przez michal_krakow » 20 Lis 2018 11:49
Marka i model maszyny: Komatsu WB 97R
Rok produkcji: 2000
Numer seryjny: F200422
Dzień dobry, chciałem się podzielić z Państwem małym problemem. Siedzę nad tym już drugi zimny tydzień i niewiele zdziałałem. Chciałem to naprawić bez pomocy, ale niestety nie udaje się. Całe szczęście maszyna stoi i nie jest teraz potrzebna.
Mam problem z orbitrolem, jednak muszę zacząć od innej sprawy aby wszystko poukładać.
W tamtym roku wymontowałem orbitrol z tej maszyny (maszyna 2) i przełożyłem do innej, bo w drugiej maszynie nie działał siłownik skrętu poprawnie. Wiem, że orbitrole są bardzo sprawnymi urządzeniami.. i tak też było w tamtym przypadku - jak się później okazało to siłownik się rozsypał, zatem wmontowałem orbitrol z pierwszej maszyny do tej pierwszej naprawiłem siłownik i śmiga. Do drugiej maszyny wrócił orbitrol z drugiej maszyny i maszyna 2 tak stała kilka miesięcy.
Podczas przygotowywania maszyny 2 do pracy okazało się że:
- silnik nie chce się uruchomić - opór,
- po odłączeniu przewodu LS od orbitrola maszyna zapala i pięknie wszystko funkcjonuje - za wyjątkiem oczywiście wspomagania orbitrola,
Chcę jeszcze dodać, że od kiedy mam tę maszynę (5 lat) gdy wszystkie sekcje są wyłączone, syczy w okolicy zaworu priorytetowego - podczas uruchomienia sekcji koparki, ładowarki lub obrocenia kierownicy ten dźwięk zanika. Jak olej jest gorący ten dzwięk jest cichszy, ale jest. Tak pracowałem i jakoś wszystko funkcjonowało.
Wracam do tematu.. odkręciłem wąż LS przeczyściłem sprężonym powietrzem, odkręciłem regulator ciśnienia zaworu priorytetowego, wygląda dobrze, tylko ktoś kiedyś grzebał od strony wejścia regulacji (torx) i uszkodził gniazdo do regulacji - jest wykręcony na max. Całe szczęście można regulować sprężynę podkładkami - są tam specjalne podkładki umożliwiające regulację ciśnienia (czyli ktoś już z tym problem miał). Ustawiałem w położeniach min, 1mm wyżej, 2mm, wyżej i dźwięk syczenia na "luzie" ustaje przy ściśnięciu sprężynki o 2mm - tylna łyżka działa szybko, ale przednia łyżka ma trochę wolniejsze ruchy, orbitrol nadal tłumi silnik przy podłączeniu przewodu LS.
Gdy uruchamiam silnik i obracam kierownicą (przy podłączonym LS) np - to maszyna zapala, ale opór duży, dlatego gaszę niezwłocznie. Gdy odłącze LS maszyna super działa, lekko i stabilnie, wszystko działa tylko olej z LS zlewam do beczki..napełnia około 5 litrów/15 sekund, czyli chyba dobrze. Zatkam na 1-2 sekundy otwór LS, to maszyna ma opór - olej podaje na orbitrol i układ skrętu lekko działa (poprawnie skręca).
Może być zatkane wejście LS w Orbitrol?? (Dunfoss OSPC 160 LS). Mogłem pomylić przewody przy montażu orbitrola (patrz początek opisu)... odpływ do zbiornika z dopływem z zaworu priorytetowego..czy wtedy układ działa?? ale jak jest podłączony LS to skręt pięknie, poprawnie działa...tylko jak zatrzymam kierownicę to odczuwalny opór na pompie..i trzeba zgasić maszynę.
michal_krakow
Nowicjusz
- Posty: 3
- Rejestracja: 20 Lis 2018 10:58
Maszyna: WB 97R Komatsu 2000 r.
Firma: użytek własny - usługi