wibako

Nagła utrata wspomagania [Widlak BUŁGAR ]

Nie kopie, a jeździ po budowie? - tutaj jego miejsce.

Nagła utrata wspomagania [Widlak BUŁGAR ]

Postprzez digidy » 12 Mar 2011 00:08

Witam. Koledzy dzisiaj skonczylismy naprawe pompy olejowej przy widlaku, poszedl oring przy deklu i bardzo uciekal olej... Przy okazji wyczyscilismy bak oraz pokasowalismy rozne luzy. Zaraz po odpaleniu wszystko smigalo elegancko przez jakis tylko okres, moze godziny. Potem nagle zniknal "uklad kierowniczy", po prostu nie mozna skrecac w ogole, w jedna strone jak krecimy stawia taki ogromny opor ze nie mozna ukrecic a w druga kreci sie leciutko i ile obrotow sie chce ale nie ma w zadnych przypadku zadnego ruchu na silowniku wspomagania... Dodam, ze podczas takiego malego serwisu dokrecilismy kilka razy ciegno przy silowniku od skretu przez co kilkakrotnie obrocilo sie tloczysko od tego silownika, ale przeciez tam jest kolek wiec niemozliwe ze w srodku rozkrecil sie ten silownik... zreszta przy odpalonym silniku poluzowalismy weze od kolumny obrotu do tego silownika i olej nie idzie tam podczas krecenie kierownica...;-/. Wszystkie funkcje dzialaja widlaku ale nie ma skretu w ogole;-(. I teraz mam takie male pytanko: czy mozliwe ze uszkodzilismy kolumne podczas skrecania kierownica przy braku oleju w wspomaganiu? Olej byl caly spuszczony a my krecilismy kilka razy na maxa w lewo i prawo kierownica zeby dobrze przesmarowac przy widlaku drazki i zwrotnice (oczywiscie widlak wylaczony, krecilismy na sucho), a kiedys taki mechaniki cos jakby nam wspominal ze tak nie mozna robic... ale myslalem, ze to brednie;-/

digidy
Operator

  • Posty: 212
  • Rejestracja: 14 Paź 2009 15:41
  • Miejscowość: łódzkie

Reklama

simmet

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 12 gości

nazwa

tekst alternatywny × Nie pokazuj więcej