Strona 1 z 1

HDS leśne vs. budowlane

PostWysłany: 22 Lut 2019 19:50
przez dzierzan
Postanowiłem założyć taki temat bo nurtuje mnie to od jakiegoś czasu, a ciężko znaleźć konkrety w internecie:

Jak wygląda porównanie żurawia typowo leśnego/do recyklingu z typowo budowlanym :?: Gdzieś słyszałem że leśne nie muszą mieć zamków i dlatego są szybsze, ale czy to prawda :?: Jak wygląda zastosowanie żurawia leśnego w zadaniach budowlanych: rozładunek palet, studni, jakieś cięższe elementy, etc. :?: No i jakie są różnice przy dozorze takich żurawi (o ile są) :?:

HDS leśne vs. budowlane

PostWysłany: 22 Lut 2019 20:15
przez Luka
Prawda, leśne mają zamki tylko na podporach. Przez to w zasięgu pracy żurawia nie może być nikogo, bo strzeli przewód i ładunek wraz z żurawiem leci na ziemię. Są szybsze, bo pracują na dwuobwodowych pompach, przez co możesz używać dwóch funkcji na raz z pełną szybkością. Przy jednym obwodzie przepływ oleju jest dzielony.

Nie wiem jaka jest charakterystyka udźwigów (nigdy nie porównywałem, trzeba sprawdzić na pierwszej lepszej stronie producenta), ale raczej są przystosowane do szybkiego przenoszenia małych ładunków. Ładunków ciężkich, albo niestabilnych, raczej nie przenosisz na pełnej prędkości, więc szybka, rwana praca żurawia leśnego na niewiele się zda. Praca bez zamków wyklucza wszystkie precyzyjne prace montażowe, przy których asystują ludzie, przenoszenie nad np. ogrodzeniami itd.

Nie wiem czy żurawie typowo budowlane, typu L (te nieskładane), często z chwytakami, też nie są wyposażane w dwuobwodowe pompy. Zwłaszcza przy rozładunku prostej budowlanki, np. kostki, pracują szybko, ale mimo wszystko, cały czas z zabezpieczeniami. Nie wiem w zasadzie czy są przeciwwskazania w zwykłych "Zetkach" zamontować taką pompę, bo to ona zasadniczo przyspieszyłaby cykle robocze.
Tak naprawdę to najwięcej czasu traci się na podejmowaniu czy "luzowaniu" ładunku, czy to przez wkładanie/wyciąganie wideł, czy zapinanie/odpinanie zawiesi. Niewiele zaoszczędzisz na samym cyklu roboczym.

HDS leśne vs. budowlane

PostWysłany: 22 Lut 2019 20:22
przez dawidg2
dzierzan napisał(a):Gdzieś słyszałem że leśne nie muszą mieć zamków

są na podporach. Nie wiem jak w nowych ale w takim z 2010 roku nie było innych, kupiony jako nowy.

dzierzan napisał(a):Jak wygląda zastosowanie żurawia leśnego w zadaniach budowlanych: rozładunek palet, studni, jakieś cięższe elementy, etc.

często a raczej zawsze masz sterowanie z siodełka na słupie, nie jest wygodne wchodzenie i schodzenie co chwilę by podpiąć zawiesie itp. przy radiowym podpinasz sobie samodzielnie bez skakania.
dzierzan napisał(a):No i jakie są różnice przy dozorze takich żurawi (o ile są) :?:

do 3t udźwigu co dwa lata, powyżej co rok, konserwacja co miesiąc.

HDS leśne vs. budowlane

PostWysłany: 22 Lut 2019 20:42
przez zeppelin zm 15
Mieliśmy Atlasa 3008 tzw L i chodził na jednej pompie. Zamki hydrauliczne miał na siłownikach a chodził jak zwykły do budowlanki.

HDS leśne vs. budowlane

PostWysłany: 22 Lut 2019 20:44
przez Luka
Bo zamki nie mają wpływu na szybkość pracy. Zamki to zawory zwrotne, które odcinają odpływ oleju w przypadku spadku ciśnienia, np. w momencie rozerwania przewodu.

Re: HDS leśne vs. budowlane

PostWysłany: 23 Lut 2019 00:04
przez dzierzan
Luka napisał(a):Nie wiem jaka jest charakterystyka udźwigów (nigdy nie porównywałem, trzeba sprawdzić na pierwszej lepszej stronie producenta), ale raczej są przystosowane do szybkiego przenoszenia małych ładunków. Ładunków ciężkich, albo niestabilnych, raczej nie przenosisz na pełnej prędkości, więc szybka, rwana praca żurawia leśnego na niewiele się zda. Praca bez zamków wyklucza wszystkie precyzyjne prace montażowe, przy których asystują ludzie, przenoszenie nad np. ogrodzeniami itd.

Nie wiem czy żurawie typowo budowlane, typu L (te nieskładane), często z chwytakami, też nie są wyposażane w dwuobwodowe pompy. Zwłaszcza przy rozładunku prostej budowlanki, np. kostki, pracują szybko, ale mimo wszystko, cały czas z zabezpieczeniami. Nie wiem w zasadzie czy są przeciwwskazania w zwykłych "Zetkach" zamontować taką pompę, bo to ona zasadniczo przyspieszyłaby cykle robocze.
Tak naprawdę to najwięcej czasu traci się na podejmowaniu czy "luzowaniu" ładunku, czy to przez wkładanie/wyciąganie wideł, czy zapinanie/odpinanie zawiesi. Niewiele zaoszczędzisz na samym cyklu roboczym.


U mnie większość czasu HDS pracuje z łyżką, od czasu do czasu jakieś palety czy kręgi, prace montażowe są na tyle sporadyczne, że można je pominąć. Z tego co patrzyłem to udźwigi są w miarę podobne, przynajmniej dla mnie wystarczające.

Chodzi mi od jakiegoś czasu po głowie takie auto:
Image
Przede wszystkim mam na myśli "plandekę" i kiper.

Z takim żurawiem:
Image
Zależałoby mi na możliwości złożenia żurawia z łyżką.

No i zastanawiam się czy takie auto sprawdziłoby się do moich zastosowań. Niby odpiąć czy przypiąć łyżkę to nie problem, ale np. dzisiaj miałem taką sytuację, że cały dzień jeździłem pod koparką więc łyżki nie miałem, ale potrzebny był samochód kamienia z placu od klienta, a nie było nikogo do załadunku, więc musiałem specjalnie po łyżkę jechać. No i mam wtedy zawsze łyżkę przy sobie jakby była potrzebna na chwilę. Druga sprawa to ta plandeka, wszelkie zwijane elektrycznie czy na korbę się nie sprawdzają przy hydroburcie bo są na linkach, poza tym kilka transportów gruzu + łyżka na plandece = dziury. Widziałem też takie sztywne "plandeki", na 3/4 długości auta żeby było gdzie łyżkę położyć, ale nie bardzo to do mnie przemawia. Sama szybkość żurawia leśnego jest dla mnie raczej miłym dodatkiem niż głównym atutem.

Problemem jaki ja zauważyłem jest to że żurawiem leśnym ciężko jest pracować blisko przy sobie, co czasem może przeszkadzać.

dawidg2 napisał(a):Często a raczej zawsze masz sterowanie z siodełka na słupie, nie jest wygodne wchodzenie i schodzenie co chwilę by podpiąć zawiesie itp. przy radiowym podpinasz sobie samodzielnie bez skakania.


Przy sterowaniu z balkonika też się trzeba naskakać, choć na pewno mniej, do palet mam widły więc nie ma tego problemu, a jeśli jest coś co trzeba podpinać to staram się mieć kogoś do pomocy (choć nie zawsze jest to możliwe).

HDS leśne vs. budowlane

PostWysłany: 23 Lut 2019 01:26
przez dawidg2
jedna sprawa jeszcze, żurawie do lasu mają wysoki słup, często mają po prawie 4m wysokości.
dzierzan napisał(a):Problemem jaki ja zauważyłem jest to że żurawiem leśnym ciężko jest pracować blisko przy sobie, co czasem może przeszkadzać.

zależy, ale trochę pierniczenia przy "zetce" by pod siebie blisko coś wrzucić ale łyżką nie będzie problemu.

HDS leśne vs. budowlane

PostWysłany: 23 Lut 2019 08:44
przez dzierzan
Niby mojego Actrosa nigdy nie mierzyłem jakoś dokładnie, ale wg. naklejki na szybie w środku ma 3,9m także podobnie.

HDS leśne vs. budowlane

PostWysłany: 02 Mar 2019 21:06
przez Luka
Akurat się pojawiło wczoraj, a to jest chyba coś czego szukasz. Wiadomo, w używanym HDSie trzeba by pokombinować, żeby wpasować takie siedzisko, ale zamysł jest niezły.

https://www.youtube.com/watch?v=NPC9mDAmR_s

HDS leśne vs. budowlane

PostWysłany: 03 Mar 2019 01:39
przez dzierzan
Pomysł jest świetny, póki co nie mam koncepcji jak to mógłbym u siebie zastosować, ale będę kombinować, dzięki za link.

HDS leśne vs. budowlane

PostWysłany: 03 Mar 2019 09:12
przez Luka
Ty masz platformę do sterowania? Bo jeśli tak, to najgorsza opcja do takich kombinacji. Albo dół, albo radio, albo siodełko by się przydało. Zawsze wtedy rozdzielacz można próbować trochę niżej zamontować i upchać nad nim łyżkę, choć nawet nie wiem czy to byłoby konieczne.

HDS leśne vs. budowlane

PostWysłany: 03 Mar 2019 18:18
przez dzierzan
Mam platformę, ale sami ją dorobiliśmy. Oryginalnie było sterowanie tylko z dołu (nie rozumiem takiej konfiguracji, ale tak było). Tak czy inaczej ciężko chyba będzie tam upchnąć te łyżki co mam bo mają ok. 1,3x1x1m, muszę to pomierzyć i pomyśleć, ale raczej ciężki orzech do zgryzienia.

Obawiałem się nawet czy te łyżki nie będą zbyt wystawać nawet przy żurawiu leśnym, ale na stronie Kinshoffera znalazłem, że nawet przewidzieli taką opcję dla tych łyżek (chociaż sam nie wiem czy mam Kinshoffera czy Palfingera bo na zdjęciach są identyczne).

Na zdjęciach akurat model 622, ja mam 602, albo coś bardzo podobnego, ale to raczej nie robi różnicy:
Image
Image

HDS leśne vs. budowlane

PostWysłany: 03 Mar 2019 22:49
przez Luka
Palfinger może firmować łyżkę kinsshoffera, tak jak producenci aut firmują części od dostawców.

Platforma ci przechodzi dozory? Czy robiłeś to w jakiejś firmie i poszło oficjalną drogą jako modernizacja?

Faktycznie bycza ta łyżką. Zazwyczaj miejsca na HDS na ramię zostawia się ok 1-1,3m, więc może na wcisk uda ci się to zmieścić.

Jeszcze jeden patent przyszedł mi do głowy. W czasopiśmie transport technika motoryzacyjna numer 4/2014 był taki sprytny MAN z zabudową khkipper, on miał na tylnej burcie siedzisko na łyżkę. Co prawda tamto było do podtrzymywania rozłożonego HDSu, ale jeśli otwierasz burtę tylko na górnych zawiasach, to może udałoby się zamontować tam łyżkę.
Niestety nie mam więcej zdjęć, a ze strony khkipper zdjęcia chyba już usunięte, ale jako punkt odniesienia wrzucam link do zdjęcia okładki.
https://www.google.com/search?q=transpo ... cxcH_A38wM

HDS leśne vs. budowlane

PostWysłany: 04 Mar 2019 10:20
przez dzierzan
Mercedesa sprowadzaliśmy z Niemiec i jeszcze przed pierwszym dozorem i przeglądem zrobiliśmy platformę. Jest normalnie w książce i nikt nigdy się do tego nie czepiał.

Łyżka spora, ale na szerokość tak jak jest na tych zdjęciach ostatnich ma metr, gabarytowo powinna być dokładnie taka jak na zdjęciach. Poza tym u mnie jest dłuższa rama i miejsca na HDS jest myślę ponad 1,5m, ale mimo wszystko przy złożonym żurawiu tego nie widzę :lol: Muszę na spokojnie pomierzyć i pomyśleć.