Dzień dobry
Noszę się z zamiarem kupna koparki do wykonania następujących prac:
1. Usunięcie 0,7-0,8 ha korzeni drzewa 0,6-0,7 m średnicy samosiejki większość liściaste
2. Wykopy pod przyłącza kilkaset metrów
3. Budowa hali magazynowej - prace ziemne
4. Korytowanie pod drogę, budowa przepustu.
Rozważam zakup jakiegoś złomka w cenie około 40 tys. Oglądałem Liebherra 921 na gąsienicach, działa. Nie za bardzo wiem na co zwrócić uwagę i z jak dużymi niespodziankami powinienem się liczyć przy zakupie takiego starocia. Patrzyłem na gąsienicowe, bo nie wiem czy kołówka da sobie radę z wyrywaniem korzeni. Przy kołówce odpadał by mi transport między poszczególnymi realizacjami, są oddalone o jakieś 10km, więc na kołach bym przejechał. Z osprzętu będę potrzebował zrywak patrzyłem to koszt około 10 tys. Z jakimi kosztami mniej więcej wiąże się przeróbka typu mocowania na inny?
Z takich starych złomków widziałem jeszcze ogłoszenie na JCB 807b, ale nie byłem oglądać bo daleko, chyba nie ma sensu takiego złomka z drugiego końca polski ciągnąć.
Rozważam dwie alternatywne opcje:
1. Zlecenie usunięcia korzeni (prace potrzebne najwcześniej), byłbym wdzięczny za przedstawienie jakiejś orientacyjnej ceny za taką usługę, może być wraz z wycinką drzew i ewentualnym rozliczeniem pozyskanego drewna w zapłacie za usługę, lokalizacja Wieliczka, Małopolska
2. Zakup koparki za 100-150 tys. tylko wtedy mus być kołówka, tutaj dwie wątpliwości jak wcześniej pisałem czy da radę, po drugie czy jest sens wydawania takiej kwoty na 2-3 lata sporadycznych prac i dopiero po nich codzienne jej wykorzystanie. Nie wiem czy nie lepiej teraz kupić złomka po tym czasie go zezłomować z jakąś tam stratą i kupić coś nowego.
Z góry dzięki za wszelkie rady
