case 580 sk hamulce

Witam mam mały problem jadąc dzisiaj po mieście zostałem zmuszony do dość ostrego hamowania ( pieszy raptownie wyskoczył mi na droge) podczas którego coś zaczeło tak jakby szumieć - zgrzytać - piszczeć w okolicy skrzynia-tylni most , jednym słowem jakby skończyły sie klocki hamulcowe , teraz nawet przy normalnym hamowaniu to sie ujawnia ( chyba że bardzo delikatnie i powoli się hamuje) same hamulce są. Czy to klocki? są tam wogóle klocki czy tarczki cierne podobne do sprzęgłowych jak w motrze? jak sie do tego dobrać , od której strony (skrzynia- most) i jak z tym wogóle sprawa wygląda ?

[jacek j]

Roboty troszke jest,dla niewprawionego najlepiej opuścić most ze skrzynią bo to jedność na tyle żeby odkręcić pochwy mostu od skrzyni.Pochwa mostu to ten element przykręcony do ramy po obu stronach maszyny.Po odkręceniu śrub dookoła i rozpołowieniu pierwsz co zobaczysz to jedną tarcze hamulcową z okładziną i jedną bądź dwie przekładki (zależnie od modelu skrzyni) osadzone na trzech kołkach z samoregulatorami. Oczywiście należy przed opuszczaniem skrzyni spuścić olej odpiąć cięgna, przewody el.,wał i węże hydr..

Dzięki kolego jacek j za podpowiedz. Dzwoniłem dzisiaj do serwisu i też mi tak powiedziano, zapewniono mnie (nawet dodatkowo zapytano mechanika) że nic poza opuszczeniem skrzyni o jakieś 10-15cm nie trzeba odkręcić czy odczepiać co mnie troche zdziwiło powiem szczerze. Dziwną sprawą jest tylko troche dla mnie fakt że stało się to troche raptownie i zgrzyta lewa i prawa strona (sprawdzana osobno).

[jacek j]

Można odkręcić jedną stronę a drugą poluzować do momentu osiągnięcia tych 15 cm ze strony odkręconej ale i wtedy kilka rzeczy trzeba odłączyć .Troszkę gorzej wtedy składać bo wszystko jest pod kątem .A co do tego co mogło walnąć to albo sworznie trzymające przekładki strzeliły bo w środku są puste i mają sprężyny albo rozgięło mocowanie przekładek do sworzni drżą.

Chwilowo brak czasu i ta pogoda ale szykuje sie do rozbierania. Jak zapytałem w serwisie to obstawili że tarczki sie skończyły.