Strona 1 z 1

CAT M315C, sporadycznie przerywa lub gaśnie

PostWysłany: 29 Paź 2021 18:22
przez Krzysiek366
Marka i model maszyny: CAT M315C
Rok produkcji: 2005

Witam,

Jak w temacie, od jakiegoś miesiąca po wymianie filtrów paliwa, oleju, powietrza (wszystkie Mann), zaczeły się problemy z maszyną, podczas przejazdu przez grząską glebe zaczeła przerywać, lekko podymiać przy przerywaniu na czarno po czym padła, zaraz po tym odpaliła bez problemu i spokój.
Lecz ostatnio znów sie sytuacja powtórzyła, nie gaśnie często ale czuć przerywanie w pracy silnika, niezależnie od obrotów, zazwyczaj odczualne pod wiekszym obciązeniem.

Postanowiłem wymienić pompke wstępną paliwa wraz z filtrem(zamiennik), lecz sytuacja bez zmian.
Stawiać na pompe paliwa i jej rozlutowanie, czy może stracić i kupić oryginalną pompke wstępną ?

Kroplówka nie bardzo wchodzi w gre w celu weryfikacji gdyż dzisiaj 8godzin ładowania samochodów i ani jednego zająknięcia a pod koniec dnia 2 razy zgasła i zaczeła przerywać, nawet na jałowych obrotach zdarzały się szarpnięcia...

Edit:
Dzisiaj od rana przerywała zgasła do południa 11ście razy, aż wkońcu na amen.
Przysłuchalem się pompce paliwa wstępnej i jakby mieliła powietrze bezustannie, podpiołem wężyk przeźroczysty pod czerwony przewód i paliwo leci cały czas z bąbelkami powietrza.
Postanowiłem podpiąć starą pompke (na której też przerywał i czasem zgasł) ciśnienie na niej zdecydowanie słabsze bo strumień paliwa wylewa się jak przy sikaniu bez żadnego ciśnienia ale bez ani jedngo bąbelka paliwa, poskładałem i odpaliła bez problemu.

Myślicie, że przed "targaniem" pompy paliwa, warto kupić oryginał wstępny ?

Pozdrawiam

CAT M315C, sporadycznie przerywa lub gaśnie

PostWysłany: 10 Lis 2021 01:13
przez mechanior
Zasil pompkę z bańki

CAT M315C, sporadycznie przerywa lub gaśnie

PostWysłany: 10 Lis 2021 13:11
przez Krzysiek366
Siemka,

Zamówiona oryginalna pompka paliwa Perkins, po włożeniu bez zmian.

Pompa paliwa wyciągnięta do weryfikacji w serwisie Bosha bez oznak jakiejś wady przeszła test na maszynie zadawalająco.

Stwierdzone zacinające się wtryskiwacze i przytare iglice, podobo po kilku minutach na maszynie zacinało 3 wtryski.

Wymieniłen wszystkie końcówki na oryginału Delphai.
Maszyna ożyła i przez 3 dni pracuje bez zarzutu.

Dzisiaj niestety znów zaczyna przebierać, nie zgasła jeszcze ale szarpie silnikiem...
Jakieś pomysły ?

CAT M315C, sporadycznie przerywa lub gaśnie

PostWysłany: 10 Lis 2021 20:23
przez dawidg2
Krzysiek366 napisał(a):Jak w temacie, od jakiegoś miesiąca po wymianie filtrów paliwa, oleju, powietrza (wszystkie Mann), zaczeły się problemy z maszyną,

sprawdziłeś wszystkie połączenia bo może coś źle złożone albo się uszczelka gdzieś podwinęła.

Korek wlewu sprawdziłeś? nie robi ci podciśnienia w zbiorniku?

CAT M315C, sporadycznie przerywa lub gaśnie

PostWysłany: 11 Lis 2021 19:20
przez mechanior
Krzysiek366 napisał(a):Pompa paliwa wyciągnięta do weryfikacji w serwisie Bosha bez oznak jakiejś wady przeszła test na maszynie zadawalająco.

Stwierdzone zacinające się wtryskiwacze i przytare iglice, podobo po kilku minutach na maszynie zacinało 3 wtryski.

ciekawe od czego zacinają się wtryski, te pompy mają wadę w postaci tzw opiłkowania, bieżnia rolek sekcji zaczyna się rozpadać produkując płatki metalu które ze względu na brak odpływów z wtrysków wesoło krążą w układzie mordując wtryskiwacze, zasada jest taka że weryfikację wykonuje się zawsze dla całego układu a pompę należy najpierw rozebrać i obejrzeć dokładnie pod mikroskopem elementy...

CAT M315C, sporadycznie przerywa lub gaśnie

PostWysłany: 12 Lis 2021 20:51
przez Krzysiek366
Panie Romku i co Pan radzi?

W środe dwa zgaśnięcia i przerywanie po 5h pracy, na wolnych jak i na wyższych obrotach.

Dzisiaj podjechał kolega z kompem brak jakiś błędów, jedynie 26mth temu (prawdopodobnie przy wyciąganiu pompy) 98 błedów z brakiem komunikacji z pompą czy coś takiego plus bład czujnika temperatury paliwa.

Żadnych błędów nie odotnowano z przed 2mth czyli w środę gdy zdechła dwa razy.
Czekaliśmy na jakieś oznaki więc dzisiaj katowałem ją około 2h na placu ale tylko 5 razy "zakaszlała" na 5-tym biegu i tyle, błedów brak.

Nie wiem w co ręce wkładać teraz. Podważać ten serwis Bosh i ciągnąć pompe jeszcze raz ? Bo tak jak mówiłem była podpięta na stole przez 2.5h i oni twierdzą, że jest git i koniec.


Edit: Jeszcze tak mi się przypomniało bo podczas pracy silnika na wyższym biegu bez obciążenia, organoleptycznie oceniając zdaje mi się, że silnik nie pracuje idealnie równo, przedtem to był zegarek a teraz niby idzie jednym ciągiem ale jakgdyby cały czas delikatnie spalanie szwankowało i przebiera troszku (nie mylić z tym przygasaniem ewidentnym wyżej wspominanym) podczas ciągłej pracy słychać taki brak smaku :O