Witam,
na budowie u znajomego ktoś wlał zamiast oleju hydraulicznego płyn chłodniczy do układu sterowania skrzynią biegów i chyba hamulcami. Ten sam układ odpowiada za napęd przód-tył. Ładowarka zatrzymała się po przejechaniu kilkudziesięciu metrów, a ze zbiorniczka wyrównawczego wylała się biała, gęsta piana. Czy jest jakiś na to ratunek? Co robić w takich przypadkach??
Układ do sterowania wysięgnikiem działa idealnie jest tylko wielki problem z jazdą. Odczucie jest takie jakby hamulce były cały czas zaciśnięte, a sprzęgło nie rozłącza napędu. Nawet na tzw "luzie" maszyna toczy się w kierunku, w którym przełączona jest dźwignia kierunku (przód lub tył). Skręcanie działa idealnie.
Czy ktoś wie jak oczyścić ten układ? Potrzebne są także informacje na temat ilości płynu hydraulicznego potrzebnego do napełnienia tego układu.
Cała sytuacja wyniknęła z powodu zapalenia się lampki. Drogą poszukiwań po kablach do czujników okazało się, że brakuje płynu w zbiorniczku, z którego odchodziły 2 rurki - jedna do silnika, druga do chłodnicy. Zatem drogą dedukcji ktoś wykminił, że trzeba dolać płynu do chłodnicy (no bo co może być na drodze silnik-chłodnica?). Jak się okazało - przy zwykłej chłodnicy znajduje się chłodnica oleju hydraulicznego, wykorzystywanego do napędu, sterowania skrzyni biegów i włączania hamulca. Oczywiście wcześniej napęd szlag trafił....
Proszę o pomoc w rozwiązaniu problemu. Urządzenie po wykryciu usterki natychmiast zostało zatrzymane i na 99% nic nie jest zniszczone. Jeździ ledwo, ale się toczy. Jak już pisałem - jeździ tak, jakby cały czas był włączony hamulec. A na postoju sam jedzie jeśli przełączy się dźwignię kierunku.