Marka i model maszyny: mecalac 714mw
Rok produkcji: 2009
Witam
Od kilku msc. posiadam 714mw z 2009r,
Sprzęt zakupiony od konkretnej firmy, znanej na forum. Sprowadzony i serwisowany już w PL.
Po 3 miesiącach użytkowania, zanotowałem wyciek oleju ze skrzyni przez grzybek. Za radą sprzedawcy wymiana oleju. Podobno standard w mecalacu, "coś tam przepuszcza, można jeździć, jak wybije znowu zmienić". Problem polega na tym że ze skrzyni zeszło 20l oleju, jak już wywnioskowałem z lektury na forum mix oleju ze skrzyni i hydrauliki. Hydrauliczny uzupełniałem na bieżąco, nie było wycieków więc się nie przejmowałem. po kilku tygodniach od wymiany problem powrócił. Wymiana i ponad 10l mixu zeszło ze skrzyni.
sprzedawca twierdzi że to dlatego że za dużo jeżdżę koparką :P bo koparka to jest od kopanie a nie od jeżdżenia i przejazdy rzędu 5km to pewna śmierć dla sprzętu w okresie kilku lat.
Pytanie do doświadczonych operatorów, czy pilnie remontować i unikać tej jazdy? czy faktycznie mogę jeździć przy zachowaniu częstszych interwałów wymiany oleju w skrzyni ?
jeśli wymiana uszczelniaczy to czy ktoś ogarnia mecalaca w centralnej Polsce?
Druga sprawa to stosunkowo słaba jazda na zającu i fatalna na drugim biegu.
prędkość i siła na żółwiu są ok. Na zającu prędkość znacznie większa niż żółwiu ale podjazdy pod wzniesienie np.wiadukt 10%nachylenia sprawiają koparce kłopot. na 2 biegu taki wiadukt jest już nie do pokonania. Nie ma tu różnicy jak bardzo rozgrzany jest sprzęt.
Nie ma problemów z siłą kopania, sprawdzałem na wszystkich opcjach ustawień. Jedyne co zauważyłem to jedno koło wolniej obracające się od innych kiedy podniosę się na łapach.
z góry dzięki za odpowiedzi