Wytworzenie nowych wiązek - wycena?

Marka i model maszyny: Atlas ar 75
Rok produkcji: 2013

Robię nowe wiązki z profesjonalnych kabli i chowane w grube termokurczki z klejem. I zamiast przekrojów 0.75 i 1 daje 1.5 a zamiast 2.5 daje 4 i zamiast 4 daje 6.
No i dumam ile kasy za to liczyć.

[rudesmen]

To świetna wiadomość. Jestem fanem poprawiania fabryki Do jakich maszyn robisz te wiązki? Masz już własne szablony bądź wiedzę czy robisz je na wzór starej wiązki? Są to gotowce P&P czy wtyczki trzeba przekładać/lutować?

Wg mnie do tematu wyceny możesz podejść na dwa sposoby.
1. Dowiedzieć się ile kosztuje nowa wiązka w serwisie i względem tego wycenić swoją.
2. Policzyć koszt materiału + czas pracy i na tej podstawie określić cenę.

Głównie do atlasów robiłem.
Robię na wzór starych

-- 09 Cze 2023 12:12 --

Stare wtyczki zostawiam

[mechanior]

50-80% ceny oryginału lub wg godzin

Jedno odradzam przy tej robocie

[rudesmen]

Coś Ci w połowie zdanie uciekło. Co odradzasz przy tej robocie?

Picie alkoholu

-- 28 Cze 2023 20:55 --

Można popieprzyc wiązki
Stop prawy podłączyłem do rozruchu

[mechanior]

Świetna reklama... na pewno bym ci dał do zrobienia

[rudesmen]

Picie alkoholu

-- 28 Cze 2023 20:55 --

Można popieprzyc wiązki
Stop prawy podłączyłem do rozruchu

Czyli naciśnięcie stopu uruchamiało rozrusznik i stacyjka światła stopu?

Świetna reklama... na pewno bym ci dał do zrobienia

Nie wierzę, że nigdy nie popełniłeś błędu, a i tak do CAT'a zawsze Cię polecę

Światło stop uruchamiano się po rozruchu maszyny
A wciśnięcie hamulca powodowało wyrzucenie bezpiecznika od kontrolek. Po prostu z komory silnika były wyprowadzone 3 wiązki po 12 numerowanych przewodów plus po jednej 10mm masie i 10mm plusie. Kable nr 9 były zamienione z innych wiązek. Teraz instalacja jest pancerna. Tam gdzie 1mm jest 1.5mm za 2.5 jest 4
Za 4 jest 6
A za 6 jest 10mm

Dorabiam od czasu do czasu wiązki. Ze zniszczonych, starych, czasem nowe. Generalnie ustalam ze zleceniodawcą formę pracy i rodzaj materiałów. Pytam, czy stosować przewody typowo motoryzacyjne, czyli FLR-Y, czy tańsze LGY. I odpowiedź zawsze jest jedna - tańsze. Przekroje zwiększam, jeśli ma to sens. Bo do przewodów terujących, czy z czujników zwiększanie jest najczęściej niepotrzebne. Co innego zasilania. Tutaj bardzo często potrzeba wymiany na grubsze. Ze złączami też bywa różnie. Nie zawsze da się wykorzystać stare. A jak da się wykorzystać obudowę, to pinów nie można kupić. Bo przecież lutowanie się do starych, często uszkodzonych i skorodowanych nie ma sensu. Stosowanie nowych, jeśli uda się kupić, często szokuje ceną, bo złącze potrafi kosztować grube kilkaset złotych. W wielu przypadkach przydałoby się wymienić złącza na znacznie lepsze, niż zastosował producent. Szczególnie w maszynach New Holland, w których szczególnie instalacja oświetlenia ma tendencję do przepalania się, a użycie niehermetycznych złącz w miejscach narażonych na wilgoć woła o pomstę do nieba. Do tego, ta pieprzona firma stosuje złącza o zbyt słabym prądzie przewodzenia i te się wytapiają.
Czy mam rozumieć, że zamiast w peszle, pakujesz wiązki w termokurczki z klejem? Jaki to ma sens? Wszelaki. Przecież peszel ma zapewnić nie tylko osłonę, ale też pracę przewodów, a w przypadku ich serwisowania, dostęp. Jak wpakujesz to w termokurcza z klejem, który się zawulkanizuje, to najmniejsze uszkodzenie wiązki wiązać się będzie z jej wymianą. Bez sensu całkowicie.

Jeśli przewody fabrycznie które pakuje są zapakowane w olej odporna obudowę to termokurczki z klejem tylko ochraniają te dwa 10 mm przewody. Moim zdaniem praca przewodów w peszlach to tylko wytanianie producenta.

-- 03 Lip 2023 20:13 --

Stosuje przewody pakowane fabrycznie w obudowy olej odporne
A i nie interesuje mnie że klient chce tanio. Jak chce tanio to wiązki są w, serwisie bardzo tanio.
Albo niech spiernicza

Kable raczej same z siebie się nie psują, najbardziej narażone na uszkodzenia są wtyczki więc zakładanie tak grubych drutów i redukowanie ich na starych utlenionych wtyczkach raczej mija się z celem. Pchanie tego wszystkiego w termokurczki powoduje że z elastycznej wiązki robi się pręt. Co jeśli ktoś podjedzie do awarii, będzie chciał coś pomierzyć i siłą rzeczy będzie musiał naciąć tą termokurczkę tu i tam, zrobi się z tego szczelna otwarta rura w której będzie się zbierać woda. Takie moje zdanie. Zrobienie nowej wiązki do 30 tonowej koparki to bite 2 tygodnie posiedzenia od rana do nocy a wtyczki do sterowników w oryginale potrafią kosztować nawet po kilka tysięcy więc zostaje tylko AliExpress co dalej wiąże się z czasem. Raczej staram się, o ile to możliwe, naprawiać oryginalne wiązki.

Nie robię koparek

-- 04 Lip 2023 06:39 --

Zrobienie tej wiazki zajęło 39 rbh
Przerobiłem już nie jedno
Nawet w ciężarówkach
W Iveco poszedłem jeszcze dalej bo dałem same czarne przewody żeby mi nikt tam łap nie wkładał

A co to za filozofia dać przewody jednego koloru? Tylko znaczniki trzeba pozakładać. Widać nigdy Man'a nie robiłeś. Tam w wiązce leci siedemnaście przewodów białych, osiem różowych, jedenaście fioletowych i ileś tam brązowych. Tyle tylko, że każdy przewód ma co kawałek nadrukowany swój kod i pracuje się z tym, jak z kolorowymi przewodami.

Co do osłon na przewody, to koszulki termokurczliwe zdecydowanie NIE. To najgorsze, co można wybrać. Można jeszcze kupić gładkie rurki na przewody, ale to do retro maszyn. Peszle. Zdecydowanie tak, ale... Jak da się zamknięty, to nie ma siły i tak w nim zbierze się woda i syf.I olej. I to tego nie będą miały jak spłynąć. Cięty - Syfu zbierze się znacznie więcej, za to woda i olej wypłyną. No i łatwiej to serwisować. Są jeszcze siatki, ale te nakładanie całych jest pracochłonne, a rozcięte i zamykane są drogie.

Przewody fabrycznie są zalane w izolację

Jeśli przewody fabrycznie które pakuje są zapakowane w olej odporna obudowę to termokurczki z klejem tylko ochraniają te dwa 10 mm przewody. Moim zdaniem praca przewodów w peszlach to tylko wytanianie producenta.

-- 03 Lip 2023 20:13 --

Stosuje przewody pakowane fabrycznie w obudowy olej odporne
A i nie interesuje mnie że klient chce tanio. Jak chce tanio to wiązki są w, serwisie bardzo tanio.
Albo niech spiernicza

Przewody fabrycznie są zalane w izolację

To teraz powyjaśniaj, co tak na prawdę chciałeś przekazać, bo zdaje się, że trochę bredzisz.
Co to znaczy, że "przewody są zapakowane w olejoodporną izolację"? I "przewody fabrycznie są zalane w izolację"? Co autor miał na myśli? To, że są wielożyłowe przewody w izolacji? Kwestia teraz, którego rodzaju przewodu używasz. LFRYY, OLS, inne? Bo jest tego sporo. Od jednej żyły w podwójnej izolacji, po przewody, które mają po kilkadziesiąt żył. Tyle tylko, że z reguły, prócz specjalizowanych przewodów do przyczep - 7, 15, 17 żyłowych, w których jest rozróżnienie na przekroje, to reszta przewodów ma wszystkie żyły o tym samym wymiarze.
I dlaczego praca "przewodów w peszlach to tylko wyłącznie wytanianie producenta"? Wymagasz, żeby do każdej maszyny producent zamawiał indywidualne przewody o określonej liczbie przewodów i przekrojów. Ty wiesz, jak wygląda zamawianie takich przewodów? I jakie są tego koszty? Szczególnie, jeśli wiązka ma się gdzieś rozdzielać. Poza tym prowadzenie przewodów w PORZĄDNYM peszlu MOTORYZACYJNYM, a nie jakimś budowlanym, zapewnia wystarczającą ochronę będąc przy tym modyfikowalnym prowadzeniem przewodów. Nie po to do peszli są dostępne całe gamy kolanek, rozgałęzień, bez i z redukcjami, by z tego nie korzystać. Już ci napisano wyżej - większość koszulek termokurczliwych po zgrzaniu robi się sztywna, a te z klejem prawie wszystkie. Peszel dodatkowo umożliwia pracę przewodów i układanie się ich do krzywizn podczas montażu. Dlatego też, montując przewody w peszlach nie należy ich niczym kleić, wiązać, oplatać.
Podstawą sprawnej instalacji są sprawne złącza. A jeśli ty zostawiasz stare i do nich lutujesz grubsze przewody, to jest to totalna prowizorka i amatorka. Gniazda się wymienia, co czasem wymusza wielotygodniowe poszukiwania po całym świecie. Osobiści kupowałem już złącza z Niemiec, Holandii, Włoch, USA. Jeśli już plastiki złącz są całkowicie niedostępne, to wymienia się piny dobierając właściwe, co czasem też jest trudne. A czasem wypada całe złącze po prostu wymienić na inne, szczególnie w instalacjach oświetleniowych traktorów, bo tam są często niedoszacowane.

Każdy robi jak mu pasuje.
Amen

Każdy powinien robić tak, żeby było poprawnie, a nie jak mu pasuje. Bo później przychodzi doświadczony elektryk i rozlega się hasło - panie! a kto panu to tak spierdolił? Ty nawet nie potrafisz do końca uzasadnić swoich działań. I jesteś ś buc jesteś ślepy na twoje błędy, które kilka osób ci tu wytknęło. Buc jesteś i tyle.

Od buców wyzywaj swoją stara

-- 19 Lip 2023 17:35 --

Dziś zrobiłem dwie klimatyzację i naprawiłem Cata ładowarkę

-- 19 Lip 2023 17:39 --

Jakoś mi zaufali. Firmy robią po taniości. Dlaczego miedź ma być nie na sztywno jak ma bardzo niski współczynnik rozszerzalności? A przewody które przesyłają 400 amper i 440 volt są w peszlach? I nic z nimi się nie dzieje.
Jak jest 12 linek po 1.5mm w izolacji zalanej to jest to nie tanie fabryczne chujostwo tylko drogie gówno którego szklarze nie chcą.

-- 19 Lip 2023 17:40 --

Kostki stare a wsowki można dać w środek nowe

-- 19 Lip 2023 17:43 --

A jak się układa wiązki to można je nagrzac.