wtedy będziesz wiedział.

[PiatyElement]

Tami.
Poznamy finał usunięcia usterki ? ..... zarówno ja jak i pewnie kilka osób jest ciekawych. Wypadało by odpisać i zamknąć temat.

Autor postu jest na wczasach, teoretycznie mam tam podjechać jak wróci. Jeśli dojdzie do skutku to problem opiszę.

[PiatyElement]

Kurde.
Tylko pozazdrościć Tamiemu. Już 2,5 miesiąca jest na wakacjach.
Ciekaw jestem finału, i chyba tak mi zostanie