A900ZW 2000 nie działa przycisk joysticka

[crouncher1]

VIN/Numer seryjny: (6134911)
Motogodziny:

nie działa mi przycisk joysticka na panelu, do cewek na bloku sterowania nie dochodzi prąd, ten przycisk by się świecił nawet jakby było gdzieś zwarcie po drodze czy to wina ECU, bo panel sterowania podobno jest ok.

[PiatyElement]

Pierwsza sprawa, to w tej koparce nie ma czegoś takiego jak ECU. (ECU - Electronic Control Unit, lub Engine Control Unit to komputer silnika w liebherrach opisywany jako PLD). Nawet gdy był, nie miałby wpływu na załączanie sterowania hydrauliką. Proponuję opisywać usterki prostym zwykłym językiem tłumacząc co nie działa i jakie objawy, zamiast wymyślać coś czego nie ma.

Dioda przy przycisku od załączania sterowania zapala gdy załączy się tym przyciskiem przekaźnik i poda sygnał zwrotny załączonymi stykami do klawiatury, że działa. Przekaźnik jest na górnej płycie pod plastikiem przy drzwiach K58 (górna płyta bo są dwie, prawa kolumna przekaźników, pierwszy od góry), lub końcówka (jeśli wersja z końcówkami - scalakami, zamiast przekaźników) o oznaczeniu V38, przy niej są diody sygnalizujące załączenie.

Jeśli dioda przy przycisku się nie zapala to:

• uszkodzony pulpit
  • uszkodzony przekaźnik K58
    lub
  • końcówka (scalak) V37
• bezpiecznik
• włącznik bezpieczeństwa z lewej strony siedzenia, jeśli nie poda sygnału o opuszczeniu, załączanie sterowania joystickami również nie będzie działać (popularna wajcha do opuszczania).

Przewody do cewki jak i sama cewka nie mają wpływu na zapalanie się diody, cewkę można odpiąć, kable od niej odciąć, a dioda przy przycisku i tak ma się zapalić. Trzeba po kolei sprawdzić.

[crouncher1]

Pierwsza sprawa, to w tej koparce nie ma czegoś takiego jak ECU. ( ECU - Electronic Control Unit, lub Engine Control Unit to komputer silnika w liebherrach opisywany jako PLD ). Nawet gdy był, nie miałby wpływu na załączanie sterowania hydrauliką. Proponuję opisywać usterki prostym zwykłym językiem tłumacząc co nie działa i jakie objawy, zamiast wymyślać coś czego nie ma.

No mam nadzieje, że wiadomo o co chodzi (miałem na myśli komputer sterowania czyli w tej maszynie bodajże GLD-2EPS, ale to bez znaczenia)


Zaglądałem w to miejsce ale odkręcając tylko to "okienko" na 4 krzyżaki, kiedy sprawdzałem bezpieczniki (które są wszystkie ok.), jutro dokładnie zwrócę uwagę ale z tego co pamiętam to:
-opuszczenie wyłącznika bezpieczeństwa (maszyna wyłączona) słychać cyknięcie, domyślam się że przekaźnika natomiast na 90% żadna dioda się nie dopalała. To znaczy że z przekaźnikiem wajchy jest coś nie tak?
-wciśnięcie przycisku sterowania na panelu niezależnie od pozycji wajchy ani uruchomionego silnika brak diody i brak dźwięku "cyknięcia"
-załączenie świateł pozycyjnych czy innych słychać przekaźnik oraz dopala się dioda

[PiatyElement]

1. Najlepiej zdjąć całą pokrywę a nie tylko rewizję.
2. Górnej płyty są dwa rodzaje, z przekaźnikami i scalakami więc może nie być słychać cykania, nie wiem jaką masz. Nr przekaźnika który ma cyknąć lub scalaka przy którym ma się zapalić dioda podałem w poprzedniej wypowiedzi.
3. Część funkcji działa dopiero po opuszczeniu "wajchy" w tym między innymi hamulec obrotu, stabilizatory, czy załączanie ruchów.
4. Cyknięcie przy opuszczaniu wajchy może pochodzić z włącznika od wajchy który jest mechaniczny i sobie cyka przy włącz/wyłącz
5. Jak najprościej sprawdzić czy "wajcha" ci działa? Na podniesionej do góry nie powinieneś móc wyłączyć hamulca obrotu i hamulca postojowego od jazdy. Po opuszczeniu wajchy jeśli zadziała, można włączać i wyłączać parking i hamulec obrotu (dwa przyciski od góry w prawym rzędzie)

[crouncher1]

Nie ma przekaźnika k58 scalaka o którym pisałeś o dziwo tez nie, jest ich cała kolumna górna płytka prawa strona kolejno od góry v52, 50, 35, 36, 49, 43, 37,45, 47, 41, 39 (żadna z diod przy nich się nie swieci)
hamulca postojowego ani obrotu nie mogę wyłączyć niezależnie od pozycji wajchy
Opuszczenie wajchy nie powoduje tez zapalnie jakiekolwiek diody

Przesyłam tez zdjęcie przekaźnika przy dźwigni, w nim powinno być jakieś napięcie? Bo przekaźnik jest niby sprawny opuszczona dźwignia i multimetry ustawiony na zwarcie daje piszczenie

[PiatyElement]

1. Przekaźnika nie ma bo scalaki.
2. MOJA WINA - sorki. V37 a nie V38
3. Skoro opuszczanie wajchy nie powoduje możliwości działania pozostałych funkcji o których pisałem to tu może być problem.
4. Na włączniku wajchy, na jednym z przykręconych przewodów powinno być 24V, po opuszczeniu, te 24v powinno pokazać się na drugim przykręconym przewodzie. 24v jest z bezpiecznika F8

[crouncher1]

a tych 24v jak bym nie mierzył tu właśnie nie ma, sprawdzałem wszystkie bezpieczniki ale sprawdzę jeszcze dokładniej ten konkretny

[PiatyElement]

Bezpiecznik podmienić, może być uszkodzona płyta że nie podaje napięcia na wyłącznik od wajchy. 24V tam powinno być, jeśli nie ma można na krótko podać przewodem i wtedy sprawdzić

[crouncher1]

Wywala mi bezpiecznik f10 podłączałem 10A ale mam zdarta folie z opisem podpowie kolega jaki tam może być?
No i ogólnie gdzieś tam wali zwarcie ale bez schematu ciężko się połapać gdzie co + w maszynie był dorobiony rotator trochę po druciarsku

Edit: jest opisane na płytce…
Maszyna uruchomiona, wywalało ciągle bezpieczniki, próbowałem też cokolwiek zmierzyć na scalaku porównując z innymi, potem włożyłem bezpieczniki 7,5 jak na płytce mimo że były tam nawet 15 powkładane i hydraulika magicznie odżyła (w sensie wajcha zaczęła dawać sygnał), na razie działa zobaczymy jak długo obstawiam że zimne luty przy scalaku albo coś z gniazdami bezpieczników.
Próbowałem też dawać na krótki ale z obawy, żeby czegoś nie popalić podawałem przez bezpiecznik 10a, który od razu paliło ale dioda od sterowania na pulpicie na chwile świeciła.

[PiatyElement]

wywalało bezpieczniki ...... różne w różnych gniazdach? Bo jak tylko w F10 to dziwna sprawa, bo F10 jest tylko od wycieraczek.
Jeśli chodzi o numerację bezpieczników to fizycznie jest tam ich 15 sztuk, a numer kończy się na nr14, bo po nr5 jest nr51. Więc wywalało bezpiecznik zgodnie z opisem, czy licząc od góry 10, bo to nie nr10 a nr9.
Grunt że ruszyła,

[crouncher1]

Nie, to nie była 10, mój błąd pisałem posta przy maszynie i kolega źle mi powiedział to był 9 bezpiecznik liczony od góry (dolna płytka)

[crouncher1]

No niestety pali ciagle 9 bezpiecznik jak tylko opuszczę wajche
spalona cewka na bloku przy pompach