Witam
chciałbym się zapytać o możliwe skutki wykonywania kanalizacji deszczowej (rura fi 600) bardzo blisko gotowego już domu na mojej działce na prośbę miasta i sąsiadów.
Sytuacja wygląda tak (i w mojej ocenie coś tu nie gra i nie wiem jak mam postąpić dalej stąd gorącą prośba o pomoc, jakąkolwiek poradę).
kilka punktów ktore pozwolą zobrazować moją sytuację:
- kupiłem z rodziną dom od inwestora (działajacego na podobnej zasadzie jak developer - ale za środki własne) przy drodze gminnej uzbrojnej w gaz, kanalizaję i prad pod ziemią a także światłowód. droga jest nieasfaltowa
- dom jest praktycznie gotowy do zamieszkania ale budowa nie jest zakończona (przepisanie budowy na mnie), w chwili obcnej załatwiam sprawy urzędowe, przepisanie i chciałbym go w najszybszym mozliwym czasie oddać do użytkowania, w czym pomaga mi inwestor (deweloper) przy okazji poprawiając niektóre drobne rzeczy na moją prośbę (ubytki na elewacji, uszczelenia itp)
- dom ustytuowany jest na końcu drogi w niecce wiec woda spływa (zgodnie z relacją sąsiadów) po drodze a przy mojej działce przy podjezdzie tworzy się zalewisko po dużych opadach - ja tego nie doświadczyłem bo dopiero co kupiłem ten dom, dom jest lekko wzniesiony więc woda prawdopodobnie spływa wtedy jego bokami gdzie jest niżej na działkę niezabudowaną bedącą jeszcze niżej mojej.
- inwestor informował mnie przed zakupem, że miasto będzie robić asfalt drogi wraz z odwodnieniem i że będzie można podłaczyć wode deszczową (co wydawało mi sie dziwne przed zakupem ale nie drążyłem tematu bo obok stoi kilkanascie identycznych domów jak mój wybudowanych przez tego samego inwestora, wiec nie miałem zadnych podejrzeń że akurat z moim będzie jakaś inna sytuacja niż z pozostałymi).
- po zakupie domu dostałem kotakt od inwestora do pracownika miasta który zajmuje się tematem drogi (w sprawę zaangażowana jest też jedna z sąsiadek na zasadzie "inicjatywy społecznej" - od niej też zobaczyłem relację zdjęciową jak droga przy mojej działce była zalana 2 lata temu). Wtedy dopiero (po zakupie) zdałem sobie sprawę z tego że projekt przebiegu trasy kanalizacji deszczeowej ma być realizowany przez moją działkę.
- z tego co się dowiedziałem, miasto negocjowało wczesniej z inwestorem przebieg i warunki wykonania przyłącza - utkwiło to jednak w martwym punkcie i raczej nie dowiem się szczegółow. Teraz to ja mam uzgadniać dalej, bo stałem się właścicielem. Nie mam niestety o tym bladego pojęcia, kupując dom gotowy miało to podłoże w tym że nie mam żadnej wiedzy o budowie, inżynierii budowy i o prawie budowlanym
- Po wstępnym spotkaniu które odbyło się kilka dni po kupnie przeze mnie domu (podkreślam prawie gotowego - dom ma panele, wykończone łązienki, meble, instalacje itd.) - to co proponuje miasto to zrobienie odwodnienia drogi rurą fi 600 która poleci wzdłuż drogi a przy mojej działce jako przy tej najniżej położonej na wysokości drogi będzie studzienka i rura odbije 90 stopni i przejdzie przez moja działkę w okolicy 2-3 metrów od domu - do granicy z sąsiadem mam w tym miejscu 4 metry (zgodnie z przepisami).
- owszem, w ramach rekompensaty byłoby zapewne możliwe podłączenie moich rynien z deszczówką do tej kanalizacji deszczowej (wyrowadzonych w chwili obecnej na powierzchnię działki)
- miasto aby zrobić drogę asfaltową obecnie musi ją zrobić w pakiecie z odwodnieniem innej możliwości nie ma
- czuję presję sąsiedzką a jednoczesnie mam obawy o swoją własność i swój dom - jak uzyskać gwarancję że dom na tym nie ucierpi?
- istnieje też możliwość zrobienia rury w granicy z sąsiadem - sąsiad wyraził wstępnie zgodę - tyle że tam jest już gotowe ogrodzenie a odległość zarówno ode mnie jak i sąsiada domu wyniesie wtedy 4 metry - czy to cokolwiek poprawi sytuację jak również czy nie będzie problemu z odtworzeniem płotu w tym miejscu?
Sąsiad który ze mna graniczy i którego dom również jest w niecce nie wiem czy zdaje sobie sprawę z jakichkolwiek rzeczy o które pytam w niniejszm poście. Wydaje mi się że istotne dla niego jest zbudowanie drogi tak jak dla pozostałych mieszkańców z bliźniaczo zbudowanych domów - jednak przez ich parcele nie poleci rura i nie będzie rozkopanej działki.
- To co głównie mnie nurtuje to to czy przy tak małych odległościach) między domami (raptem 8 metrów) można puścic taką rurę bez jakiegoś impactu na gotowe już domy - i co w przypadku jeśli coś się stanie post factum - np. pękanie ścian - czy wtedy inwestor sprzedając dom może powiedzieć "ja nie mogę za to odpowadać, nie wyrażałem zgody na robienie tej instalacji wodnej tak blisko domu)".
Bardzo proszę o porady, jakiekolwiek, co najlepiej w tej sytuacji zrobić i w jaki sposób rozmawiać z miastem, sąsiadami, ewentualnie inwestorem.
Bardzo bym chciał pomóc w tej sprawie, chodzi przecież o inwestycje która nie tylko poprawi komfort wielu ludzi (dojazd drogą asfaltową) i zwiększy bezpieczeństwo podczas roztopów, podtopień (dotyczy w dużej mierze mojego domu), ale z drugiej strony mam duże obawy o dobro mojej rodziny i swój dobytek (dodatkowo dom jest obciążony wysokim kredytem).
Pozdrawiam i bardzo proszę o jakiekolwiek porady kogoś kto ma wiedzę w takich tematach - zdecydowałem się zapytać na forum kopaczka ponieważ miałem przeczucie mi się że operatorzy koparek ze swojej praktyki być może bedą w stanie mi podpowiedzieć jak takie prace ziemne po zakonczeniu budowy blisko gotowego domu mogą go obciążyć podczas tych prac i z jakim skutkiem należy się liczyć.
NEWS: WSZYSTKO W PORZĄDKU! .
Forum przeszło aktualizację skryptu tzw. silnika. Można normalnie przeglądać, zakładać wątki i pisać odpowiedzi.
Zapraszam do wątku AKTUALIZACJA po więcej informacji i do dyskusji co ułatwi dopracowanie forum pod nas Wszystkich!
Forum przeszło aktualizację skryptu tzw. silnika. Można normalnie przeglądać, zakładać wątki i pisać odpowiedzi.
Zapraszam do wątku AKTUALIZACJA po więcej informacji i do dyskusji co ułatwi dopracowanie forum pod nas Wszystkich!
Koparka bardzo blisko nowego domu - rura fi600 przez działkę
-
- Posty: 1
- Rejestracja: pn 02 wrz 2024, 01:29
- Firma: brak
- Ulubiona maszyna: brak