Strona 1 z 1

komatsu wb 97s brak sygnalu cofania

PostWysłany: 27 Lut 2015 17:50
przez jakubmw
Marka i model maszyny: wb97s

witam mam problem byl sygnal cofania i bylo wszystko ok i nagle sygnal znikl nie ma napiecia na kablu do czujnika podpowie ktos gdzie szukac jakiegos czujnika wsteczego czy jak to jest uruchamiane bo nie wiem jak to ugryzc

komatsu wb 97s brak sygnalu cofania

PostWysłany: 27 Lut 2015 18:38
przez wojtas4327
hehe ja to bym się cieszył bo nie raz miałem dosyć tego sygnału:D z tego co pamiętam to czujni jest w albo razem z zmianą kierunku jazdy.

komatsu wb 97s brak sygnalu cofania

PostWysłany: 27 Lut 2015 20:58
przez dawidk
Ja w pierwszy dzień odłączyłem wtyczke od tego holerstwa :-) Powinieneś się cieszyć że się popsuło :-)

komatsu wb 97s brak sygnalu cofania

PostWysłany: 28 Lut 2015 19:12
przez jakubmw
Mi to nie potrzebę ale inspektor bhp na budowie sie czepia wiec jak podpowie kots jak jest uruchamiany ten sygnal bo musxe go uruchomic

komatsu wb 97s brak sygnalu cofania

PostWysłany: 28 Lut 2015 23:21
przez k1rzysiek2
Jeśli to maszyna WB97S-5 to możliwe że masz uszkodzony przekaźnik K10 na płytce z bezpiecznikami.Jest to 8 przekaźnik na dole płytki licząc od lewej.Niestety przekaźnik jest wlutowany co trochę utrudnia naprawę albo wymienić całą płytkę.Druga możliwość to przerwa w kablach.Ja bym stawiał na przekaźnik.

komatsu wb 97s brak sygnalu cofania

PostWysłany: 01 Mar 2015 17:00
przez mechanior
Płytka kosztuje ponad 5000 pln więc radzę naprawić.
Naprawiałem dwa lata temu bo padła gościowi jazda: przekaźnik japoński (lepszego nie znalazłem) za 23 pln i pół godziny zabawy lutownicą - efekt bezcenny.

komatsu wb 97s brak sygnalu cofania

PostWysłany: 01 Mar 2015 18:18
przez Grześiek
Nie wiem czy w serii 5 jest inna płytka ale w serii 2 do tgz.alarmu dzwiękowego cofania jest przekażnik K2 pierwszy od lewej na płycie bezpieczników.

komatsu wb 97s brak sygnalu cofania

PostWysłany: 02 Mar 2015 21:20
przez mechanior
Gdyby kolega podał numer seryjny to może by się i schemat znalazł, no ale przecież po co się trzymać zasad forum...