Mam podobny problem i miałem podobny problem wcześniej, a mianowicie jakieś dwa tygodnie temu , pojawił się problem z odpalaniem koparki . Po przekręceniu stacyjki w pozycje odpalania kontrolki na pulpicie i nawet oświetlenie kabiny nie przygasało , ( co chyba świadczy o dobrze naładowanym akumolatorze ), a rozrusznik i tak nie kręcił . Po kilkudziesięciu próbach przekręcania kluczyka pare razy się udało odpalić . Niestety przyszedł czas kiedy nie udało się odpalić . Wymieniłem klemy ( i nic ) , wymieniłem przewód masy ( i nic ) , wymieniłem rozrusznik ( maszyna odpaliła , ale po kilku próbach znowu nic ) , wymieniłem akumulator ( poprzedni został skradziony na budowie i tymczasowo włożyłem już wysłużony z walca - ale i tym razem to nie pomogło) , wymieniłem jeszcze stacyjkę ( która i tak po tych kilkuset próbach przekręcania w pozycje odpalania zaczęła szwankować , - to też nie pomogło ) . Już kompletnie nie wiedziałem co może być przyczyną , ostatnie co mi przyszło do głowy to podładować akumulator ( nowy ) , a więc podłączyłem aku do matki , szybkie ładowanie , po pół godziny ładowania , podpinam do maszyny , przekręcam stacyjkę a rozrusznik kręci i maszyna odpala. Dodam ,że wszystkie przewody sprawdzałem , nawet rozebrałem obudowę (kokpit ) wokół kierownicy , sprawdziłem zamocowanie przewodów + (plusowych) . Od tego momentu przez te dwa tygodnie nie miałem problemu z odpalaniem . Nawet zniknął problem porannych rozruchów , które wcześniej już opisywałem ( gdzie przy temp. powietrza poniżej zera nie odpaliłbym silnika bez użycia samostartu )
viewtopic.php?f=13&t=7595&p=39301#p39301Pewnego poranka było nawet -4 stopnie i bez podgrzania świecy silnik odpalił w ciągu paru sekund. ( wcześniej było by to niemożliwe )
Nie miałem problemu , z odpalaniem aż do zeszłej soboty . Od rana przy odpalaniu słyszalny był inny jak zawsze odgłos .
Trochę mnie to zaniepokoiło i wiedziałem ,że przyjdą problemy .
Znowu jak dwa tygodnie wcześniej , po przekręceniu stacyjki rozrusznik nie kręci . Po rozebraniu kokpitu gdzie znajduje się stacyjka i poruszaniu wiązki przewodów , rozrusznik zadziałał . Myślałem , że gdzieś tam tkwi problem , ale po odpaleniu i ponownym zgaszeniu , maszyna już nie odpaliła . Po 40 minutach jeszcze raz mi się udało odpalić . I to było już ostatnie odpalenie . Maszyna stoi na budowie , a jutro rano muszę coś poradzić.
Pod przewód ,który dochodzi do rozrusznika , ten od elektromagnesu podłączyłem próbnik ( żarówkę ) i przekręceniu stacyjki w stan odpalania ,żarówka zaczęła świecić , a więc napięcie chyba dochodzi .
Dodam jeszcze ,że od kilku lat już mam problem z przełącznikiem jazdy ( tzn. po zmianie biegu muszę zmienić przełącznik w pozycje neutralną i dopiero włączyć jazdę do przodu . )
Drodzy forumowicze , gdzie tkwi przyczyna tej awarii ?