Forum maszyny budowlane - kopaczka.pl

Witam założyłem ten temat aby można było uzyskać odpowiedź na wszelkie pytania na temat tych koparek i ich odmian.
Mój model to koparka z 1985 roku posiada silnik Deutza F3l912 a hydraulika jest jeszcze na dźwigniach krzyżowych.

Nurtują mnie następujące pytania:
pierwsze z nich za co odpowiedzialny jest zawór podłączony do rozdzielacza? (zdjęcie w załączniku)

za co odpowiedzialna jest tarcza sprzęgłowa między silnikiem a pompą hydrauliczną od jazdy? (zdjęcie w załączniki) ?

Widzę że na razie nikt nie pomógł. Jeżeli chodzi o zawór na pierwszym załączniku, wynika z niego iż olej powracający z rozdzielacza do zbiornika po części wraca z powrotem na rozdzielacz w jakich celu i czemu jest tak to rozwiązane? Ostatnio przyjrzałem się rozdzielaczowi na żywo na końcu jego jest śruba do regulacji na której powinna być plomba, która w tej chwili jest ale zerwana. Co ciekawe po dokręceniu jej, koparka zaczęła sprawnej chodzić , zwiększyła się jej wydajność. Pytanie ile można tą śrubę podregulować?

zaworów nie reguluje się na pałę tylko wg danych producenta, skąd wiesz co zmieniłeś? może ograniczyłeś chłodzenie? albo przeciążyłeś pompę...

tarcza z pytania powyżej to sprzęgło osiowe kompensujące drgania skrętne i różnice w centrowaniu wałka pompy oraz koła zamachowego silnika

To że coś przestawiłem w ramach eksperymentu nie znaczy że maszyna tak będzie pracować. Po to umieszczam ten wątek aby się czegoś dowiedzieć. Podejrzewam iż rozwiązanie z tym zaworem nie występuje tylko w mojej koparce ale też w innych i dlatego szukam odpowiedz aby później móc stwierdzić jak ten zawór wyregulować. Trochę w mojej koparce jest namieszane wiec chce to doprowadzić do normalność. Lubie jak w sprzęcie którym pracuje jest wszystko ustawione jak książka pisze wiadomo w miarę możliwości. Np. na dzień dobry wyregulowałem zawory w silniku i były duże niedomagania, nie mówiąc o wymianie olej filtrów itp.

bardzo fajnie że dbasz o swój sprzęt i chcesz go doprowadzić do dobrego stanu
w zdecydowanej większości masz rację twierdząc że przestawienie na chwile nie zaszkodzi
ale bywają układy które nie znoszą takich eksperymentów
dlatego należy takie próby wykonywać jedynie w ostateczności

Ale patrzac na ten układ jesteś w stanie stwierdzić co to za zawór?? i dlaczego tak się dzieje??

gdybym wiedział już bym ci dawno napisał
a ponieważ jestem przeciwnikiem grzebania "na pałę" to nie pisałem nic o zaworze

To mamy problem. Bo w koparce drzemie moc ale nie wiadomo czy po uwolnieniu jej koparka nie wyzionie ducha Okazuje się też iż mam włożoną wydajniejszą pompę ponieważ widać iż jest inna i z ledwością da się osłonę zamknąć, wątpię iż producent tak to zaprojektował

Witam. Chciałem wznowić temat ponieważ zdobyłem nowe dane. W miejscu które oznaczyłem kolorem jest ciśnienie 190 Bar czyli takie jak na rozdzielaczu. Podczas pomiaru wnika z tego iż czym bardziej przykręca się zawór to hydraulika przydusza silnik ale bez spadku ciśnienia i to jest dziwne i niezrozumiałe po co ten zawór w ogóle jest. Z książki z której pochodzą te zdjęcia wynika ze jest to jakiś zawór odcinający i ma mieć ciśnienie 130 bar. Niebieskim kolorem oznaczyłem miejsce w którym według mnie te ciśnienie nowino być. Musze kupić odpowiednie przyłącza aby podpiąć tam zegar. załączam jeszcze zdjęcie budowy zaworu. Jeżeli ktoś wie za co odpowiedzialny jest ten zawór niech pomoże.

Według mojej wiedzy i instrukcji obie pompy pracują do ciśnienia roboczego 140 bar. , w przypadku przekroczenia tego ciśnienia czyli jak piszesz 130-140 bar zawór odcina jedna pompę a druga pracuje do maksymalnego ciśnienia roboczego czyli 190 bar