Dziś zbytnio nie miałem czasu , bo musiałem smarować ciężarówki i przyczepy , a mam gówniany sprzęt i samemu to uj nie robota :( ale znalazłem chwilę aby podnieść się i dać między gąsienicę i rolki kawałek klocka , może deko coś tam się ruszyło ? klocek jednak miażdży się , jutro poszukam coś na złomie. na ''noc'' podłożyłem krokwie pod gąsienicę aby stała na twardym i popryskałem penetratorem . W przyszłym tygodniu zaczną przychodzić kursanci na praktyczny to dobrze by było aby to się od prostowało , trochę też podciągnąłem (chyba) gąsienicę , jeszcze z tym będę walczył