Strona 1 z 1

co sądzicie o iveco magirus???

PostWysłany: 05 Sty 2008 20:32
przez maniek
mam w zamiarze kupić wywrotkę 6x4. Przeglądając oferty trafiłem min. na iveco magirus z 1992 roku. Niewątpliwie atutem jest dosyć przystępna cena ale co to jest za samochód? Jaki jest w eksploatacji? Czy jest to pojazd mocno awaryjny? jak np auta zza wchodniej granicy np maz :lol: Aktualnie posiadam 2 many F-90 i scanię 113 to z nimi nie mam żadnych problemów tylko smarowanie, oleje, paliwo i jazda :D

PostWysłany: 05 Sty 2008 22:04
przez Waldemar
cena częsci jest spora, mało popularne czesci = drogie.

PostWysłany: 05 Sty 2008 22:50
przez tomec
stary jak masz takie auta to nie baw sie magirusa.te po 90 roku maja latwo dostepne czesci a te do 90 roku nie kupuj bo stracisz na tym,ja sobie mam zamiar kupic na wiosne taka wywrotke,lecz ze wzgledow finansowych ,jak masz wiecej kasy to zainwestuj w inna marke,ja mam kamazy i wiec dlatego bym wolal i takiego magirusa,bo jak na cos lepszego trafie to kupie inna marke niz ta.w olsztynie duzo takich jezdzi maszyn,ale nie wiem co z nimi,kierowca moj mowil zeby brac powyzej 90 roku wiec tyle tylko wiem,ale popatrze na opinie innych

PostWysłany: 05 Sty 2008 23:17
przez Waldemar
Ja przerabiałem problem z mechanizmem róznicowym
posypał mi sie w Mercedesie rok 1980 nowy można mieć za 3 tyś złotych!! Chyba zamiennnik ale nowy ze sklepu.
Posypał się w IVECO Magirus koszt 13 tyś zł i tylko w serwisie i jeszcze czekać na niego 4 tygodnie auto było z 1993 roku.

Generalnie jak starsze to brac tylko Mercedes zamienników full i tanie, nawet do starszych modeli.

PostWysłany: 05 Sty 2008 23:35
przez tomec
a myslalem ze mercedes i styer maja najdrozsze czesci......

PostWysłany: 06 Sty 2008 01:16
przez maniek
dzięki serdeczne za dotychczasowe porady. U mnie jest tego rodzaju sprawa że chcę zmienić steyra 1490 z 1977 roku na coś młodszego. Myślałem z wywrotką zrobić tańszym kosztem bo jeszcze mam w zamiarze kupić inną maszynę, tylko boję się żeby to nie wyszło odwrotnie i z tego wszystkiego odpuścić te iveco. Z tego co wyczytałem to iveca powyżej 1990 roku są warte ryzyka? I do tych ivec części też są drogie jak są łatwiej dostępne?

[ Dodano: Nie Sty 06, 2008 12:20 am ]
jeśli chodzi o części do steyra to są faktycznie dosyć drogie chociaż ostatnio trochę z taniały ale jak ktoś ma jeszcze model 1490 to dużo części pasuje od np jelcza

PostWysłany: 06 Sty 2008 10:35
przez Bartek
Ja pomykałem Magirusem z 89 roku tyle że 4x4 z silnikem Deutza i była to maszynka w teren super...Ale silnik sie pod konieć lat 90 rozsypał a auto dużo nie jezdziło...

PostWysłany: 06 Sty 2008 16:28
przez maniek
Jak kupiłeś go jako używanego to wcześniej mógł trochę więcej ganiać i jak go wziąłeś to jeszcze chodził ale ostatnim podrygiem. Z drugiej strony mógł też być przegrzany np. pasek klinowy od dmuchawy chłodzenia silnika pękł i nie było chłodzenia a tu już dużo nie trzeba... Np. silniki SW 680 jak zostaną przegrzane to i zaraz pojawiają sie problemy z ubytkiem oleju

PostWysłany: 06 Sty 2008 18:45
przez Bartek
To nie był moje auto tylko jednostki OSP w której ten samochód jezdził głównie do wypadków drogowych, byl w pełni sprawny dopuki silnik raz odpalił i nagle zgasł...

Wiem te SW to praktycznie są na przegrzanie deliktne jak dziewica;d

PostWysłany: 06 Sty 2008 23:55
przez maniek
No dziwny przypadek sam z takim nie spotkałem się