Marka i model maszyny: Komatsu PW 150 es-6k
Rok produkcji: 2002
Witam, wczoraj przy zjeździe maszyny na bazę nagle wyhamowało koparkę praktycznie do zera, operator mało z niej nie wypadł przez przednią szybę... W tym samym momencie zgasł wyświetlacz i pali się wrzucony wtedy kierunkowskaz. Koparka jechała jeszcze bardzo powoli jakieś 50mb po czym stanęła, operator mówił że poczuł zapach spalenizny lecz nie wiadomo czy oleju czy elektryki i na tym ostatnim odcinku powolnej jazdy został na drodze ślad po wycieku oleju i słychać było syczenie. Co do wyświetlacza to spalił się bezpiecznik po prawej stronie przy kolanach za osłoną na ścianie. Po jego wymianie jest Ok ale dalej pali się kontrolka kierunkowskazu. Ruch ramienia i obrotu też są ok.
Ale teraz najlepsze. W momencie kiedy druga koparka chciała ją popchnąć poprzez lemiesz do przodu to któreś koła w tej uszkodzonej kręciły się w przeciwną stronę do pchania
Podczas naciskania pedału gazu do przodu lub tyłu widać jak wały obracają się po ok dwa centy w jedną lub drugą ale zachowują się tak jakby był zaciągnięty hamulec i koparka ani drgnie i nie widać było już tego wycieku oleju na drogę( olej wydostawał się jeszcze przy próbie pchania ). Żeby nią zjechać odkręcaliśmy wały...
Będę wdzięczny za podpowiedzi
Czy może to być zacięty hamulec ręczny lub uszkodzona jego cewka sterowania??