Ciężarowe z Anglii

Panowie!
Tak sobie mysle o sprowadzeniu wywrotu z Anglii.
Cos juz widziałem na forum o tym ale to jedno moze dwa zdania.
czytam patrze porownuje ceny i wychodzi nawet kozystnie
ale...
i tu sie zaczyna...

co sadziceie o ciezarowych z Anglii, co słyszeliscie a co sami wiecie

ja rozmawialem z kolega maił dafa 85cf 8x4 1S i ma kilka styer-ów jak wjechal w teren to mosty pozrywał mowił ze smaochod bez połówek i bez (chyba jesli pomylilem poprawcie ) zwolnic?? ze w teren do bani ale na drogi rewela ale nie to co styer
2 kolo ma leyland-dafa55 1S i z przyjemnoscia by go sprzedal taka sama sytuacja jak jedzie droga to i 10m3 klincu bierze ale w teren max 5.
ponoc nie sposob znalezc w angli czegos 4x4 6x6 8x8 nie ma i już.

mam nadzieje ze sie wlaczycie do dyskusji i zapraszam

jest , moj byly pazerniak kupil wywrotke 8x8 z angli , to bylo chyba volvo fh 12 za same przerobienie ukladow dal cos kolo 20 tys zl ale ogolnie ciezarowka wygladala , jakby tylko sol nia wozili , rdza wszedzie , farba nawet z kabiny odchodzila , i podlogi od razu do roboty byly , ale za 97 rok z hds i wywrotem razem , dal 70 tys .

...

[tomec]

podobno ciezko dobrac czesci do nich bo maja nietypowe wejscia na klucz jak 6,5 a nie 7 jak u nas i jest bieda z czesciami

Nie marki wystepujące na kontynencje UE maja takie same klucze i gwinty tzn METRYCZNE. No ale Leylandy i ich FOderny ERF maja juz calowe... ale naszczescie ich sie nie przerabia... :d