Marka i model maszyny: Komatsu WB93-R-2
Rok produkcji: 1998
Numer seryjny: F20010
Witam, jestem nowy na forum i niestety nieco zielony jeżeli chodzi o naprawy koparko-ładowarek, liczę jednak na wyrozumiałość.
Do rzeczy:
Moja Komatsu WB93-R2 straciła jazdę. Mam skrzynię biegów powershaten (czy jakoś tak, biegi zmieniam mechanicznie a jazdę przód/tył załączam manipulatorem przy kierownicy.)
Cewki pstrykały i podniesione koła lekko się kręciły, ale można było je zatrzymać ręką.
Mój mechanik stwierdził że to awaria pompy jazdy i wyjął skrzynię. Okazało się że tam nie ma się co zepsuć, więc złożył wszystko do kupy i dalej to samo - nie ma jazdy.
Okazało się że awarii uległ pierścień segera w części "chyba" sterującej ciśnieniem (na górze skrzyni, z prawej strony obok cewek zmiany kierunku jazdy) Są tam takie dwa tłoczki na sprężynach. - ostrzegałem że jestem zielony.
Mechanik wsadził nowy pierścień i jazda jest.
Przejechałem od mechanika po asfalcie jakieś 20 km, wjechałem na pole zepchnąć trochę ziemi i po paru minutach cięższej pracy maszyna nagle zaczęła zwalniać aż stanęła.
Wyszedłem z kabiny i od razu zobaczyłem wyciek oleju.
odpaliłem maszynę by zobaczyć skąd leci i niespodzianka - z rozrusznika.
Po wyjęciu skrzyni okazało się że simering który siedzi w pompie został z niej wypchnięty.
Mechanik odprawił znowu jakieś czary, poskładał maszynę i znowu to samo - bez obciążenia jeździ, nagarnę coś na łychę, pojeżdżę w terenie i simering wylata.
Czynność powtarzał już parę razy i dalej to samo, więc sam zaczynam drążyć temat, bo nie widziałem żeby mierzył ciśnienia a to chyba podstawa do dalszych czynności
Pewnie czytając to większość z Was się śmieje ale mi już do śmiechu nie jest.
Czy mieliście taki przypadek?
Znacie kogoś z okolic Elbląga co by mógł mi pomóc?
Proszę o pomoc, co robić?
