Mam 3 Many (ale ciągniki z przednimi napędami hydro i sztywny) - olej lubiały 430tki - ale się dolewa i jedzie i raczej nic się nie dzieje(problem jest w głowicy - nie warto robić, ale jak ktoś chce ... dymu z auta nie zobaczysz ). Świecąca się deska - tak w pierwszych rocznikach był problem tak samo jak w actrosie jak go wprowadzili na rynek, na comon railu czy jak to się pisze
takie kwiatki to tylko z niedbalstwa (tak jak w iveco narzekają,że wszystkie żarówki całe a deska świeci,że nie - a żaden głupek nie spojrzy do instrukcji,że podświetlenie tablicy chce mieć 10w a nie 5w ... ) . Man jak iveco i inne - są wersje 32,34 i 40ileś tam - jak kupisz 32 a będziesz napierdalał 30t na niego to co chcieć ... Ogólnie od TGA w górę - wg mnie samemu to można koło wymienić ... ale ja druciarz nie jestem i lubię mieć szyk - może drutem coś tam się da samemu ... Ja korzystam z serwisu. Jak dla mnie zły samochód nie jest, deska u nas się nie świeci z hamulcami problemu nie ma ,do zwrotnic nikt nigdy nie zaglądał (ale jak się nie wie,że pod zaślepkami jest kalemitka i wypada smarownicy użyć to kto wie ... - a przedni most napędowy ma olejowe smarowanie zwrotnic - bynajmniej w FE - jak wycieknie, a PAN szofer nie zauważy .... )
Co do Actrosa ... Każdy lubi co innego ... Dla mnie autorytetem będzie ktoś kto ma 100aut i 20 volv, 20 manow, 20mercedesów itd - taki ktoś coś powiedzieć może , a że ktoś miał volvo jedno czy dwa po entym włascielu i wujek szwagra cioci brat mówił .....
Mi pasuje Iveco i gdyby nie mały wybór ciągników 4x4 pewnie Mana bym nie miał. Kupując pierwszego 4x4 odbyłem też jazdę próbną Actrosem 4x4 - nie przypadł mi do gustu, nie rozumiałem dlaczego mam tyle pieniędzy dać w stosunku do innych aut, była to 410tka jak dobrze pamiętam,podskakiwał i nie jechał - porównując choćby do Mana Fe którego wtedy wybrałem.
Co do Mańka z linku - 200tyś może mieć na zegarze - ale mth jak przy milionie ... Trzeba mu sprawdzić ile litrów przepalił (jest funkcja w komputerze) i po tym sobie wyliczyć średnie spalanie i wyjdzie (mniej więcej) co robił.