Zakup nowej koparko ładowarki.

Dzień dobry,

Planuję zakup koparko ładowarki interesuje mnie maszyna nowa. Robiłem wstępne rozeznanie między CAT, JCB, Komatsu z racji bliskości serwisu. Czy są jakieś istotne przesłanki żeby dopłacać koło 100 tyś złotych do dwóch pierwszych marek względem tej ostatniej. Chodzi o maszyny równokołowe, na joystickach itd. Wykorzystanie usługowe i we własnej działalności.

Będę wdzięczny o podpowiedzi.

No jak dla mnie, przesłanka jest prosta. Płacisz nie za sam znaczek czy co tam jeszcze sobie można ubzdurać tylko za maszynę która ma sprostać postawionym przed nią wyzwaniom.. Taka kwota za sprzęt nie jest wzięta z nikąd. Płaci się za faktyczną renomę bo ilu operatorów tyle zdań ale mimo wszystko duży procent stwierdzi ze obie te marki są liderami gdy chodzi o maszyny budowlane i może nie tyle co są warte tych pieniędzy co lepiej kupić drożej a dobrze..

Dodatkowo nie wiem jak tam u Ciebie ale jak szef złożył zapytanie ofertowe do Jcb i Komatsu, to przedstawiciel JCB zaoferował nam 3cx super i wyszło mocno taniej niz ten model Komatsu na równych kołach. Wiadomo że 4cx będzie droższy a modele caterpillara potrafią jeszcze droższe być ale to zależne już od wyposażenia.
Podsumowując moja wypowiedź. Przy maszynie za 400 tysięcy dopłacić 50 tysięcy to jest juz jak drobne.. To się tak tylko mówi, wiem. Ale jeśli moim planem na życie miało by być utrzymanie się z codziennej pracy na koparkoladowarce nie ryzykowałbym ze sprzętem o niskiej renomie. Utrzymać się z nowego sprzętu to ciężka rzecz, a gdy się nie daj bóg popsuje to nie dość że nie zarabiasz to jeszcze musisz wydać kasę.. Lepiej włożyć pieniążki w coś pewnego, niż potem żałować ale i to nie jest zasadą bo i nowy sprzęt potrafi się psuć.

Przed zakupem na pewno powinieneś sprawdzić sobie naocznie wszystkie interesujące Cię modele. Producenci mają swoje funkcje, pomysły, rozwiązania których możesz mi nie spotkać w innej maszynie. Chodzi mi o coś typu uchylne szyby w drzwiach w caterpillarze, bo w Jcb uchylne są tylko tylne szyby a w przypadku maszyny bez klimatyzacji, umiejscowienie uchylnych szyb robi różnicę. Dodatkowo sterowanie, czy preferujesz pracę na + czy na x. Ważna role będzie odgrywać dodatkowa opcja typu łyżka ładowarkowa 4w 1 a może być sama łyżka, albo szybkozłącze koparkowe lub jego brak.. Takie rzeczy wpływają na podjęcie decyzji.

Jak narazie to mam mieszane uczucia odnośnie samej sieci sprzedarzy. Panowie z Komatsu dużo bardziej kontaktowi i sami się interesują, natomiast z JCB mam wrażenie że firma z racji pozycji podchodzi do klientów mnien rzeczowo.

Czytalen o kosztach dostępności części to JCB wygrywa jednak różnica w cenie rzędu 100 tysięcy to jest kosmos w pewnym sensie w przeliczeniu na przychód to kilkaset do tysiąca godzin. Z Komatsu zapewniali że serwis jest i części są dostępne.

[dawidg2]

Spytaj jednego i drugiego ile maszyn sprzedali przez ostatnie pół roku, rok.

100k przy leasingu na 5 lat to jakieś 1700 zł miesięcznie, dwie dnioweczki albo i jedna dobra.

Różnica w serwisie JCB a Komatsu jest taka że do JCB masz praktycznie pełno sklepików poza siecią dealerska a do Komatsu wątpię, więc zostanie kupowanie części w serwisie. Popatrz na wartość maszyn po 5-10 latach, może się okazać że JCB będzie więcej warte o te 100k, więc de fakto i tak nie stracisz.

dawidg2 swoją wypowiedzią: 100k przy leasingu na 5 lat to jakieś 1700 zł miesięcznie, dwie dnioweczki albo i jedna dobra trochę popłynąłeś.Gdyby cała zarobiona kasa zostawała u nas to wszyscy jeździli byśmy nowymi sprzętami. Te 1700zł na czysto to minimum 3-4 dni pracy. Te 100tys to różnica w cenie, a nie koszt maszyny. Wylicz sobie ratę z 400tys, to zobaczysz ile trzeba tyrać na samą spłatę, dodaj do tego utrzymanie sprzętu, operatora, ac i oc , to już tak kolorowo nie jest i 100tys robi różnicę.

[dawidg2]

Wiem ze są koszty.

Przy 400k to jakieś 7k.

Ubezpieczenie polecam spytać u lokalnego ubezpieczyciela, bo leasing nieraz chce 1% wartości maszyny a poza wychodzi ubezpieczenie dużo taniej mam na myśli cały pakiet oc+ac.

Znam firmy które pracują na Komatsu i zarabiają. Cały czas mnie nurtuje czy jest sens płacić 25% więcej za maszynę. Wspomiane 1700 to jest wbrew pozorom dużo i na papierze zakup tańszej maszyny jest racjonalniejszy.

Tak jak ktoś pisał to nie jest tak że dwie roboty spłacą rate. Taką robote trzeba pozyskać, opłacić operatora podatek od tego itd.

Nikt Ci na siłę nie karze kupować czegoś czego nie chcesz. Szkoda że kolega Mechanior nie zagląda do tematów bo by powiedział co nie co bo on naprawia te maszyny na codzień.. Zresztą jaka to różnica, to Twój zakup, Twoja decyzja i jak już się nastawiłeś na coś to wątpię że ktoś zmieni Twoje zdanie.

Lubie po prostu podejmować świadome i przemyślane decyzje.

Rozum mowi Komatsu a reszta JCB tylko kurła te raty.

a w czym to jcb lepsze od kamatsu, aby cenę windować o 1/3?? ( cena z sufitu) , i mimo wszystko jcb to nie cat.

A jesteś absolutnie pewien, że te maszyny są w podobnej specyfikacji? Nigdy nie porównywałem cen nowych maszyn, ale nie chce mi się wierzyć żeby przy podobnej konfiguracji była aż taka różnica. No ale jeśli rzeczywiście jest tak jak piszesz, to ja brałbym Komatsu. Przecież Komatsu to nie Hidromek i ma raczej dobre opinie. Nawet jeśli szybciej straci na wartości i serwis pogwarancyjny przez kilka lat będzie droższy to i tak nie rekompensuje to różnicy w cenie. Jeśli chodzi o używane maszyny to raczej polecam CATa lub JCB, ale tu chodzi o nowe sprzęty więc jest gwarancja, no chyba że masz zamiar trzymać tą maszynę 10 lat lub dłużej to wtedy można się zastanawiać.

Tak Komatsu za 360 tysięcy a JCB 4CX 100 więcej.

No dobra, ale czy JCB nie daje w tej cenie np. lepszego wyposażenia, dodatkowego osprzętu czy dłuższej gwarancji?

Takie same warunki. W JCB wiecej rzeczy wymaga dopłaty, szokiem dla mnie jest brak klimatyzacji. Aż tak rzadko klienci ją wybierają?

To jak wyżej napisałem, ja raczej zdecydowałbym się na Komatsu.

Pewnie jak by siąść i porównać wszystkie opcje to by wyszło dlaczego taka cena a nie inna.my nie dawno do firmy kupowaliśmy mały ciagniczek do chodników i naprawd różnice cenowe i wyposażenie miały różnice kolosalne, typu Jd oferowało ciągnik słabszy bez kabiny (kabina Naglaka bez klimy, bo nie ma klimatyzacji do tego modelu ciągnika czy tam kabiny za 10 tys, goła bez montazu) ale z hydrostatem w standardzie, sam ciągnik bez wyjściu hydrauliki 112k netto. Nh oferta za ciągnik z ori kabina z klima i hydraulika to 90 k i mocy 13 koni więcej, jedynie na zwykłym sprzęgle. O kubocie nawet nie wspominam bo jak pojechaliśmy to obejrzeć to wyglądało jak zabawka z Chin a cena jeszcze wyższa niż Jd, bez hydrauliki jedynie kabina Naglaka była z klimą a i tak chcieli za ciągnik 35 koni ponad 120 k netto. Także ceny są czymś sugerowane, to nie jest tak że ktoś próbuje zdzierać kasę bo takie chamskie tłumaczenie że sobie z za ucha cenę wyciągnęli 460 tysięcy.. Po ilości sprzedanych maszyn można wyciągnąć wnioski. Przykładem dlaczego cena taka a nie inna jest przykład aut z fabryk zNiemiec. Są różne marki Audi, VW, Porsche, Bmw, Opel czy Mercedes. I chodzi mi teraz o to że choćbyś nie wiem jak dobre audi czy bmw kupił, nawet tej samej klasy co model z Mercedesa ta beemka nigdy nie będzie mieć renomy Mercedesa
bo to tylko bmw.. Tak jak VW to auta dla prostych ludzi (sama nazwa przecież mówi volks, z niemieckiego ludzie) to choćbyś wyposażenie dawał nie wiem jak boskie to i tak mercem nie będzie. Nie wiem jak to jeszcze tłumaczyć bo tak zaraz tu będą co niektórzy swoje mongolskie teorie wyciągać. Mi zwyczajnie chodzi o to że cena nie jest bezpodstawna, i sam się o tym przekonałem gdy szukaliśmy tego ciągnika.. Masz wiele czynników które wpływają na cenę choćby głupia instalacja od addblue, gdzie Jcb już koparkoladowarek bez niej nie sprzedaje bo musi spełniać europejskie normy spalin. A komatsu to firma japońska i jej europejskie normy nie obchodzą i w sumie to nie wiem czy montują addblue w koparkoladowarki ale w duże ładowarki kołowe to na pewno.

Dodatkowo, od caterpillara oferty nie dostałeś, czy nie składałeś zapytania jeszcze?

[dawidg2]

po jakim kursie euro liczą obie maszyny?

Nie dostałem jeszcze, ale aż się boje.

W kwesti ciągników takie rozbieżności mnie kompletnie nie dziwią. Obecne ceny sa oderwane od realiów np. Ciągnik o mocy 300 KM w podobnym wyposazeniu u jednego producenta kosztuje 600 a u drugiego 800 a u trzeciego 900.

Dostalem oferty analizowałem je wnikliwie i tam naprawdę nie ma skrajnych rozbieżności.

@dawidg2 w JCB oferta w złotówkach a w Komatsu w euro.

[dawidg2]

W kwesti ciągników takie rozbieżności mnie kompletnie nie dziwią. Obecne ceny sa oderwane od realiów np. Ciągnik o mocy 300 KM w podobnym wyposazeniu u jednego producenta kosztuje 600 a u drugiego 800 a u trzeciego 900.

tylko że każdy ma co innego też w tym wyposażeniu dodatkowym.

w JCB oferta w złotówkach a w Komatsu w euro.

ciekawe jakie ceny były przed wzrostem kursu euro.

tutaj autor pisze o cx4 za 330k (3maj2020), jeśli to prawda to zaproponowano ci cenę ''na frajera'', ale niech mongolskie frajery kupują w takich stawkach, wierząc że to mietki

viewtopic.php?f=12&t=41207&p=235617&hilit=sie+narobiło#p235617

przy tak przeszklonych kabinach klimatyzacja to nie luksus tylko konieczność.