przez tom-kop » 08 Lut 2013 01:23
jest taka sytuacja: zjechalem maszyna z budowy po sezonie. zima, palilem ja raz na kilka dni, zawsze problem z paleniem praktycznie juz od jesieni grzalem swiece ale i tak slabo krecila nie raz pomagalem plakiem, zregenerowałem rozrusznik wymienilem cewke na boschowska, no i pewnego dnia odpalam wyjechalem z pod wiaty i nagle zgasla, wiec tak jak stanela to pojechalem po filtry wymienilem dolalem paliwa odpowierzylem popuscilem wtryski załapała. potem postawilem pod wiata i teraz z powrotem po tygodniu ja do palenia a ona kreci i nie łapie. nie wiecie co jej moze byc? ps. i rozladowuje akumulator myslalem ze stary nie trzyma ale kupilem nowy i dalej. nie wiecie czy mozna zalozycz wiekszy niz pozwala instrukcja. bo ja dobieralem po parametrach pod alternator. prosze o pomoc moze ktos mial podobne doswiadczenia.