Jakiś czas temu miałem dosyć dziwną przygodę z moim sheaffem... Otóż na budowie masyzna wraz zgasła i za nic się nie da odpalić kręciłem rozrusznikem prze dobre 5 min.
Następnego dnia z synem oraz kompletem wszytskich narzędzi udałem sie aby znaleźć przyczynę, i ku ogólnemu zdziwieniu po otwarciu całej maszyny ( czyli poluzowaniu 2 śrub )
miałem dostęp do wszystkich wnętrzności...
Na sam początek sprawdzony został filtr pierwotny czyli pierwszy filterek na który składa się taki duży odstojnik. Idąc dalej przewodem paliwowym doszliśmy do drugiego filterka w którym to szkalny odstaojnik poprostu rozpadł się na 3 części co spowodowało wypalenie całęgo paliwa z pompy wtryskowej i w ten sposób unieruchomienie maszyny.
I teraz moje pyt:
jak myślicie co mogło być przyczyną tego że ten odstojnik się rozpadł, podkreślam tylko że jakiekolwiek uszkodzenie przez czynnik zewnętrzny odpada ze względu na umiejscowienie filtra.
Krystian