wibako

3CX ciężko pali na zimnym.

3CX ciężko pali na zimnym.

Postprzez Marcin_JCB » 09 Paź 2007 20:20

Witam.
Od jakiegos juz czasu maszyna naprawde z wielkim trudem odpala mi na zimnym silniku tj.JCB 3CX 95r bez turbiny,temperatury sa juz nizsze ale to nie mozliwe zeby az z takim trudem odpalała bo teraz juz nawet bez kopciucha nie chce zapalic ale jak pochodzi troche sie rozgrzeje nie ma problemu od pierwszego razu,czyzby przez to ze silnik nie jest juz pierwszej młodosci,choc jak sprawdze cisnienie to będzie wiadomo co jest a tak apropo jakie powinna miec w ogole cisnienie?I poprosze o jakąs porade,moze miał ktos juz podobny problem.Dzięki[/i]

Marcin_JCB
Nowicjusz

  • Posty: 12
  • Rejestracja: 15 Maj 2007 21:40
  • Miejscowość: łódzkie

Reklama

simmet

Postprzez marko » 09 Paź 2007 21:36

Po pierwsze sprawdż świecę płomieniową bo prędzej czy póżniej się przyda ale przy takich temp. jakie mamy nawet gdyby była popsuta nie powinneś mieć takich problemów. Może to końcówki wtryskiwaczy, przestawiony zapłon albo zawory.itd.
Popatrz czy są jakieś obiawy jak dymienie (kolor dymu) czy silnik bierze olej a raczej ile go bierze.

marko
Fizol

  • Posty: 32
  • Rejestracja: 15 Kwi 2007 21:30
  • Miejscowość: piaseczno

Postprzez Marcin_JCB » 09 Paź 2007 22:11

Kolor dymu to widac ze bardziej na niebiesko przykopci,a wlasnie olej dolewam sporadycznie naprawde rzadko co nawet mnie tez troche dziwi choc wyciekow silnik nie ma.
Co sie jeszcze dowiedzialem o ciezkim zapalaniu na zimnym to ze wine moze ponosic rozrusznik i bede mosial to sprawdzic bo akumulator nowy a kreci tak bez rewelacji jakos ospale,co jest dziwne.
Ale dzieki serdeczne za podpowiedz poprosze mechanika i to tez sprawdzimy :)
Jeszcze chodzilo by mi o cisnienie w silniku w jakich granicach być powinno,jakby ktos wiedzial to byłoby fajnie :)

Marcin_JCB
Nowicjusz

  • Posty: 12
  • Rejestracja: 15 Maj 2007 21:40
  • Miejscowość: łódzkie

Postprzez Grześ » 11 Paź 2007 16:05

Odrobina samostartu do filtra :idea: . Ja nie używam świecy płomieniowej nawet w zimie :roll:

Grześ
Fachoperator

  • Posty: 599
  • Rejestracja: 09 Lip 2006 19:25
  • Miejscowość: Kraków
  • Pochwały: 9

Maszyna: Jcb3cx


Postprzez inkoguto1977 » 11 Paź 2007 19:41

Grześ napisał(a):Odrobina samostartu do filtra :idea: . Ja nie używam świecy płomieniowej nawet w zimie :roll:


Z całym szacunkiem Grzesiu ale używanie samostartu nie jest zbyt zdrowe dla silnika,lepiej jednak skorzystać ze swiecy plomieniowej. Silnik ma wtedy bardziej miękką prace przy rozruchu. Domyslam sie ze o tym wiesz ale młodziez moze nie. :wink:
jestem prawie z miasta

inkoguto1977
Pomocnik operatora

  • Posty: 74
  • Rejestracja: 25 Sie 2007 22:30
  • Miejscowość: z okolic miasta

Postprzez Grześ » 11 Paź 2007 20:29

Dla tego napisałem ; odrobina . Jak by się więcej dało to aż żal silnika .

Grześ
Fachoperator

  • Posty: 599
  • Rejestracja: 09 Lip 2006 19:25
  • Miejscowość: Kraków
  • Pochwały: 9

Maszyna: Jcb3cx


Postprzez bottler » 21 Paź 2007 16:07

inkoguto1977 napisał(a):używanie samostartu nie jest zbyt zdrowe dla silnika,lepiej jednak skorzystać ze swiecy plomieniowej.

Zgadzam się w 100%. Znam baranów, co mają gdzieś oszczędzanie silnika. Walą go do filtra tyle, że aż odbija rozruch w drugą stronę, a jak już zaskoczy, to panewki tak zagrzechoczą, że aż skręca. Samostartu należy używać w ostateczności i w bardzo małych ilościach. To jest środek bardzo suchy, a w początkowej fazie rozruchu akceptowany jest przez silnik jako jedyne paliwo. Nie ważne, że na opakowaniu jest informacja o tym, że zawiera on środek smarujący. Nie nasmaruje nam pierścieni na tyle, aby zabezpieczyć je przed nadmiernym zużyciem. Najlepsza jest właśnie świeca płomieniowa. Pomimo tego, że spada trochę moc akumulatora, jednak montowana fabrycznie zdaje się być najbezpieczniejsza.

:!: :D SZANUJMY SILNIKI- TO SERCA NASZYCH MECHANICZNYCH PRZYJACIÓŁ :D :!:

POZDRO
CASE 580k '89r,JCB3CX '96r, 3cx'99, 4cx 2008

bottler
Fizol

  • Posty: 31
  • Rejestracja: 16 Sie 2007 21:11
  • Miejscowość: pomorze

Postprzez zbychu » 27 Lis 2007 19:12

samostart to ostatecznosc,a i z kopciuchem radze uwazac ( chociaz znacznie zdrowszy dla silnika),przewaznie wystarcza zwykly dezodorant w sprayu byle na spirytusie!!! i nie trzeba uwazac z iloscia !silniczek zapalaa cicho i mieciutko! stary sprawdzony sposob! chociaz nie sprawdzalem go w perkinsie.

zbychu
Nowicjusz

  • Posty: 2
  • Rejestracja: 25 Lis 2007 22:31
  • Miejscowość: olsztyn

Postprzez jack » 27 Lis 2007 22:07

A ja robie mu lato suszarką do włosów.
Czasem jest problem z prądem.

jack
Fizol

  • Posty: 22
  • Rejestracja: 07 Lis 2007 17:29
  • Miejscowość: kraków

Postprzez mikser1985 » 28 Lis 2007 20:40

marcini ja miałem kiedyś taki sam problem z odpalaniem silnika tez Perkins bez turba , po trudach z naprawą rozruszników , nowe akumulatory na mało się zdawało , i problem mój znikł gdy kupiłem nowy rozrusznik z przekładnią jakby ręką odjął , maszynka kręci jak głupia mrozu się nie boi, nawet akumulator nie musi być pierwszej młodości , ten rozrusznik jest produkcji czeskiej kupiłem w sklepie gdzie mają części do ciągników, kosztował ok 400 zł naprwdę to była dobra inwestycja :wink:
Ostatnio edytowany przez mikser1985, 11 Gru 2007 17:13, edytowano w sumie 1 raz

mikser1985
Operator

  • Posty: 246
  • Rejestracja: 13 Lis 2006 18:46
  • Miejscowość: zachodnia polska

Wyświetl posty z poprzednich: Sortuj według

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 10 gości

nazwa

tekst alternatywny × Nie pokazuj więcej