NOBAS UB 632 Mieliście styczność?

Potrzebuję taniej koparki do przerzucania ziemi, karczowania pniaków w kiepskim terenie, stać mnie na dobrą sztychówkę lub koparkę + - 20tyś. myślałem o liebherze 900 ale z racji że nic nie mogę znaleźć w moim budżecie a w sytuacji niepewnej przyszłości zadłużać się nie będę na droższy sprzęt to rzuciły mi się na allegro w oczy dwa nobasy UB632 a najbardziej ten bo mam niedaleko:
http://www.allegromat.pl/aukcja123619
Przed tym jak pojadę pooglądać, jest ktoś co robił takim sprzętem, stał choćby obok, zna bolączki, jakieś niuanse? Są jeszcze części do starych nobasów? Pozdrawiam Skrajnie negatywne opinie mile widziane

[Dj_Francuz]

a nie myślałeś nad jakimś waryńskim do niego znacznie łatwiej znaleźć części a i cenowo nie jest źle?

Polecam, za tę cenę koparka swoje zarobi a jak się zepsuje to i na złomie bedzie można odzyskać trochę grosza.

waryńskich 40X pare zjadłem, ale są wolne i mają krótki zasięg, seria 600 jakoś mnie przeraża, nie miałem styczności.
Tomek pracowałeś tym?

[marian94]

Mieliśmy kiedyś Waryńskiego 611 i silnik ma bardzo dobry Leyland chłodzony cieczą ale za to hydraulika do dupy pompa zębata. Jak było zimno to jeszcze się dobrze pracowało ale jak przyszły upały to masakra górkę czuła szybciej niż ją widać było.

[Piotr mc 85]

Ja mam 611 i nie narzekam. Jest wolna i tyle, w porównaniu do współczesnych maszyn. Jak pompy są dobre to i na gorącym oleju normalnie idzie. Słabo rozgrzana idzie na małych obrotach 1000-1300, latem kopałem przy temp. oleju 80 - 82*C i nie ma tragedii jak na waryńskiego, tylko musi mieć te 1600 obr./min.