Chęć kupna Białoruśki

Witam. Jestem tu nowy i na wstępie chciałem przeprosić jeżeli temat napisany w złym dziale.. Oraz chciałem pozdrowić wszystkich użytkowników.
A więc co do pytania..
Chciałbym kupić sobie białoruśkę (mieszkam na wsi). Służyła by do swoich potrzeb, oraz do jakiś usług.
Pytanie mam takie
A mianowicie co możecie mi powiedzieć o tym sprzęcie? Interesuje mnie czym rożni się ta nr.1
http://tablica.pl/oferta/pozostale-inny-bialorus-budowlana-1982-IDjULB.html#0059512c8e
Od tej nr.2 http://tablica.pl/oferta/bialorus-koparka-ciagnik-rolniczy-spych-ID4qWar.html#

Zauważyłem że nr 2 ma mniejsze ramie od nr.1
Od czego zależy wielkość ramienia?
Jakie są róznice miedzie tymi dwoma sprzętamia?

Z góry dziękuje za opinie.

Pozdrawiam


Jeszcze dodam.. Czy może lepszym wyjściem będzie ostrówek?
I czym różni się białoruśka "rolnicza" od "budowlanej"? Jak to rozpoznać?
Rafał

[Piotr mc 85]

To jest typ rolniczy


A to budowlany

Ja miałem tą pierwszą. Nie wiem czym się różnią, ale chyba tylko ramionami i sposobem ich ułożenia do transportu. Moja robła wszystko; ładowała gnój, kopała stawy, ładowała piasek, równała tereny, korytowała. To było kupę lat temu, kiedy koparko-ładowarki były cudem techniki (na wsi, bo w dużych miastach raczej nie) .

Dziękuje bardzo.
A wydajnościowo jest jakaś różnica?
Przeczytałem już dość sporo tu na forum.. Niektórzy klną na Białoruśkę ja tylko się da, inni chwalą.. Tak samo z ostrówkiem. Nie wiem co o tym myśleć..
Jeszcze czytałem że jest typ ruski i bułgarski?
Jak to można odróżnić ?

Białoruśka budowlana ma masywniejsze ramię. Ogólnie to takie tematy mnie szokują... Na własny użytek do odśnieżania, czy coś tam grzebnąć, dźwignąć i przy okazji kogoś nie zabić(z racji na skomplikowaną obsługę i luzy w każdej białoruśce) jeszcze, jeszcze... ale usługi?? spalisz z 6-7 litrów ropy na godzine a zrobisz mniej jak mini. Ale są entuzjaści +50 co tylko tym umieją robić i sobie chwalą. Maszyna może i dziarska, toporna ale nie na dzisiejsze czasy chyba że dla siebie - sprawna za maks 6tyś.

rado735,
Właśnie czegoś takiego się spodziewałem. A jak z Ostrówkiem?> Jest to trochę lepsze? Co polecasz na ewentualne usługi? Budżet dość ograniczony i wątpie żeby bylo o czy rozmawiać w takim wypadku..

Białoruśka nie jest zła pod warunkiem, że nie jest całkowicie zajechana, nie jest to wersja rolnicza ani wersja bułgarska. Obok ceny jej największym atutem jest prostota budowy; mając pewne podstawy z zakresu mechaniki, hydrauliki i elektryki można ją naprawić niemal wszędzie. Uważam, że jest mocniejsza od Ostrówka ale ma pług a nie łyżkę z przodu a to spory minus. Na potrzeby własne nie zastanawiając się wybrałbym jakąś oryginalną ruską wersję budowlaną ale na usługi to obawiam się, że może nie być wzięcia na tego typu sprzęt.

[dawidk]

Tylko i wyłącznie wersja budowlana, i koniecznie ruska Do typowego kopania na własne potrzeby jest w zupełności wystarczająca, ubywa tą wielką łyżką aż miło

Czyli usługi takim sprzętem kompletnie odpadają?

[borex1996]

Policzysz na palcach wyjazdy na usługi Białoruśką w ciągu roku, dużo ''więcej'' miałby roboty Ostrówek. Choć pamiętaj, że teraz to i nowe maszyny mają postoje w sezonie... Białoruśka mogłaby ewentualnie odśnieżać w np. gminie, choć strach bo awaryjna, jej spalanie to 4-5l.

U mnie w gminie mają MTZ do odśnieżania i zawsze dawała rade..
Dobra. to dzięki Panowie za porady.
Ja liczyłem na takie zlecenia bardziej na wsi, coś komuś wykopać, wyrównać itp.. ale chyba bym się przeliczyl;/

Na pewno ostrówek ma przewagę nad białoruśką pod kątem możliwości załadunku przednią łyżką i możliwość przetransportowania urobku.Co do ostrówka to ursus 360 części jeszcze dostępne, ale obydwie te maszyny to na usługi nie za bardzo się nadają. Praca na takiej maszynie to mordęga, dołóż troszkę i poszukaj coś najlepiej 4x4 przednia łyżka dzielona i najlepiej tył na teleskopie.

Szczerze wam powiem że nie za bardzo jeszcze się znam na takim sprzęcie ale cały czas się uczę..
Zobaczę jak to z tym będzie, jutro jadę oglądać jakąś białoruśkę za 5tyś zl. Zobaczę czy to warto itp..
Powiedzcie mi jaka jest różnica między budowlaną a rolniczą? Oprócz ramienia i ułożenia łyżki do transportu, jest jakaś różnica wydajnościowo?

w wersji rolniczej ramie przekręcisz na kabinę w wersji budowlanej już tego nie zrobisz. Osobiście wolał bym budowlaną wersje

A wydajnościowo jest to samo?

[Dj_Francuz]

budowlana mocniejsza i to znacznie

Białoruśka za 5 tyś to prawdopodobnie trup. To kwota niemal wprost proporcjonalna do jej wagi więc nawet sprzedający nie pozostawia złudzeń. Między budowlaną a rolniczą jest przepaść pod kątem wydajności i awaryjności a w konfrontacji między wersjami ruskimi a bułgarskimi dochodzi problem dostępności części zamiennych na niekorzyść rzecz jasna bułgarek. Wersja z wysięgnikiem ustawionym nad kabiną w pozycji transportowej to wersja rolnicza ze słabszymi pompami obrotem wysięgnika na listwie jak w ostrówku i gigantycznymi podporami. Budowlana ma nawet wygląd zbliżony do współczesnej koparki a obrót realizowany jest poprzez dwa siłowniki i łańcuch. Bułgarka ma kanciasty zbiornik oleju hydraulicznego i po tym najłatwiej ją rozpoznać ma inne siłowniki z dławicami wewnątrz cylindra inne kanciaste pompy główne i zupełnie inne rozdzielacze. Białoruśka lubi sobie pęknąć w okolicy mocowania pługa więc warto tam zerknąć ale poza tym jest dość twarda. Moim zdaniem na białoruchę w stanie przyzwoitym trzeba wydać ok. 10 tyś, części tanie to mało powiedziane; jak siądzie pompa to wymiana na nowe a nie regenerację za gigantyczne pieniądze. Z tymi usługami to wszystko zależy jaki to region; u nas nawet prywatni klienci coraz częściej pytają jaka maszyna (marka) przyjedzie do nich wyrównać działkę czy wykopać pod szambo, na wsi może to wyglądać inaczej będzie to uzależnione od proponowanej ceny i konkurencji. Odradzam bardzo tanie maszyny z napędami 4x4, teleskopem i łyżką otwieraną. Tutaj 40tyś to minimum a tak jest to niezła loteria.

Korba,
Dziękuję za przydatne informacje.. Ja się okazało w białoruśce za 5 tyś brakuje rozruszknika i paru węży, jest dość mocno zaniedbana jednak właściciel twierdzi że odpali i może nią jechać coś robić.
Nie wiem czy warto, opony tyle do wymiany, mocno popękane.. świateł brak jak i z przodu ta i z tyłu.
Nie wiem czy nie bardziej opłaca się jechać z 100km po taką za 7-8 tyś która już lepiej wygląda a przedewszytkim cały czas była na chodzie ( ta stoi już z 2 lata)

Jeszcze raz dziękuję za rady,
Pozdrawiam Rafał

[Piotr mc 85]

Ja się okazało w białoruśce za 5 tyś brakuje rozruszknika i paru węży, jest dość mocno zaniedbana jednak właściciel twierdzi że odpali i może nią jechać coś robić.
Nie wiem czy warto, opony tyle do wymiany, mocno popękane.. świateł brak jak i z przodu ta i z tyłu.

Nie zastanawiaj się nawet, ja już bym ją skreślił. Swoją oddałem w 2008 roku za 8500,-, była dobrym stanie, wszystko miała sprawne (światła, hamulce, ogrzewanie o hydraulice nie wspominam bo to oczywiste), opony do jazdy zwłaszcza tył był dobry, wycieków też nie miała, jeszcze oryginalne malowanie, jedynie akumulatory były martwe. Miała łyżkę 60, 30, czerpaki pełne i czerpak widłowy (chyba do obornika, nie wiem bo nigdy tego nie używałem).
Moim zdaniem maszyna musi mieć swój stan, nawet taka, po cholerę Ci złom. Szukaj coś w przedziale min. 7 do ok. 9, góra 10 kpln, jak kolega wyżej wspomniał.

[Dj_Francuz]

Piotr mc 85,
Tak też zrobie.
Mam na oku trzy w okolicach cenowych ok 7-9 tyś zł, tyle że jest ok 100km ode mnie.
Mogę wam pokazać link z jednej białej w Częstochowie?
Może ktoś coś wie? wyrazi swoje opinie?
Tyle że zdjęcia robione kapciem
http://otomoto.pl/inny-K209330.html

Jeszcze prosiłbym jakby ktoś miał zdjęcia z wnętrza kabiny i mógł opisać co do czego służy.
Byłbym bardzo wdzięczny.

PS: Białoruśka miała ogrzewanie? <wow>

[Piotr mc 85]

Białoruśka miała ogrzewanie? <wow>

No już bez przesady, to żaden wypas.
Najdziwniejszy jest schemat biegów reszta to kwestia wprawy:
Biegi (jedna wajcha do wszystkiego) :
H 3 4 R
L 5 2 1