przez artek11 » 19 Sty 2017 09:20
Ostatnio miałem rozmowę z wujem, który jest nota bene jest już na emeryturze. Mocno się zdziwił, że człowiek ciągnie na małych zusach bądź umowach o dzieło lub zlecenie od których nie ma składek emerytalnych. A ja mówię mu, że pokolenie obecnych 30stolatków i tak nie będzie miało emerytur lub będą na bardzo żenującym poziomie. No chyba, że będzie jakiś skok cywilizacyjny który to zmieni. A jak wy widzicie te kwestie?