przez xnicram » 04 Lip 2018 19:35
Długo by opowiadać ale tak w skrócie: Ma firmę robiącą ogrodzenia betonowe. Narzekał: na PIS, na syna że nie chce robić w rodzinnej firmie tylko poszedł gdzieś na etat, na ukraińców że mu uciekają i robić nie chcą, że sam też ma już dosyć i że kręgosłup mu od tych betonów siada a że ma C i teraz zrobił ADR firmę zamyka wszystko sprzedaje i będzie u kogoś pracował jako kierowca i po europie będzie różne ładunki woził. Jak byłem pierwszy raz oglądałem maszynę przejechałem się nią, coś tam pokopałem jednak nic nie zauważyłem (ale to nic dziwnego bo się nie znam i operatorem jestem raczej świeżo upieczonym), oczywiście nie zdecydowałem się od razu tylko po kilku dniach. Jak dzwoniłem się umówić na zakup to powiedział że on właśnie w trasę do UK jedzie ale że nie ma problemu bo będzie żona i syn i maszynę bez problemu mogę odebrać. Pojechałem drugi raz z kasą całe, szczęście że w ostatniej chwili zrezygnowałem z najęcia transportu (za dużo chcieli tak na już) i postanowiłem że te 90km które tam miałem wrócę maszyną na kołach (OC miała opłacone, właściciel jak mu wspomniałem że chyba jednak wrócę na kołach też mnie do tego zachęcił). Jak zajechałem na miejsce to oczywiście chciałem wszystko jeszcze raz dokładnie sprawdzić (na ile mi moja niewiedza pozwalała) Jak stwierdziłem do syna że coś jest nie tak to on na to że nie wie bo on się nie zna po krótkiej wymianie zdań syn zaczął się bardzo denerwować nawet już widać w nerwach rzucił że to sobie zrobię albo najlepiej żebym wziął kredyt 500k zł, kupił nową to wtedy będę mógł sobie na łyżce przednie koła podnosić. Po tym grzecznie podziękowałem i wróciłem do domu. Już po powrocie z ciekawości żeby zobaczyć co powie właściciel zadzwoniłem do niego nawet odebrał (co mnie zdziwiło) i jak mu grzecznie powiedziałem że o czymś mi nie powiedział to ze stoickim spokojem stwierdził że to tylko wymaga regulacji jedną śrubą a on sobie specjalnie tak ustawił żeby nie nadwyrężać maszyny.
Miało być w skrócie choć chyba wcale krótko nie wyszło. Pewnie każdy doświadczony operator czy mechanik natychmiast zobaczył by że coś jest nie tak, ale są również mi podobni kupcy którzy się nie znają i być może kogoś naciągnie. Koleś albo sam się dał naciągnąć albo zwyczajnie sprzęt nawalił a teraz chce się problemu pozbyć bez ponoszenia żadnych kosztów.
xnicram
Pomocnik operatora
Maszyna: Case 580SLE Raid control
Firma: Jeszcze nie pracuję