Marka i model maszyny: Komatsu WB97R
Rok produkcji: 2008
Witam
Od dłuższego czasu zmagamy się z problemem w koparkoładowarce Komatsu WB97R 2008r.. Hydraulika po nagrzaniu się maszyny stawia takie opory że jest w stanie zadusić silnik. Na zimnym mocna jest piekielnie, a jak się nagrzeje to ledwo ramie do góry podniesie. Jazda nie lepiej wygląda, ledwo na gorącym jedzie. Jedyna szansa żeby cokolwiek zrobić po nagrzaniu się to regulacja zaworu przelewowego, słaba dalej ale przynajmniej nie gaśnie. Bez regulacji zaworem przelewowym po nagrzaniu się maszyny słychać syczenie.
Krótka historia prób diagnostyki: Serwis Komatsu po 5 minutach diagnostyki stwierdził - pompa do wymiany, 30tys. zł, jednak nie dali gwarancji że to 100% przyczyna, a nowa pompa po zamontowaniu nie będzie już nowa i jej nie zabiorą jeśli się okaże że to jednak nie to.
Dlatego wymontowaliśmy pompę i wysłaliśmy ją do firmy która zajmuje się strikte diagnostyką i regeneracją pomp hydraulicznych, a oni dla odmiany stwierdzili, że pompa jest w porządku, a dla potwierdzenia przesłali wykresy z diagnostyki. Jakieś tam drobne zużycia zdiagnozowali, powymieniali podchodzone tłoczki "na przyszłość", nie miało to jednak istotnego wpływu na pracę o czym uprzedzili odsyłając pompę.
Wymieniliśmy zawór przelewowy na nowy - dalej to samo.
Poszło już 5 koła na diagnostyki i naprawy i dalej nie wiadomo o co chodzi...
Koparkoładowarka ma 6tys m-g, jesteśmy pierwszym właścicielem. Ktoś ma pomysł co może być przyczyną?