Podłączenie młota do Liebherr A316
Wysłany: 17 Lut 2023 21:16
Marka i model maszyny: Liebherr A316
Rok produkcji: 2004
Numer seryjny: xxx
Mamy problem z młotem KRUPP HM 350 podłączonym do Liebherr A316, rocznik 2004, nr seryjny nieznany.
Na panelu sterującym jest przycisk z młotem, sterowanie w 3 poziomach:
- wyłączony
- nożyce (wciśnięty do połowy)
- młot (wciśnięty do końca)
Linie na ramieniu mamy (poza skarpówką i chwytakiem):
a) po prawej stronie jedna dość gruba - idzie z rozdzielacza, sekcja pierwsza z lewej
b) po lewej stronie jedna analogiczna do tej z prawej strony - idzie na tą samą sekcję rozdzielacza co a)
c) po lewej stronie druga z najgrubszym wężem - idzie bezpośrednio do zbiornika (wolny powrót?)
Wg mnie to będą:
a) linia zasilająca młot lub zamykanie nożyc
b) linia otwierająca nożyce, ale czy powrót z młota też tutaj???
c) linia idąca bezpośrednio do zbiornika oleju - tu podpiąć powrót z młota???
Mieliśmy młot podpięty pod a) i b).
Działaliśmy na przycisku młota wciśniętym do końca.
Było OK przez 2-3 tygodnie przy czym czasami przed startem tworzyła się jakby poduszka. Jakieś nietypowe zachowanie bywało, grot trzeba było docisnąć na maxa. Na innej koparce z innym młotem takich dziwnych zachowań nie było.
Aż w końcu młotek stanął zupełnie, zero ruchu.
Ciśnienie na młot idzie ale jakby zablokowany jest powrót.
Myśleliśmy, że to wina młotka ale wychodzi na to, że nie.
Podpięliśmy inny osprzęt analogiczny do nożyc i też lipa.
Przepięliśmy te nożyce aby jedna linia szła do przyłącza c) - powrót bezpośrednio do zbiornika. I działa OK, w zależności gdzie podepniemy drugi przewód to się zamyka lub otwiera.
Zatem podpięliśmy zasilanie młotka pod a) i powrót pod c).
Teraz ciekawy efekt:
1) Jak przycisk ustawiony jest na młotek to wciśnięcie pedału nic nie daje, jakby był zapowietrzony. Wciskamy pedał od otwierania nożyc ze dwa razy i potem od młotka i młot zaczyna działać. I tak praktycznie za każdym razem.
2) Przy tym samym podpięciu młotka pod linie a) i c) wybieramy przycisk sterujący do połowy czyli na nożyce i... młotek działa od razu i uderzenia są co najmniej dwa razy szybciej.
Teraz pytania i prośba o poradę.
1) Jak powinien być podłączony młotek? Czy do a) i c)
2) Czy podpięcie do a) i b) coś nam schrzaniło w rozdzielaczu i dlatego się "zapowietrza" i musimy pracować niby na nożycach?
Obawiam się pracy w opcji "na nożyce", czy coś sobie nie popsujemy co już było nadpsute przez złe podłączenie młota?
Rok produkcji: 2004
Numer seryjny: xxx
Mamy problem z młotem KRUPP HM 350 podłączonym do Liebherr A316, rocznik 2004, nr seryjny nieznany.
Na panelu sterującym jest przycisk z młotem, sterowanie w 3 poziomach:
- wyłączony
- nożyce (wciśnięty do połowy)
- młot (wciśnięty do końca)
Linie na ramieniu mamy (poza skarpówką i chwytakiem):
a) po prawej stronie jedna dość gruba - idzie z rozdzielacza, sekcja pierwsza z lewej
b) po lewej stronie jedna analogiczna do tej z prawej strony - idzie na tą samą sekcję rozdzielacza co a)
c) po lewej stronie druga z najgrubszym wężem - idzie bezpośrednio do zbiornika (wolny powrót?)
Wg mnie to będą:
a) linia zasilająca młot lub zamykanie nożyc
b) linia otwierająca nożyce, ale czy powrót z młota też tutaj???
c) linia idąca bezpośrednio do zbiornika oleju - tu podpiąć powrót z młota???
Mieliśmy młot podpięty pod a) i b).
Działaliśmy na przycisku młota wciśniętym do końca.
Było OK przez 2-3 tygodnie przy czym czasami przed startem tworzyła się jakby poduszka. Jakieś nietypowe zachowanie bywało, grot trzeba było docisnąć na maxa. Na innej koparce z innym młotem takich dziwnych zachowań nie było.
Aż w końcu młotek stanął zupełnie, zero ruchu.
Ciśnienie na młot idzie ale jakby zablokowany jest powrót.
Myśleliśmy, że to wina młotka ale wychodzi na to, że nie.
Podpięliśmy inny osprzęt analogiczny do nożyc i też lipa.
Przepięliśmy te nożyce aby jedna linia szła do przyłącza c) - powrót bezpośrednio do zbiornika. I działa OK, w zależności gdzie podepniemy drugi przewód to się zamyka lub otwiera.
Zatem podpięliśmy zasilanie młotka pod a) i powrót pod c).
Teraz ciekawy efekt:
1) Jak przycisk ustawiony jest na młotek to wciśnięcie pedału nic nie daje, jakby był zapowietrzony. Wciskamy pedał od otwierania nożyc ze dwa razy i potem od młotka i młot zaczyna działać. I tak praktycznie za każdym razem.
2) Przy tym samym podpięciu młotka pod linie a) i c) wybieramy przycisk sterujący do połowy czyli na nożyce i... młotek działa od razu i uderzenia są co najmniej dwa razy szybciej.
Teraz pytania i prośba o poradę.
1) Jak powinien być podłączony młotek? Czy do a) i c)
2) Czy podpięcie do a) i b) coś nam schrzaniło w rozdzielaczu i dlatego się "zapowietrza" i musimy pracować niby na nożycach?
Obawiam się pracy w opcji "na nożyce", czy coś sobie nie popsujemy co już było nadpsute przez złe podłączenie młota?