uszkodzona łyżka - co sądzicie, opinie itp

[mechanior]

SWL = Safe Work Load
to nie jest maksymalne dopuszczalne obciążenie tylko BEZPIECZNA PRACA
standardowa przednia łyżka kop-ład ma z 1000-1200L pojemności co daje kilka ton piasku, gruzu czy innego materiału, więc niejako z zasady może tyle dźwigać co w sumie jest dosyć dokładnie opisane w specyfikacji maszyny, zarówno dla wideł jak i samej łyżki (szukajcie na stronach producentów)
problem tkwi w tym że przekroczenie SWL wyklucza roszczenia związane z BEZPIECZEŃSTWEM pracy

U mnie w Case z 2006r stało się identycznie. To jest efekt taniości przy zakupie...

witam
Pytanie jak to było dźwigane??? Nie uważam, że łyżka jest źle wykonana. U mnie dwie takie maszyny latają z paletami 1500 kg i szalunkami i nic się takiego nie zdarzyło przez tyle lat użytkowania.

skoro mówisz ze pare lat to pewnie masz ktorys ze starszych modeli, a patrzac na te nowsze to wszytkie to sa chyba niskobudżetowe modele, w sumie nie na darmo mowia ze prawdziwy cat sie skonczyl na serii C, moze tak samo jest z NH. Zgadzam się z wypowiedzia powyzej "To jest efekt taniości prz zakupie..."
Jezeli chodzi o dzwiganie to bylo na szerokim rozstawie widel.

2006 i 2008

[manius]

U mnie dwie takie maszyny latają z paletami 1500 kg

no chyba zartujesz zeby sie cos mialo dziac przy takiej wadze
jak dzwigalem plyty drogowe na maksymalnym rozstawie widel to tylne ramie musiałem calkowicie wyprostowac w poziomie bo dzwigalo tył, i tam było "troche" wiecej niz 1500 kg...

Dodam że mamy w firmie Case 695 ST z 2011 roku to chyba to samo co NH 115 i nie dawno wymieniany była cała karetka przesuwu tylnego ramienia przy wszystkich hamulcach były pęknięcia.

Pęknięcia w Case to normalka. U mnie z tyłu na ramieniu spawy pękały już kilkanaście razy. Wtedy jakieś wzmocnienia dorabiamy i spawarka w ruch. Pewnie to od kucia młotem. Do ciężkiego tyrania ta maszyna nie jest stworzona. Ale jeśli ktoś potrzebuje maszyny do lżejszych prac, to może myśleć o zakupie Case.
Ostatnio spalanie przy kopaniu wyszło mi 3,6 - 3,8 litra na 1 motogodzinę (ciągła praca silnika). Dbając o tę maszynę, da się na niej zarobić.

[mechanior]

ten przesuw to już normalka w maszynach CNH, te spawane jeszcze są OK, najgorsze są te odlewane

to teraz mnie pocieszyłeś, aż sprawdze swojego NH czy cosik tam nie popękało bo jeszcze gwarancje mam do końca miesiąca. A patrząc na poprzednie doświadczenia to wcale bym się nie zdziwił

[mechanior]

i tak ci tego nie uznają na gwarancji...

Przesuw u mnie też pękł. Strzeliło na maksymalnym wysięgu w prawą stronę. Zrobiliśmy mega ogromniastą nakładkę z blachy 25 mm. Może jutro wstawię foto. To nie jest maszyna do ciężkiego tyrania.

fota byłaby mile widziana, chciałbym zobaczyć jak to wyszło

Wyszło strasznie,ale działa. Ta blacha, którą dospawaliśmy to jednak 35 ,albo 40 mm grubości. A przesuw to nie jest odlew pełny, jakby się wydawało. W miejscu gdzie pękło, po drugiej stronie nie ma płaskiej ścianki, tylko są fabryczne wgłębienia, zrobione chyba po to, żeby oszczędzić na ilości materiału z huty. I w tym miejscu trzasnęło. Case 2006, 8300 mth.



Uploaded with ImageShack.us

U nas też gwarancji nie uznali i trzeba było kupić cały przesuw tyle że maszyna dość młoda i z małym przebiegiem to serwis wymienił gratis.

[mechanior]

wiemy jak to wygląda i znamy ceny...
zrobiliśmy inaczej ni z ty
nakładka poszła na wierzchu 40 mm, sfrezowano cały przód, wykonaliśmy nowe mocowania górnego uchwytu siłowników obrotu, spawy wykonano tak by wypełniły rowki
całość działa bez zarzutu