Daf 85.340 8x4 wywrotka

Podzieli się może ktoś wiedzą na temat czy warto kupować wywrotkę Daf 85.340 8x4. A może coś innego polecacie w układzie 8x4

Może warto, a może nie warto. Jak mamy Ci odpowiedzieć na to pytanie nie widząc sprzętu, nie znając stanu ani ceny? Moim zdaniem do 8x4 za słaby silnik.

A co polecasz jeżeli chodzi o wywrotki 8x4 ?

Zależy ile masz pieniędzy. Szukaj mocniejszego silnika. W 3-ośće mam 400 koni i idzie tym jechać.
W 4-ośce Powinno być więcej niż 400 koni żeby nie tracić nerwów podczas jazdy z towarem.

W Manie 6x4 mam ponad ponad 400 koni i radzi sobie z dużymi ładunkami ale chodzi mi też żeby w dowodzie była przyzwoita ładowność 18-20 ton. A ma może ktoś ma rozeznanie jak sprawuje się Scania P380 lub Scania 124 C 420

A co polecasz jeżeli chodzi o wywrotki 8x4 ?

Wszystko co ma zwolnice i Ci się podoba, no chyba że nie masz zamiaru zjeżdżać z asfaltu to wtedy może być bez zwolnic.

Sam silnik nie ma większego wpływu na ładowność. W przypadku tych Scanii które wymieniłeś to 380 zdaje się ma 11 litrowy motor, a 420 12 litrowy, obstawiam że różnica masy silnika nie przekroczy 100 kilogramów. Nawet jeśli porównałbyś do 16 litrowego V8 to różnica mas jest moim zdaniem żadna.

Z tego co piszesz to rozglądasz się za tzw. "anglikiem", czyli słaby silnik, mała masa, szybkie mosty i kiper bez podramówki. Ja osobiście takich aut unikam, no chyba że wozisz towar z placu na plac, nie opuszczając asfaltu i kiprując zawsze na równym.

Poza tym to w ciągu ostatnich kilku miesięcy było już kilka tematów o 8x4 więc wystarczy poszukać.

18ton to już pewnie max na 8x4 z normalnym 3 stronnym kiprem. Iveco trakker z meillerem bez hydroburty powinno tyle mieć. Ja mam z Dautelem to ma 17800.

A DAF 340 - nie wiem na jakiej pojemności to jest ale pewnie ten 12,6l - będzie jechał, pojemność robi swoje. Kiedyś miałem FH12 340 6x4 gdzie dużo z przyczepą się jeździło - ojciec miał dafa 430 w tym czasie - nie raz razem jechal;iśmy - nie odstawało volvo, a dafoskie 430 to żywe silniki.

Zastanawia się też poważenie nad Mercedesem 8x4 jakie Panowie są wasze opinie na temat tych samochód. Chodzi głównie o awaryjność, ceny elementów eksploatacyjnych i spalanie

Actrosy produkują od lat 90-tych do teraz, w przeróżnej ilości konfiguracji. Trochę mało szczegółów.

18ton to już pewnie max na 8x4 z normalnym 3 stronnym kiprem. Iveco trakker z meillerem bez hydroburty powinno tyle mieć. Ja mam z Dautelem to ma 17800.

Mój Actros z Meillerem i hydroburtą ma 18300, jak go kupowałem to oglądałem też Volvo z dwiema hydroburtami (chociaż raczej pneumoburtami bo tam były siłowniki pneumatyczne do otwierania) i miało 18900 zatankowane pod korek i miało trochę większy kiper (tak mówił sprzedający, a raczej nie ściemniał).

To w sumie ciekawe. Ostatnio znalazłem dwa takie same auta, jedno na podwoziu FH, drugie TGS. MAN jest lżejszy ~500 kg od Volva. I akurat to potwierdza to co dotychczas wiedziałem, że Volvo jest nieco cięższe. Także zdziwiony jestem, że Volvo wyszło z lepszą ładownością niż Mercedes. No chyba, że Mercedes jest jeszcze cięższy, bo z tego co wiem, to Actrosy nie są lekkie. Ale to by sugerowało, że MAN może podejść pod 19,5t.
https://www.otomoto.pl/oferta/man-tgx-2 ... CRnUq.html
https://www.otomoto.pl/oferta/volvo-fh1 ... CQiCA.html

18ton to już pewnie max na 8x4 z normalnym 3 stronnym kiprem. Iveco trakker z meillerem bez hydroburty powinno tyle mieć. Ja mam z Dautelem to ma 17800.

Mój Actros z Meillerem i hydroburtą ma 18300, jak go kupowałem to oglądałem też Volvo z dwiema hydroburtami (chociaż raczej pneumoburtami bo tam były siłowniki pneumatyczne do otwierania) i miało 18900 zatankowane pod korek i miało trochę większy kiper (tak mówił sprzedający, a raczej nie ściemniał).

Mówisz o aluminiowym austriackim kiprze - tak one są lżejsze.

Też myślę że to była głównie kwestia kipra, szczególnie że to raptem 600kg różnicy. Kiper był aluminiowy i burty takie dość cienkie, wymiary miał w sumie zbliżone do mojego, długość identyczna, trochę wyższe burty i co ciekawe szerokość paletowa. Mój za to wydaje się solidniejszy. Jeszcze jedna różnica to że u mnie jest raczej bieda wersja, poza elektryką nie mam nawet klimatyzacji no i najmniejsza kabina, a to Volvo było w kabinie sypialnej i chyba absolutnie maksymalnym wyposażeniu. Wywrotki z takim wypasem jeszcze nie widziałem, skóry, webasto, elektryczne fotele, no chyba wszystko co Volvo oferowało w wyposażeniu w 2001 roku.

[Piotr mc 85]

Actrosy produkują od lat 90-tych do teraz

Budowlane to raczej do 2011, ostanie sztuki 2014. Do budowlanki od 2011 jest Arocs.

Zastanawia się też poważenie nad Mercedesem 8x4 jakie Panowie są wasze opinie na temat tych samochód. Chodzi głównie o awaryjność, ceny elementów eksploatacyjnych i spalanie

Mercedes ze spalaniem jest zaraz po Scanii, więc oszczędne auta, pod warunkiem odpowiedniego silnika do warunków eksploatacji, u mnie dożo skrzyżowań, brak długich prostych i trochę gór więc duże silniki palą mniej niż takie po 400 KM.

18ton to już pewnie max na 8x4 z normalnym 3 stronnym kiprem. Iveco trakker z meillerem bez hydroburty powinno tyle mieć. Ja mam z Dautelem to ma 17800.

Mój Actros z Meillerem i hydroburtą ma 18300, jak go kupowałem to oglądałem też Volvo z dwiema hydroburtami (chociaż raczej pneumoburtami bo tam były siłowniki pneumatyczne do otwierania) i miało 18900 zatankowane pod korek i miało trochę większy kiper (tak mówił sprzedający, a raczej nie ściemniał).

Mówisz o aluminiowym austriackim kiprze - tak one są lżejsze.

Chciałem edytować, ale wysłałem nowy post ...


Chciałem na pisać , że się pomyliłem nie austriacki tylko szwajcarski ( i w dani takie chyba też są ) - taki masz kiper - one mają lekkie alu burty

To Volvo było ze Szwajcarii prawdopodobnie, a mój Mercedes jest z Danii właśnie. Trochę się bałem tych aluminiowych burt bo zdarza mi się wozić gruz, ale Meiller jest na tyle dobrze wykonany że nic się nie dzieje (oczywiście wszystko z głową ).

Actrosy produkują od lat 90-tych do teraz

Budowlane to raczej do 2011, ostanie sztuki 2014. Do budowlanki od 2011 jest Arocs.

Zastanawia się też poważenie nad Mercedesem 8x4 jakie Panowie są wasze opinie na temat tych samochód. Chodzi głównie o awaryjność, ceny elementów eksploatacyjnych i spalanie

Mercedes ze spalaniem jest zaraz po Scanii, więc oszczędne auta, pod warunkiem odpowiedniego silnika do warunków eksploatacji, u mnie dożo skrzyżowań, brak długich prostych i trochę gór więc duże silniki palą mniej niż takie po 400 KM.

Mówisz, że spalania na przyzwoitym poziomie jest, a koszt części eksploatacyjnych porównywalny do innych marek? Na jaki modelu pracujesz i który polecasz?

Koszt części eksploatacyjnych to chyba jeden z niższych. Całe mnóstwo zamienników różnej jakości, są lepsze, są tańsze, co kto lubi. Masa części używanych, w serwisie też mają wszystko, ale tam ceny jak to w serwisie, choć czasem można się miło zaskoczyć.

Koszt części eksploatacyjnych to chyba jeden z niższych. Całe mnóstwo zamienników różnej jakości, są lepsze, są tańsze, co kto lubi. Masa części używanych, w serwisie też mają wszystko, ale tam ceny jak to w serwisie, choć czasem można się miło zaskoczyć.

Ok a powiesz coś odnośnie apetytu na paliwo, jak wychodzi spalanie w układzie 8x4?

Tak o: